szczury.org

Jeszcze przegapiłem kilka fotek :



Nicponia, Florka i wyluzowana Kredka.

W różowym im do twarzy

A ja mam pytanko co do klatki - jaki to model?

To rózowe to wielki kawał wełny , taka pelerynka z kapturem (hamak jest z kaptura). Rodzice dostali prikaz , ze jak są w lumpeksie "za 1 zł" to mają szukać wełny, polarków, kocyków. Kolor jak kolor ;p Ale jaki ciepły !

Klatka to Casita 120 (osiatkowana)

No wlasnie wydaewało mi sie, ze to cos ferplastowego. Ten okrągły dach bardzo mi sie podoba.

zakochana paaaara, Jacek i Barbaaaara...
jak im dobrze, nawet poidło w łożu mają

a mi się najbardziej to podoba

tak mówisz, że u was ciemno w pokoju, a tu widać na Kredkowym nosie (to Kredka, prawda?), że i do was dziś słońce zajrzało


niech będzie dużo słońca, bo słońce tak miło grzeje..

To jest zakochana para , Kropuś i Florciara
A poidełko jest dla Kropka i na półce była jego miseczka , i tylko Florce tam było wolno wejsc i jesc razem z Kropkiem . Jak inne przyszły to uciekał . Ale dzis spał pod podestem , nie razem z resztą , ale w gniezdzie.

Słonce nam sie dzisiaj udało to fakt . Ale to naprawdę rzadkość

Paul_Julian pisze:To jest zakochana para , Kropuś i Florciara

świetne! będę wam śpiewać do monitora

Paul_Julian pisze:Ale dzis spał pod podestem , nie razem z resztą , ale w gniezdzie.

krok po kroku, i będziesz się mógł cieszyć czterofutrzastą ciepłą kupą

sssouzie pisze:krok po kroku, i będziesz się mógł cieszyć czterofutrzastą ciepłą kupą

Padłem. Ciepłą kupą już sie mogę cieszyć po kazdym ich jedzonku ;p
A na powaznie to jak wszystkie 4 zgarne i przytulę naraz, to jest rewelacyjne uczucie.

Paul_Julian pisze:jak wszystkie 4 zgarne i przytulę naraz, to jest rewelacyjne uczucie.

mmm.4 mogę sobie tylko wyobrazić. i pogratulować

ale tak, te ciałka razem mają w sobie to niesamowite ciepło. i dosłownie i w przenośni

jejku jak ja zazdroszczę tych 4 ciałek naraz.. moje 12 się rozłazi na wszystkie strony i sie tak nie da
w takim razie wyprzytulaj je razem ode mnie

u mnie tylko trzy, a też się rozłazi

Moje też sie rozłazą . Ale mam sposób . Najpierw biorę Kropka. On jest przylepa. Potem Nicponia. Ona też przylepka jak już starsza. Oba sie gdzieś przykleją do ramion. Potem Florka , potem Kredka . I najlepiej usiąść i ta cała gromadka przez chwilę jest na podołku i mozna je przygarnąć .

Paul_Julian pisze:i mozna je przygarnąć .

przygarnąć, przydusić i siedzą!

O wcale nie, Kredka to jest taka wiercipięta, że już mam jeden TShirt z dziurką , bo sie chciała przegryźć

Muszę jutro je zważyć , Nicponia mi przybrała pewnie na wadze , ciągle je.
*wzdech* Po Pati to już mam taką reakcję nerwową Pati też była grubasek w jej wieku . Ale to chyba wszyscy tak mamy , po śmierci ogonka zestresowani nasłuchujemy oddechu. Ale Nicponia ma mieciutki brzuszek , to dobrze . Florkę też musze zwazyć , moze przytyła kilka gramów

A wogole to odkryłem , ze juz wiem czemu nie słucham muzyki w pokoju. Bo wolę słuchać tupania szczurów:) Dzisiaj słuchałem jak cała czwórka ciamka jajko. Nicponia pochłaniała swój kawałek jak odkurzacz . Florka powolutku, spokojnie... Potem sie rozgląda , drapie za uchem... A kazdy głosniejszy dzwiek ją stawia na nogi.
Kredka tez lata w kółko jak jest hałas. Ostatnio az podskoczyła jak syknąłem "sio!", bo gryzła pręty. Normalnie widok jak z kreskówki

Fotek z wybiegu nie ma , bo jest bałagan i ogony mają istny tor przeszkód. Im w to graj , ale fotki z mojego przemeblowania pokoju nie powinny oglądać światła dziennego.
BTW. jeszcze nie znalazłem tych śrubek do tarasiku. Zostały mi jeszce 2 szafy do odgracenia i zrewidowania.

Paul_Julian pisze:Nicponia mi przybrała pewnie na wadze , ciągle je.
*wzdech* Po Pati to już mam taką reakcję nerwową Pati też była grubasek w jej wieku . Ale to chyba wszyscy tak mamy , po śmierci ogonka zestresowani nasłuchujemy oddechu. Ale Nicponia ma mieciutki brzuszek , to dobrze .

z Nicponią wszystko ma być dobrze, to moja ulubienica! no ze wszystkimi ma być dobrze, tak poza tym

Paul_Julian pisze:A wogole to odkryłem , ze juz wiem czemu nie słucham muzyki w pokoju. Bo wolę słuchać tupania szczurów:)

uwielbiam nasłuchiwać co wyprawiają. szczególnie po zgaszeniu światła, słuch się wyostrza, a ja zgaduję,, gdzie która jest i co robi (czasem z przerażeniem )