Strona 11 z 11

Re: Zakazane jedzonko

: śr paź 13, 2010 7:53 am
autor: mietła
A moja szczuraska nie jada marchewki,pietruszki i selera ::) Konsekwentnie mu to daję,bomoże mu się coś zmieni ale narazie zjada wszystko tylko nie to.No cóż!Wybredna jak jej Pani :)

Re: Zakazane jedzonko

: śr paź 13, 2010 8:23 am
autor: mikanek
Czyli laseczkom można dać kiwi czy mandarynkę?? Mój głupolek jeden wczoraj chipsa ukradł, na szczęście jednego tylko >:(

Re: Zakazane jedzonko

: czw paź 14, 2010 1:28 am
autor: Glizduniaaa
moje szczury na przykład uwielbiają jeść ze mną z jednego talerza zupę pomidorową z ryżem albo z kluskami hehe :P jajko też czasem mi ukradną... ale też nigdy nie zapomnę jak Liliana zabrała mi całą kluskę śląską z talerza hehe :P ale kluskę jej zabrałam i dałam kawałeczek :P Ayka jest za mała żebym miała z nią takie przygody... chociaż zupkę i szyneczkę domowej roboty wcina jak mały robot ;) za to Lil. nie przepada za mięsem w żadnej postaci... Ayka póki mała jeszcze wszystko próbuję :P biało staram się ograniczać maluchom dlatego, że kilka lat temu miałam przykry wypadek :( ogon miał alergię i to dość poważną... wcześniej nic nie zaobserwowałam, a rano jak się obudziłam miała wygryzioną skórę na łapkach :( stało się to przez noc... więc uważam teraz jeszcze bardziej ;))

Re: Zakazane jedzonko

: czw paź 14, 2010 12:47 pm
autor: Kameliowa
mikanek pisze:Czyli laseczkom można dać kiwi czy mandarynkę?? Mój głupolek jeden wczoraj chipsa ukradł, na szczęście jednego tylko >:(
nie bardzo moim zdaniem. npoza tym, nie wydaje mi się nawet zeby chciały jeść... kiwi to moze i jeszcze.

Re: Zakazane jedzonko

: czw paź 14, 2010 7:06 pm
autor: Chyna
Kameliowa pisze:
mikanek pisze:Czyli laseczkom można dać kiwi czy mandarynkę?? Mój głupolek jeden wczoraj chipsa ukradł, na szczęście jednego tylko >:(
nie bardzo moim zdaniem. npoza tym, nie wydaje mi się nawet zeby chciały jeść... kiwi to moze i jeszcze.
Kiwi tak, ale z mandarynką bym nie próbowała.

Re: Zakazane jedzonko

: czw gru 30, 2010 12:35 pm
autor: L'urine-Boruta
a co ze Słodką Chwilą ?:) Ostatnio jadłam ryż mleczny... to chemia, ale bardzo pyszna... moja ogonkowa panienka akurat biegła po mnie i nagle przystanęła... stanęła na tylnych łapkach i zaczęła węszyć. Dałam jej powąchać, żeby zaspokoić chociaż troszeczkę jej ciekawość zapachem... co zrobiła? zaczęła jeść z łyżeczki! Jest to trochę słodkie, ale wydaje mi się, że nie szkodliwe w niewielkich ilościach i nie codziennie, lecz co jakiś czas... Chcę się dowiedzieć bo przecież nie chcę truć swojego maluszka! ;D

Re: Zakazane jedzonko

: czw sty 13, 2011 12:19 pm
autor: noovaa
Chociażby temu że jest to żerowanie na lenistwie i nie wiedzy ludzi. Dla mnie całkiem normalne było np. to że sama kupiłam marchewkę i ugotowałam dziecku ... ale teraz wiele ludzi przecież nie ma na to czasu... To tak jak ta "woda bez gotowania dla niemowląt" ... po prostu śmieszne...

Moja teściowa zna faceta (rolnika), który uprawia warzywa.... Część to uprawa ekologiczna, między innymi do posiłków dla dzieci... Nawet on tego nie je... - tutaj nie potrafię powiedzieć dlaczego, bo nie dopytywałam...

Ja osobiście często czytywałam na forach (kiedy to moja córa była w wieku *gerberkowym) problemy typu: "znalazłam rozbite szkło w słoiczku dla dzieci".
Wszystkie tego typu rzeczy są robione tylko dla pieniędzy... nikt tego nie kontroluje (a przynajmniej nie tak jakbyśmy tego chcieli). Teraz działa to tak, że dasz w łapę i nikt nie przyczepi się do tego, co jest robione w sposób nieodpowiedni. Ja nie ufam ludziom, którzy zarabiają na "zdrowiu"... I dlatego wolę sama ugotować marchewkę niż kupić coś, co ugotowali za mnie ludzie którym nie ufam. Te uprawy, są po prostu pozbawione jakiejśtam części nawozów, które nie szkodzą ani nam, ani naszym dzieciom ani nie zaszkodzą szczurom... ( na zdrowie wpływa to w sposób nieznaczny ) .... Ale wierzę że wygodniej jest kupić jedzenie gotowe.. i dla szczura.. i dla dziecka... i dlatego to się sprzedaje....

Jestem uprzedzona i nie ufna szczególnie kiedy chodzi o dzieci... Bo w naszych czasach niczego pewnym być nie można i nie wiemy na pewno dlaczego Instytut Matki i Dziecka poleca coś... może właśnie dla tego że da się zarobić ?

Nawet do lekarzy rodzinnych codziennie przyłażą przedstawiciele i mówią im co mogą dostać jak sprzedaż danego specyfiku wzrośnie... może wakacje na Karaibach ... ?
to tak dla przypomnienia, a teraz link znaleziony przez Dulcissima:

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,893 ... owlat.html

Re: Zakazane jedzonko

: śr sty 26, 2011 8:29 pm
autor: JKalodont
Słonecznik można podawać w sporej ilości czy tylko od czasu do czasu?

+ Marchewka i kurczaczek z rosołu mogą być?

Re: Zakazane jedzonko

: śr sty 26, 2011 8:57 pm
autor: alken
rosół jest tłusty, solony i przyprawiony, więc to co pochodzi z rosołu też :P resztę sobie dopowiedz.

Re: Zakazane jedzonko

: śr sty 26, 2011 9:10 pm
autor: Paul_Julian
Najlepiej, jak dasz ugotowane jeszcze przed przyprawieniem. Albo ugotowujesz w osobnym rondelku. Moje dostają kawałek warzywka i mięska z rosołu, ale u mnie rosół jest ledwo co przyprawiony i nie tlusty ( bo mi by zaszkodził zaraz).

Re: Zakazane jedzonko

: śr sty 26, 2011 10:07 pm
autor: JKalodont
Jak gotuję dla psiny to wszystko staram się lżejsze robić i nie przyprawiać ;3 Dzięki za informacje

Re: Zakazane jedzonko

: wt sie 14, 2012 2:55 pm
autor: pannaczarna
nie rozumiem tu czegoś. w zakazanych napisałaś pomidory ze względu na dużą ilość witaminy C.
Szczerze mówiąc sprawdzałam w wielu szczurzych książkach które posiadam, i pomidory wcale nie są zabronione. Są raczej wskazane bo mają działanie antyrakowe, a jak wiadomo ogonki niestety często chorują na nowotwory.

Re: Zakazane jedzonko

: wt sie 14, 2012 7:15 pm
autor: IHime
Z pomidorów zakazane są tylko części zielone i niedojrzałe.

Re: Zakazane jedzonko

: śr sie 15, 2012 9:13 pm
autor: alken
poza tym te stare ostrzezenia dot. witaminy C sa mocno przesadzone, naturalna witamina C z pokarmów jest wydalana z moczem więc nie ma obaw że szczur będzie miał hiperwitaminozę (no chyba ze ma chore nerki)