szczury.org

Głupota ludzka nie zna granic, szkoda że cierpią na tym zwierzęta. .

Izold pisze: "na sprzedaż posiadam szczurzycę,jest ona oswojona i ma już ponad pól roku. Oraz szczura,jej partnera ma on ok pól roku.
Miala już raz małe pięć razy polowa poszła po niej,polowa po samczyku."

A pod spodem:

"Samiczka przebywa z samczykiem więc może być w ciąży"

.

Przynajmniej ktoś szczerze pisze o możliwej ciąży, to nikt nie kupi szczurów (a zwłaszcza samiczki) od takiej osoby. No chyba, że jest skrajnie głupi.

valhalla pisze:

Izold pisze: "na sprzedaż posiadam szczurzycę,jest ona oswojona i ma już ponad pól roku. Oraz szczura,jej partnera ma on ok pól roku.
Miala już raz małe pięć razy polowa poszła po niej,polowa po samczyku."

A pod spodem:

"Samiczka przebywa z samczykiem więc może być w ciąży"

.

Przynajmniej ktoś szczerze pisze o możliwej ciąży, to nikt nie kupi szczurów (a zwłaszcza samiczki) od takiej osoby. No chyba, że jest skrajnie głupi.

Mnie rozbroił fakt że matka dzieci miala juz młode 5 razy! a ma ponad pół roku... to sie w głowie nie miesci, ona musiala zachodzic w ciaze raz za razem...

Coś okropnego.. Przecież ona musiała pierwszy raz zajść w ciąże, zanim skończyła miesiąc. Albo ledwo po jego skończeniu. Musi być naprawdę silna, skoro przetrwała tyle ciąż, jedna po drugiej..

valhalla pisze: Przynajmniej ktoś szczerze pisze o możliwej ciąży, to nikt nie kupi szczurów (a zwłaszcza samiczki) od takiej osoby. No chyba, że jest skrajnie głupi.

kupi, na karmę.

alken pisze:

valhalla pisze: Przynajmniej ktoś szczerze pisze o możliwej ciąży, to nikt nie kupi szczurów (a zwłaszcza samiczki) od takiej osoby. No chyba, że jest skrajnie głupi.

kupi, na karmę.

Może mieć oseski za 2,50 sztuka, po cholerę miałby kupować szczurzycę "być może w ciąży"? Jasne, jak zdesperowany, to kupi, ale chyba wystarczająco dużo karmowych hodowli (czy tam pseudo) się oferuje na allegro, nie trzeba kupować takiego szczura w worku.

Blanny pisze:Coś okropnego.. Przecież ona musiała pierwszy raz zajść w ciąże, zanim skończyła miesiąc. Albo ledwo po jego skończeniu. Musi być naprawdę silna, skoro przetrwała tyle ciąż, jedna po drugiej..

Nawet jakby miała te 8-10 miesięcy to też zalicza się do "ponad pół roku" - szacując że miała 8 miesięcy.... Musiała chyba wykarmiać młode będąc w ciąży. Kolejnej ciąży.
Ludzie nie mają wyobraźni...
Niech sami sobie rodzą po pięć razy, ciekawe czy byłaby to dla nich frajda.

I niech rodzą sobie za każdym razem po 10 niemowlaków, frajda za pewne będzie jeszcze większa.

Może ktoś napisze do tej osoby, żeby oddała szczura tutaj albo chociaz rozdzieliła ? Bo jak nadal bedzie tzrymać z samczykiem, to nic nie zarobi, bo samica w końcu umrze.

Widzieliście to?!?
http://allegro.pl/szczurzyca-i-szczur-f ... 79804.html
Ludzi już pogięło na maxa... Poprostu brak słów. Nic tylko czekać aż się jakaś "modelka" rozbierze do zdjęcia ze szczurem

Treści ogłoszeń są idiotyczne... Np tu: http://allegro.pl/szczur-szczury-dumbo- ... 26426.html

Ani młode ani rodzice na nic nie chorowali - pochodzą z hobbystycznej domowej hodowli, żaden zoologik, w związku z czym zero wad czy chorób wrodzonych.

Głupota ludzka mnie przeraża... Nawet ja wiem (nie znając się na genetyce), że mogą wystąpić takie wady, kiedy ktoś nie zna się na genetyce. A z wypowiedzi tej osoby wydaje mi się, że się nie zna.

A inni jeszcze głupsi kupują "bo taki słodki". Grrr...

"Samiczka przebywa z samczykiem więc może być w ciąży"

Ja pie*********ole , nie moglam sie powstrzymac i napisalam do tego lachona :|

Daj znać, jak odpisze
Głupota ludzka nie zna granic, naprawdę.

Witam serdecznie:) Na urodziny dostałam piękną Rysię. Problem jest w tym,że została kupiona w sklepie zoo. Nie muszę wspominać, że w "gratisie" dostaliśmy chorobę. Rysia kicha ,ma wyciek z noska i na dodatek jeszcze od wczoraj charczy. W poniedziałek idziemy do weta:( A Rysia jest u mnie od poniedziałku:(

pestka_84 pisze:Witam serdecznie:) Na urodziny dostałam piękną Rysię. Problem jest w tym,że została kupiona w sklepie zoo. Nie muszę wspominać, że w "gratisie" dostaliśmy chorobę. Rysia kicha ,ma wyciek z noska i na dodatek jeszcze od wczoraj charczy. W poniedziałek idziemy do weta:( A Rysia jest u mnie od poniedziałku:(

Witaj!
Kilka dni czekania na weta to dla chorego szczurka może być za długo. Banalne przeziębienie może w tym czasie zamienić się w zapalenie płuc, więc jeśli masz możliwość, wybierz się wcześniej. Znalazłaś już weta,który zna się na szczurzych chorobach? Jeśli nie, to tutaj na forum jest lista polecanych. A jak już kruszynka wyzdrowieje, to powinnaś jej poszukać przyjaciółki, bo szczury są stadne. Powodzenia!

Co do weta, to jestem zmuszona czekać do poniedziałku, bo godny polecenia własnie w poniedziałek dopiero ma zmiane popołudniową. Jak byłam w środę to mi babka powiedziała,że wszystko jest ok- jak widzę,że nie. A co do koleżanki dla Rysi to mam w planie tylko nie chce ryzykować na chwilę obecną.