szczury.org

Myślę, że powinnam wytępić spożywanie alkoholu - też zabronione Prawdopodobnie przeprowadzę się do mojego chłopaka razem ze szczurkami, ale to jeszcze nie jest ustalone na 100%. Mile widziane kciuki

o kurcze kurcze. poważny krok tutaj widzę się szykuje
kciuki!

Zabiłabym współlokatorkę. W moim przypadku między innymi dlatego darowałam sobie akademik i wynajęłam pokój. Choć u nas w akademikach ludzie wszystko trzymają, psy - również te duże, koty, gady...
Trzymam kciuki za ten poważny krok - u mnie on wcale nie był łatwy i Ciebie pewnie będzie podobnie.
Pozdrawiam!

No no no smeg Dużo się zmienia po przeprowadzce ale ze swoich doświadczeń polecam Szczególnie, że tam też będą szczury
A współlokatorka naprawdę wredna, jeśli to ona doniosła, takich rzeczy się nie robi znajomym...

Wróciłam dziś rano do domu, a koleżanka mówi mi, żeby sprawdziła zdjęcia na aparacie. Włączam, przeglądam, a tu - wszystkie cztery szczurki śpiące razem na hamaku Co prawda nie chciały tego powtórzyć specjalnie dla mnie, więc nie dane było mi obejrzeć ich nowozawiązanej przyjaźni na żywo, ale jestem wdzięczna koleżankom, że zrobiły chociaż to zamazane zdjęcie Tłuką się nadal, ale to mnie trochę podniosło na duchu

aaaale suuuper
no kochana Krówciu wreszcie ex-mamusia klaudia nie musi się za ciebie wstydzić .
oby tak dalej!

Krówka ostatnio namiętnie gwałci pozostałe dziewczyny, chyba wkroczyła w okres dojrzewania

kurcze w innym temacie przeczytałam, że już prawie msc łączysz Krówkę i jakoś nie mogłam uwierzyć, więc weszłam do ciebie na temat i rzeczywiście! 10.04 czy dokładnie za tydz Krówka będzie u ciebie już msc!!
matko jak ten czas zleciał. mi się wydawało, że dopiero wczoraj ci ją oddałam..!

foty!

Moja siostra znalazła małego szczurka <wygląda na szczurka> na klatce na 3 piętrze . Ciekawe jak się tu dostał . Wygląda na dzikiego. Widać ,że jest chory . Boimy się ,że najadł się trutki bo w piwnicy jest porozkładamy . Zaraz idziemy z nim do weterynarza. Może mu coś podać na odtrucie ? myślicie że węgiel pomorze a jak nie to co można mu podać ? on ma ok 3 tyg tak myślimy .

Widać, że jest chory tj. co z nim się dzieje?
Wet. powie, co i jak, tylko istotne, żeby wybrać takiego, który się na rzeczy zna.

O byliśmy już tak wo gule u wata ten tekst wyże był skopiowany z wątku na którym wcześniej napisałyśmy
Byliśmy u weta. Basia ma zapalenie płuc dostała zastrzyki. Pan stwierdził że ma jakieś zaburzenia bo skąd mógł by się wziąć na 3 piętrze w bloku. Gdy mieszka w piwnicy? Powiedział że może przenieść dużo chorób itp. Możliwe że zjadł trutkę,jest taki zamulony. Weterynarz powiedziała że gdyby nie zjadł trutki nie był nie dał się złapać. Mamy nadzieje że przeżyje

Hm, a jesteś pewna, ze to dzikus?
Może to po prostu zwykły agut, który gdzieś się przypadkiem przyplątał/został wyrzucony Moj Ven tak komuś do domu wparował.

Przepraszam za błędy ortograficzne i weterynarz powiedział ,że jakby nie był chory to by się nie dał złapać. Wcześniejszy wątek pisała moja koleżanka

ale jeżeli to jest szczur domowy [komuś uciekł, albo go wywalił po prostu], to bez problemu mógłby się ze strachu/stresu dać złapać..

tak wygląda na dzikuska . Ma inną mordkę < trochę krecika przypomina> . A nikt z sąsiadów nie ma szczurka wszyscy się boją a jak ten był na klatce to każdy się bał drzwi otwierać i sąsiadki zrobiły na niego zamach miotłą.