Strona 11 z 17

Re: Dzikuska Cleo

: śr lut 24, 2010 8:01 am
autor: Arve
pewnie część osób uzna, że oszalałam, ale Cleo jedzie ze mną do pracy... nie jestem w stanie zostawić jej teraz samej na 12 godzin, kiedy ona potrzebuje regularnego dokarmiania i pojenia.
Ponieważ wczoraj rewelacyjnie zniosła podróż do lecznicy i z powrotem czyli w sumie 2 x metro i 4 autobusy i widziałam że dla niej liczyło się to, że była ze mną to zabieram ja ze sobą.
Wezmę jej małą klatkę, będzie sobie siedzieć w ciepłym i spokojnym pokoju, a ja do niej zaglądać co godzinkę.

Re: Dzikuska Cleo

: śr lut 24, 2010 12:00 pm
autor: Rhenata
dopiero przeczytałam co sie stało z Cleo :( trzymam kciuki, i dobrze ze nie zostawiasz jej na 12 godzin samej

Re: Dzikuska Cleo

: śr lut 24, 2010 11:49 pm
autor: Arve
Cleosia walczy dalej, przetrwała dzisiejszy dzień, oddech się ustabilizował, ale dalej jest jak flanelowa szmatka...
poszła kroplówka bo mi się panna odwodniła zdeczko i sterydzik.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 12:09 am
autor: Cyklotymia
:( Dodatkowe kciuki się przydadzą - trzymam.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 9:10 am
autor: Astry
Cudowna historia, bardzo nieprawdopodobna. Trzymam kciuki za Cleo

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 10:31 am
autor: Arve
Cleo walczy dalej - jadę z nią do Hematowetu na 17tą, dr Puławski i dr. Soszyńska będą razem na dyżurze, bo na moje wyczucie to co się teraz dzieje to nie serce.
Cleo oddycha ładnie, zero duszności, ale jest chyba nieprzytomna, chociaż z drugiej strony to by nie piła ze strzykawki a robi to bardzo ładnie... Na pewno ma podwyższoną temperaturę, bo jak ja biorę na ręce to ona aż parzy. Sama z siebie daję Ibuprom, żeby obniżyć. Odwadnia się szybko więc co 2-3 godziny dostaje 2 ml nutridrinka i 1 ml wody. I jeśli widzę, że to nic nie dało to daję też podskórnie glukozę z solą fizjologiczną i duphalite.
Sama nic więcej nie wymyślę. Mam cichą nadzieję, że dr. Soszyńska odkryje co się dzieje, zawsze to swieże oko, bo ona Cleo nie widziała.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 10:55 am
autor: Rhenata
biedna niunia, trzymamy kciuki żeby to przetrwała i szybko się wylizała

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 11:31 am
autor: StasiMalgosia
Walcz Cleo trzymamy za ciebie kciuki.
Dobrze że szczurka pije, ok 15 - 20 ml nuri zaspokaja dzienne zapotrzebowanie energetyczne szczurka, czy szczurka ma gorączkę poznasz po kolorze uszek i ogonka.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 1:21 pm
autor: Arve
chyba wiem co jest... zapalenie mózgu, myślę, że weci potwierdzą diagnozę. I mam nadzieję, że Cleo z tego wyjdzie, bo od chwili kiedy wpadłam na to co jest przyczyną jakoś lepiej się poczułam.

Przecież na logikę biorąc ona to serduszko miała chore od dawna, czyli to nie była przyczyna tego co się zaczęło dziać od wtorku rano... dr. Puławski postawił diagnozę na podstawie rtg i Cleo ładnie zareagowała na leczenie glikozydem ale.. jej stan ogólny jest gorszy... czyli dalej coś się dzieje nie tak. No i myślę, że znam przyczynę.

Teraz pozostaje mi tylko czekać do 16tej a potem wyprawa na Żoliborz do Hematowetu. A do tego czasu jeszcze raz dostanie ode mnie kroplówki i ibuprom.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 2:12 pm
autor: Berdog
Czasem ropomacicze daje podobne objawy jak zapalenie mózgu.
Trzymam kciuki za Cleo.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 3:44 pm
autor: Arve
zbieram się powoli do wyjazdu do lecznicy... wszelkie ciepłe myśli i trzymanie kciuków za Cleo mile widziane, mam cichą nadzieję, że ona się z tego wykaraska... w końcu na wolności przeżyła bardzo długo i musi być twardą staruszką...

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 4:08 pm
autor: Paul_Julian
Kciukamy!

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 5:22 pm
autor: fram
Kciukamy razem z dziewczynami. Trzymaj się Cleo. I dajcie znać po powrocie jak tam.

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 8:07 pm
autor: Arve
dajemy znać... no nie jest wesoło... dr Puławski mówi, że to jednak serce chociaż nie ma już duszności.
Ale dostała antybiotyk i mam nadzieję, że jutro na 14tą pojadę na powtórkę.
Z tego co w domu, to robienie kroplowki co godzina, więc dziś nie śpię.
Jeśli ona ma jakąś choćby nikłą szansę na wyjście z tego to ją dostanie...

Re: Dzikuska Cleo

: czw lut 25, 2010 8:45 pm
autor: Rhenata
trzymajcie się dzielnie,
kciukamy