Strona 11 z 49

Re: Marcel i Bogusław - dwa diabełki

: sob wrz 15, 2012 9:18 pm
autor: bini
przyzwyczaisz się do nowych ogonów, a one do Ciebie :) kwestia czasu i miłości :)))

Re: Marcel i Bogusław - dwa diabełki

: pn wrz 17, 2012 9:11 am
autor: IHime
Na pewno szybko się dogadacie! Gosiu, bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się dać dom kolejnym ogoniastym. Oni też się pewnie cieszą. Wiadomo, to nie będą Ci Pierwsi, ale też na swój sposób Wyjątkowi. :-*

Re: Marcel i Bogusław - dwa diabełki

: pn wrz 17, 2012 4:10 pm
autor: gosja1
IHime, dziękuję ;) Ja też się bardzo cieszę, choć obawiam się, że mój mężczyzna cieszy się znacznie mniej. Ale nie mogłam się powstrzymać! Szczurki będą u mnie już w środę! Maluchy, ledwo 4tygodniowe. Jeszcze z takimi małymi nie miałam do czynienia, więc to będzie podwójnie fajne doświadczenie.
Dziewczyny piszą, że wszystkie są bardzo przyjacielskie, oswojone i chętne do brykania, więc jestem coraz bardziej niecierpliwa i ciekawa. :)

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 20, 2012 8:46 pm
autor: gosja1
Wczoraj wieczorem wreszcie zyskałam nowych lokatorów. Nie spodziewałam się, że to takie maleństwa. Kiedy je zobaczyłam, byłam przekonana, że przecisną się między prętami klatki, ale okazało się (na szczęście), że to moja bujna wyobraźnia.
Jakoś nie wyobrażałam sobie, że będę miała do czynienia ze szczurkiem wielkości uda Marcelka...
Starym zwyczajem nakryłam klatkę ręcznikiem, a dodatkowo z tyłu klatki powiesiłam koszulkę, więc jest duże zacienienie. Pomyślałam, że skoro duże szczury lubiły taki półmrok, to maluchy pewnie też, bo będą się mniej stresować. Pomysł się sprawdził, mogłam się im przyjrzeć, bo czuły się pewnie.
Pierwsze zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Trochę przerażone, uszka postawione, oczy wytrzeszczone...
Dzisiaj rano nie za bardzo chcieli wychodzić, więc dałam im spokój. Wróciłam dopiero późnym popołudniem i... przywitały mnie dwa noski wiszące przy kratkach oczekujące uwagi! Jak tylko się odezwałam, to jeszcze bardziej się uaktywniły. Zero lęku. Bardzo się ucieszyłam :) Później było bieganie, zaczepianie, kręcenie się, jedzenie, picie... Oczywiście - śmiałość występowała tylko w klatce. Podczas spacerów po fotelu już nie byli tacy śmiali, choć ciekawość była duża i raczej zwyciężała.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na pewno w mieszkaniu pozostał zapach poprzednich szczurków i obawiałam się, że maluchy będą na to reagowały źle. Wręcz martwiłam się, że socjalizacja przebiegnie nam gorzej, niż w innych domkach.
Wzięłam je przed chwilą na ręce, choć już spały. Szybko zaczęły po mnie chodzić, psocić, ale w końcu nakryłam je dłońmi, ciekawa jak zareagują.
PO CHWILI USŁYSZAŁAM ZGRZYTANIE ZĘBÓW!
Odsłoniłam palce, a tam dwa rozanielone maluszki :) Zaczęłam ich głaskać po głowach i efekty były co najmniej zaskakujące.
Jeden z nich zaczął pulsować oczkami!!!
To jest chyba największa nagroda ostatnich dni ;)

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 20, 2012 9:40 pm
autor: Camellia
Oby zawsze czuły się u Ciebie tak dobrze, jak teraz... a nawet i lepiej! :)
Wymiziaj swoje słodziaki z pozdrowieniami od braciszków ;D

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 20, 2012 10:39 pm
autor: bini
jakie małe kluuuuchy! jakie mają wielkie uszy! no cuda ! :))
super, że tak się szybko przyzwyczajają, oby tak dalej :))

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 5:05 am
autor: spinka2430
Cudowni panowie :) ;D kluski kochane :) bardzo się cieszę że maluszki czują się dobrze, wytarmoś gamonie od babci ;D no i oczywiście od mamusi,siostrzyczki i cioci ;D
Zgrzytanie zębami - BEZCENNE!!!
Mam Gosja identyczny domek :) dzieciaki go uwielbiały :)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 6:27 am
autor: bini
aaa i jeszcze miałam zapytać jak Ty je odróżniasz? taakie są podobne maluszki :)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 8:19 am
autor: gosja1
bini, jeśli się przyjrzysz im głowom, to jeden ma białe "w trójkąt", a drugi nie :P
Z daleka niestety nie dowidzę, stąd też nie wiem, który to panicz zakumał, do czego służy kuweta narożna ::)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 8:22 am
autor: gosja1
spinka, właśnie miałam dylemat, bo mam jeszcze taki narożny domek, ale bardziej śmierdział :P ten jest nowszy. Kupiłam go całkiem niedawno, bo jeden szczurek przestał się wspinać, a drugi przychodził go dogrzewać w domku i w narożnym od dawna się już nie mieścili :)
gnojki lubią wbiegać okienkiem i wybiegać drzwiami... i tak wkoło... :P

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 9:31 am
autor: ammy88
Jakie cudaczki :) Oby się zdrowo chowały :)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 9:40 am
autor: wiewi
gosja1 pisze: Obrazek
To zdjęcie jest super! :) I faktycznie całkiem łatwo ich rozróżnić :)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 9:46 am
autor: gosja1
Wąsy dłuższe niż cały szczur, a ucho większe od głowy ::)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 10:05 am
autor: spinka2430
nooo :) radary mają konkretne ;) pewnie jak dorosną to wszystko sie wyrówna , uszka też :)

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 2:34 pm
autor: ssylvusia
łoooo jeju jakie pięknoty... Gosia pilnuj ich, bo Ci odlecą na takich ucholkach ;)