Strona 11 z 41
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt lut 24, 2009 11:14 am
autor: grzesia
Faramuszka to cud, miód i orzeszki z bita śmietaną. Śliczna, uszki boskie

Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt lut 24, 2009 11:51 am
autor: odmienna
Wieczorem i nad ranem dostaje fisia i biega po całej klatce jak oszalała. Nie omieszka też przespacerować się po suficie. Po prostu istne szaleństwo.
„…chodzi muszka po suficie; czy wy też tak potraficie???”

już ona Cię oswoi i zsocjalizuje!
Niech no tylko znajdzie trochę czasu między pracowitym zaczepianiem to jednej, to drugiej ciotki. Zabrana z gromady podobnych sobie wiercidupek, musi przecież znaleźć ujście dla niespożytej energii i ciekawości świata.
A dla Gaji musisz teraz mieć cierpliwość. W tym wieku ma ją prawo gó*** drażnić.

Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt lut 24, 2009 5:17 pm
autor: anonymenails
Faramuszka to istny cud miód i orzeszki!! I kto tu ma przeuroczą zgraję ?:)
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: czw lut 26, 2009 6:01 pm
autor: Ivcia
Faramuszka wciąż "chodzi" po suficie... i nawet czasami da mi się pogłaskać

Poza tym odkryłam powód dla którego zaczepia swoje ciotki. Ona po prostu szuka cyca! Koniecznie chce je wydoić, a one za nic nie chcą się dać zmolestować
Arma i Vanillka kichają... Nieustannie kichają! One chyba mają to kichanie wrodzone!
Gaja ma teraz swoje lepsze i gorsze dni. Przez kilka dni spała tylko na dole klatki, pod półką w ciemnym kącie. Nawet noska nie wyściubiała ze swojej skrytki, a próbowałam ją przekupić nie jednym smakołykiem. W końcu dałam za wygraną i jej pod sam nos podkładałam jedzenie. Wyrywała mi z ręki kolejne kawałki frykasów. Przez moment bałam się, że stracę przy tym palce.
Niestety starość z siwej mordki i zmiennych nastrojów przeszła na pole fizyczne. Łapki Gaji już nie są takie silne, jak wcześniej. Ewidentnie niunia ma problem z podciąganiem się przednimi łapkami na prętach na górę klatki. Tylne łapeczki też jakoś dziwnie maszerują. Co jakiś czas dostaje jakby lekkich skurczów i drży jej któraś z kończyn
Proszę o zmianę tematu na:
ZWIERZOZAURY; lawina zmartwień
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: czw lut 26, 2009 7:18 pm
autor: Piromanka
To fakt: Faramuszka jest cudaczna! Piękne toto
A co do pozostałych dziewczynek... No cóż... Nie łam się tylko, trzymamy kciuki za pomyślny obrót sprawy.
Ps. Gdyby ta informacja była dla Ciebie przydatna, ja leczę swoje ogony w Oazie (w chwili obecnej nie, bo wszystkie są zdrowe). Polecam tę lecznicę.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: pn mar 09, 2009 1:02 pm
autor: Ivcia
Dziewuchy już nie kichają, ale dziękuję
Z Gają też już lepiej. Poza tym jak miała rójkę, to Faramuszka ją.. ten-tego
Czy można się uczulić na szczury?
Od kiedy mam więcej szczurów trudno mi wytrzymać w swoim pokoju dłuższą chwile. Mam trudności z oddychaniem

Kiedyś miałam 3 szczury, ale krótko. Poza tym dopiero od niedawna mam szczury w swoim pokoju. Nie liczę momentu, kiedy Gaja była u mnie, bo jeden szczur, to tak jakby żaden. A teraz mam 4 dziewuchy i naprawdę bardzo je czuć. Muszę im sprzątać codziennie

A jak tego nie robię, to się duszę. Zatyka mi się nos i gardło drapie

Możliwe, że jestem na nie uczulona?
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: pn mar 09, 2009 1:07 pm
autor: merch
Mozesz byc uczulona na szczury ale tez na sciolke lub roztocza No i lepiej nie iec klatki za blisko lozka, no i lepiej sie juz nie doszczurzaj .
Polecam sciolke chipsi mais. Jesli chcesz pozbyc sie roztoczy musisz wyczyscic cala klatke wyprac szmatki , dywan i cala reszte i na szczury zastosowac ivermektyne. Powinno pomoc. Zawsze mozesz sprobowac zrobic testy i wykryc winowajce - teraz jest sezon pylenia drzew np.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: pn mar 09, 2009 5:33 pm
autor: Piromanka
Gdzieś na tu forum wyczytałam, że dobry jest jonizator powietrza czy coś takiego. Spróbuj, a nóż pomoże..
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: śr maja 13, 2009 6:40 pm
autor: ogonowa
Co tam nowego u dziewczynek

?
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt maja 19, 2009 4:16 pm
autor: Ivcia
Yyy... długo mnie nie było :|
Cóż klasa maturalna robi swoje, poza tym natrafiłam na różnego rodzaju górki i dołki, które uniemożliwiły mi nieco funkcjonowanie. Szczury nie są zaniedbane, ale skończyło się z rozpieszczaniem... W sensie na te kilkanaście tygodni się skończyło, teraz wszystko wraca powoli do stanu przedmaturalnego

Chyba, że nie zdam

wtedy dziewuchy będą się musiały jeszcze troszkę pomęczyć ze mną.
Arma (łasica) i Vanillka (chińczyk) są nienormalne. Tylko psoty im w głowie. Atakują moje stopy i ręce w najlepsze, krótko pisząc, gdy są "na wolności" należy "kryć się"
Gaja jest siwa, że aż strach, ale co się dziwić liczy sobie już 2 latka i 7 miesięcy

Łapki coraz bardziej szwankują. Poza tym schudła, tak, że gołym okiem widać
Faramuszka mnie zachwyca z dnia na dzień coraz bardziej. Jest młodsza o co najmniej 0,5 roku od najmłodszej mojej szczurzycy, a już przegoniła ją wzrostem. Jest naprawdę dużym szczurem. Ma piękną lśniącą sierść - normalnie pomyślałabym, że karmie nie tym co trzeba dziewuchy, bo Arma i Van mają słabe futerko, ale przecież jedzą to samo. Jest bardzo szybka i sprytna. Być może ktoś mnie skarci za to co powiem, ale zdaje mi się, że pochodzenie ma tutaj duże znaczenie. Ona naprawdę wygląda zupełnie inaczej niż moje pozostałe dziewczyny. Wygląda na zdrowszą i silniejszą. Jeszcze nigdy nie widziałam (na żywo) takiego szczura. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Niestety nie mam nowych zdjęć. Cierpię na deficyt czasu... i pieniędzy, ale to już inna historia.
PS. Proszę o zmianę tematu:
ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma, Vanillka, Faramuszka / Wielki Powrót?
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt maja 19, 2009 4:32 pm
autor: Nina
merchowe szczury mają wyjątkowe futerko

moje eFki mają je lśniące, aksamitne, cudowne po prostu. Aż ciężko przestać je głaskać a to takie zabiegane stworzenia
Matury już skończone, czy coś jeszcze zostało? No i jak poszło z tego, co od razu wiadomo? ;>
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt maja 19, 2009 4:35 pm
autor: merch
Juz mialam wydzwaniac , a tu niespodzianka , sa wiesci
Dziekuje
Miło tez mi slyszec tyle ciepłych słów o mojej wnusi.
Hodowla to odpowiedzialne zadanie i byc moze , chociaz moze tego po sobie nie pokazuje mam mnostwo wątpliwosci.
Takie miłe slowa , sprawiaja , ze łatwiej podejmować mi ten wysilek , odpowiedzialność i stres związany z pracą hodowlaną. Zrobię Tobie troche off top , ale naprawde bardzo przezywam kazdy planowany miot, kazda ciążę i każdy poród.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt maja 19, 2009 4:43 pm
autor: Ivcia
Hmm... Polski pisemny i rosyjski był - zdaje mi się - łatwe.
Matmy nie jestem pewna - modlę się, żeby było to 30 %.
Rosyjski ustny na 50 %. W piątek mam ustny polski. Strasznie stresujące są tego typu egzaminy - wolałabym pisać niż mówić

Człowiek tak się denerwuje, że zapomina jak ma na imię.
Jak z maturą wszystko pójdzie ok, to znowu będę tutaj wysiadywać... Informacje na bieżąco + zdjęcia
merch, nie ma sprawy

Myślę, że jesteś świetna w tym co robisz. Wkładasz w to mnóstwo czasu, pracy, a przede wszystkim serca... i to się liczy! Gdybyś planowała kolejne mioty proszę dać mi znać

Z pewnością rozważę - w końcu w klatce jest jeszcze duuużo miejsca

Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
: wt maja 19, 2009 8:18 pm
autor: ogonowa
no, to ja żądam poprawy i fotek potem

.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja Arma Vanillka Faramuszka
: śr cze 03, 2009 1:16 pm
autor: Ivcia