szczury.org

Dzięki za informacje, teraz czekać do 16-18 na wyjazd do weterynarza. Cieszy mnie ze pije i je, a obecnie ciągle śpi wiec nie rusza si eza dużo. I na przyszłość muszę się wyposażyć w taka klatkę jakaś. Na razie jak będzie trzeba to chorobówka będzie transporter

A tak z ciekawości do momentu jak nie pojadę do weta mogę coś podać, coś zrobić czy po prostu dać szczurowi spokój i czekać do wyjazdu?

nausicaa a nie jest przypadkiem tak że przeciwból to jednocześnie lek przeciwzapalny? bo chyba poto się go podaję

Ja uważam że steryd to za dużo nawet przy złamaniu, został bym przy antybiotyk przeciwból (przeciwzaplnie)

Jak szczur ma mała klatkę bez możliwosci wspinania sie (czytaj dobrą chorobówkę) to nie będzie miał gdze śmigać a że go mniej będzie boleć to chyba dobrze

został bym przy antybiotyk

Antybiotyki nie są obojętne, a do tego należy je podawać minimum ileśtam dni ... dlatego wiele osób i lekarzy jest przeciwnych podawaniu ich bez konkretnego powodu.

Moje oba szczury dostały tylko metacam. Bez sterydu i bez antybiotyku. Obie z tych rzeczy wg. mnie wymagają konkretnego powodu, by je podać ( czyli np. komplikacje po złamaniu jeśli metacam nie wystarczy ).

StasiMalgosia- zwykle tak jest, ale może wet ma jakiś środek, który jest tylko przeciwzapalny?

antybiotyk przy złamaniu jest zwykle bez sensu, bo tam nie ma zakażenia przecież. chyba, że jakieś powikłania są, ale to raczej rzadko

U nas z tym antybiotykiem to działa zasada "kto raz się sparzył na zimne dmucha"
oczywiście że antybiotyk jest tylko w niekturych przypadkach ale wg mnie powinno się go dawać ale i tak i tak zadecyduje wet

Czyli podsumowując:
Przeciwzapalny (tu wszyscy się zgadzają)
przeciwbólowy (zdania są podzielone choć chodzi tu tylko o ruchliwość szczura)
steryd (tu już nie ma takiej zgody )
antybiotyk (jw.)

Możliwe że jest jeszcze jedna rzecz (zabieg) ale najpierw muszę tę sprawę obgadać dokładnie z wetem, w każdym razie jak coś będę już wiedział to tu napisze

Wiec tak chłopaki byli u weterynarza. Sheldon prawdopodobnie złamał śródstopie, bo pani doktor dokładnie obmacała łapkę i jak dotknęła pod łapka dopiero pisnął. Dostał środek przeciw zapalny razem z przeciw bólowym. I dostałem 2 tabletki które muszę pokruszyć na 3 części i podawać przez 5 dni, tabletki nazywają się : TOLFEDINE. No i oczywiście nie może wariować, ostrzegła mnie pani doktor ze po przeciwbólowym może mu się poprawić. Teraz zastanawiam si jak to robić żeby szczurowi smutno nie było i teraz pytanie ile on w tym transporterze będzie musiał siedzieć i kiedy mu mogę robić taki lekki wybieg ze tylko na łóżku? Obecnie trzymam ich jeszcze razem w transporterze.

Przy okazji poprosiłem o osłuchanie szczurów, płuca czyste serducha ładnie bija

Oj chyba bardzo go bolało, bo leki zadziały i śpi jak zabity biedaczysko moje

Myślicie ze mógłbym dać szczurkowi hamak do transporterka żeby chociaż trochę umilić mu ten pobyt w transporterku czy tez lepiej nie?

Zaczyna mnie trochę zastanawiać, czy on już sam zrezygnował ze nie ma dzisiaj wybiegu i go jednak stres u weta trochę wymęczył,bo dałem mu marchewkę a leży z bratem na razie w transporterze i brat normalnie je,a Sheldonowi nawet wstawać się nie chce tylko na leżąco ja je ;/

Jeśli go boli, to stara się odciążyć tą łapę .. dlatego je na leżąco.

Myślę że hamak to nie najlepszy pomysł, poruszanie się po nim nie jest łatwe, a żeby do niego wejść, trzeba co najmniej stanąć na tylnych łapach. Płaska, niewielka powierzchnia - wtedy zagoi się najszybciej a on będzie czuł mniej bólu.

Ja wiem że to bywa straszne, czasem wydaje mi się że bardziej dla właściciela przyzwyczajonego do wygód szczura, niż dla samego szczura ... ale to dla jego dobra i trzeba jakoś się powstrzymać od prób "dogadzania".

Pamiętam kiedyś takie pytanie: - jak ją zabawiać, żeby jej się nie nudziło przez ten czas ? .. Odpowiedź brzmiała: - Możesz jej pośpiewać .

No mnie najbardziej smuci ze sam musi siedzieć, chociaż co jakiś czas wsadzam mu brata do klatki żeby nie był tak sam. A ile on powinien teraz siedzieć w tym transporterze? Az hamaka zrezygnowałem bo tez nie miałem jak go zamontowac:P A śpiewać nie będę mu nie mam talentu

Z tego co wiem, to ze trzy tygodnie nie powinien mieć możliwości wspinaczki ... ale że transporter to nie za fajne miejsce na dłuższy czas, to może jak przestanie kuleć, to wyjmij wszystkie półki z klatki i wtedy go tam dasz... Może jeśli nie będzie miał gdzie się wspinać to odpuści.

Spróbuj jeszcze napisać temat na forum że poszukujesz chorobówki z okolicy... pożyczyć. Może ktoś się znajdzie .

W sumie mam możliwość pożyczenia ogólnie chorobówki od koleżanki to jak coś wziąłbym np jutro od niej. Tylko kolejne pytanie mi się nasuwa jak duża taka chorobówka powinna być i czy ma siedzieć tam sam czy z bratem?

Kurde brak edycji I co powinno być w takiej chorobówce?