Strona 11 z 16

Re: Nasza Merch odeszła...

: czw sty 06, 2011 7:42 pm
autor: Amusia
jestem w szoku!! nie wiem co powiedziec, to ogromna tragedia. TO NA PRAWDE BYŁA SZCZURZA BOGINII nikt nie miał tak wspaniałego podejścia jak ona.. OJOJOJOJ.. boziu boziu

Re: Nasza Merch odeszła...

: czw sty 06, 2011 7:45 pm
autor: Amusia
apopto szczurzyca zupełnie nie wiem o co ci chodzi a nie o to teraz chodzi by gdybać. szkoda ze nie zobaczylam wczesniej wiaodmości.. straszne

Re: Nasza Merch odeszła...

: czw sty 06, 2011 9:18 pm
autor: Wiedzima
Przeczytałam na forum wiele postów napisanych przez Merch, z których wyłonił się obraz osoby budzącej szacunek, o ogromnej wiedzy i miłości dla szczurków.. i mimo że nie było mi dane poznać Jej osobiście, czuję, że znam choć Jej cząstkę. Bardzo mi przykro, że odeszła taka osoba. Szczerze współczuję rodzinie i bliskim.. jednak wierzę, że teraz jest w lepszym świecie, gdzie nie cierpi i jest szczęśliwa.

Re: Nasza Merch odeszła...

: czw sty 06, 2011 9:23 pm
autor: Olcia5550
Po długiej nieobecności na forum nie wiedziałam co sie na forum dzieje. Gdy weszłam zdziwiłam się ta czernią panująca na logo forum. Szukałam, szkałam i znalazłam......... niestety bardzo przykrą wiadomość :'( :( Nadal w to nie wierze i jest mi bardzo smutno mimo że nie znałam jej osobiście :'(

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 7:39 am
autor: Paul_Julian
Kto będzie na pogrzebie - pożegnajcie od nas Merch, i podziękujcie za wszystko ...

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 8:50 am
autor: StasiMalgosia
Gośka będzie

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 4:40 pm
autor: Chyna
............................

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 5:56 pm
autor: wuwuna
Do tej pory moje skojarzenie ze środowiskiem szczurzym tyczyły się jednego.
Szczurze życie jest takie kruche....jeden wypadek...jedna chwila i szczurka nie ma. Bardzo delikatne stworzonka....
Ale po tym jak się dowiedziałam o śmierci Merch...nie mam słów nawet...Beznadziejny czas...

Żegnaj Merch (*)

Wszystko jest takie ulotne, jeszcze na jesieni widziałyśmy się... :'( kilka razy w lecznicy...ech

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 6:19 pm
autor: Dorotka96
Nie mogę uwierzyć, nie wiem, co powiedzieć... Tak sporadycznie zaglądam ostatnio na forum i zastaję takie makabryczne nowiny...

Merch, bądź szczęśliwa, nie zapomnimy Cię nigdy... :'( [*]

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 7:06 pm
autor: Chyna
Tak, ten czas jest "beznadziejny".

Niestety i u mnie koniec 2010 i początek 2011 to "czarny" czas. Nie wiem czemu tak jest. I oby teraz już wszystko się odwróciło ku lepszemu. Życzę Wam tego.

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 7:41 pm
autor: dell610
Po dłuższej przerwie weszłam dziś na forum. Mimo, iż nie znałam Merch nie rza czytałam jej posty, aby zdobyć trochę wiedzy i znależć odpowiedź na gnębiące mnie pytania. Przykro, że zajrzałam tak późno.

Wyrazy współczucia dla rodziny [*]

Dobrzy ludzie zawsze odchodzą szybciej choć to takie niesprawiedliwe...

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 9:57 pm
autor: Izabela
No więc pożegnaliśmy naszą Merch dzisiaj o 13. Pogrzeb miała w moim odczuciu piękny(jeśli w ogóle można tak powiedzieć o tego typu uroczystości) i wzruszający. Rozwalił mnie zupełnie, co chwila zalewałam się łzami, chociaż obiecywałam sobie, że nie będę płakać. Ale się nie dało. Wieniec Margo zamówiła śliczny, okazały, z fioletowymi irysami i białymi różami - z napisem, który powodował u mnie morze łez za każdym razem, gdy na niego popatrzyłam. Kondolencje przekazałam, chociaż więcej było uścisków i przytulań, niż słów -nic mądrego nie potrafiłam z siebie wykrzesać.

Do widzenia, Basiu

Re: Nasza Merch odeszła...

: pt sty 07, 2011 10:56 pm
autor: Chyna
Dziękujemy, Izabelo...

Re: Nasza Merch odeszła...

: sob sty 08, 2011 2:29 am
autor: pariscope
Izabela pisze: więcej było uścisków i przytulań, niż słów -nic mądrego nie potrafiłam z siebie wykrzesać.

Bo też chyba nikt nie oczekiwał mądrych słów w takiej chwili...
Jesteśmy z Wami :'(

Re: Nasza Merch odeszła...

: sob sty 08, 2011 12:46 pm
autor: Alessa
O jezu nie zauważyłam wstążki,wchodze na watek merch...ścieło mnie z nóg,niedowierzam...Teraz patrzy z góry, ze swoimi szczurasami na ramieniu i uśmiecha się wiedząc ilu ludzi ją tu podziwiało,kochało..[*]Swieć Panie nad Jej Duszą