Strona 11 z 14
Re: Diabły i inne cudaki
: pn paź 25, 2010 6:24 pm
autor: Mal
czyli widzę że Mały został ciepło przyjęty

Re: Diabły i inne cudaki
: pn paź 25, 2010 6:54 pm
autor: aBRa
Tak

Łączenie błyskawiczne, żadnych oznak agresji. Chochlik małego pokochał od razu i ciągle go namiętnie iska

nawet pomimo protestów. Tylko w Serafie budzi się czasem Pedobear i chce małego "zgwałcić" ale też bez większej przemocy. Teraz będziemy wymyślać mu imię, pasujące do niego i do reszty.
Re: Diabły i inne cudaki
: pn paź 25, 2010 7:10 pm
autor: Lusia
Re: Diabły i inne cudaki
: wt paź 26, 2010 10:16 am
autor: Jessica
Re: Diabły i inne cudaki
: czw paź 28, 2010 10:19 pm
autor: aBRa
Jeszcze myślimy, ale prawdopodobnie Boruta albo Faun

Re: Diabły i inne cudaki
: ndz paź 31, 2010 7:39 pm
autor: aBRa
Re: Diabły i inne cudaki
: ndz paź 31, 2010 7:47 pm
autor: Lusia
cudo;]
Re: Diabły i inne cudaki
: ndz lis 21, 2010 12:31 pm
autor: aBRa
Eh u nas w domu szpital. Chłopaki od środy pokichiwały, Szamanowi zdarzyło się "gumkować nosem" jak to ktoś na forum określił, leczenie chałupniczymi metodami nic nie dało, więc odbyła się wizyta u weterynarza i wszystkie chłopaki są na antybiotyku. Jeśli do wtorku/środy nie będzie poprawy zmienimy antybiotyk. Nie mam pojęcia gdzie one się przeziębiły

Re: Diabły i inne cudaki
: czw gru 16, 2010 11:41 pm
autor: aBRa
Re: Diabły i inne cudaki
: pt gru 17, 2010 8:39 am
autor: Jessica
http://img339.imageshack.us/i/45927400.jpg/ jakie uszka
Sliczności.
lokum imponujace

widze,że cieszy się coraz większym powodzeniem na forum
Re: Diabły i inne cudaki
: sob gru 25, 2010 10:13 pm
autor: aBRa
Re: Diabły i inne cudaki
: ndz gru 26, 2010 10:06 am
autor: `naatka
jeju jakcy słodcy :O<3 zakochałam się
Re: Diabły i inne cudaki
: ndz gru 26, 2010 1:00 pm
autor: Jessica
Chochlik

<3 umarłam

cudo!
Re: Diabły i inne cudaki
: ndz gru 26, 2010 8:29 pm
autor: Anka.
Wspaniali pomocnicy Mikołaja:)
Chochlik wyjątkowe cudo.
Re: Diabły i inne cudaki
: wt gru 28, 2010 12:06 am
autor: aBRa
Jakie tam cudo z Chochła, to opas - zyskał ksywkę "Kleszcz" bo ma malutką główkę i wielki odwłok

Na dodatek mnie nie lubi, sztywnieje jak go biorę, a ostatnio nawet na mnie prychał no ale cóż.

Przychodzi tylko gdy mam jakieś jedzonko.
Szaman natomiast jest perfidnym złodziejem i cwaniakiem. Kradnie wszystko co ma w zasięgu ryjka (papierki, nawet plastikową 1,5 litrową butelkę). Poprzednią klatkę nauczył się otwierać w 3 dni, ta w której teraz urzędują na szczęście jest zamykana na skobelek
