Strona 11 z 39

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt lip 05, 2011 5:37 pm
autor: Afera
Doti jakie cudo, zakochałam się!

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt lip 05, 2011 5:40 pm
autor: Kluska123
Jeju, jakie one są przepiękne! :)
A w tej doniczce - cuda!

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt lip 05, 2011 5:56 pm
autor: ol.
http://imageshack.us/photo/my-images/708/dsc0286se.jpg/ - jakie cudne mordki !
no i koszyczek pełen dobra wszelakiego :D

natomiast ważeniem jestem po prostu zszokowana, jesteś pewna że waga prawidłowo chodzi ? - Bójka dobija 500 gram :o nie ma jeszcze 3 miesięcy :o
aż wróciłam do wyników szczupaków z końca czerwca: Asche - 300 gram, Grenadyna (która jest całkiem całkiem) - 370


ale i Brawurka i drobniutka Kizia poszły że ho ho ! tak więc ???
aż teraz żałuję, że nie udało mi się do Was wstąpić ::)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt lip 05, 2011 9:34 pm
autor: Maszka
:o Dorosła samica wg jakiś tam norm powinna mieścić się w 300-400 gramach. Dziś ważona Lamja (1,5 roku) ma 494 gramy i wygląda jak w ciąży (albo nawet i w trzech...), więc młodziutka Ćwirlla jako dzieciak, do 300 powinna dobijać, a nie do 500 gram, zwłaszcza, że aż tak wieeelkiego znowu brzuchola nie ma. U mnie Marsha np. ma jakieś 270 gram (wierci się więc nie ręczę), a głodzić nie głodzę ;) Porównując wagę z eLkami od Merch rośnie prawidłowo (Merch też się wypowiadała na temat wagi eLek w trakcie ich wzrostu) - 500 w tym wieku to byłaby moim zdaniem spora nadwaga, co mogłoby się kończyć potem problemami z serduchem itd. Po 500 to mają małe dorosłe samce (mój Tinto ma niecałe 550g - nie pamiętam dokładnie ile). Mocno mi tu śmierdzi - niewyzerowaną albo szwankującą wagą ;) Może sprawdź na kilogramie cukru, czy pokazuje kilogram, czy więcej?

Zdjęcia super, cieszę się, że w końcu są ;) Kupa szczura w koszyku - niesamowita! Skumulowanie szczęścia!
A ten nochal - http://imageshack.us/photo/my-images/88/dsc0272ln.jpg/ :-*

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 12:08 am
autor: mini
Kurcze, kupiłam wagę specjalnie.. ;/ Jak mi przekłamuje to się wścieknę.. Sprawdzę na tym kilogramie :)
Chociaż wydaje mi się, że co do Hajduczka i Doti jest ok..

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 11:28 am
autor: mini
Faktycznie, waga kłamała. Postawiłam na niej kg cukru i wyszło, że to 2,5kg ::)
Michał ją jakoś ustawił i już jest si.

Wagi prawidłowe:
Bajka 200g
Bójka 250gr
Brawurka 245gr
Kizia 225gr
Mizia 200gr
Doti 150gr
Hajduczek 110gr

Od kiedy do stada dołączyły maluszki, wybiegi wyglądają zupełnie inaczej. Do tej pory Paskudy, które potrafią wejść i zejść z kanapy były rozbiegane po całym pokoju. A teraz? wszystko dzieje się na kanapie, a wszystkie stały się wyjątkowo proludzkie :P
Jak tylko Doti gramoli mi się pod dłoń, to za chwile są też 2-3 inne :D Zazdrośniki jedne.
A tak wyglądają nowinki w porównaniu z większymi siostrami :)
Obrazek
Obrazek

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 11:39 am
autor: Maszka
No to Bójka się między siostrami ulokowała z wagą ;)

http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc0276mi.jpg/ - tu Kiźka jak potwór wieelka, przy tych młodziakach!

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 11:44 am
autor: mini
Bo ona generalnie bardzo szybko przybrała na wadzę i urosła. Nawet się zastanawialiśmy czy nie będzie mieć młodych, przez tego samca jednego wśród bab.. Jednak, nic się nie urodziło, a jej szybki wzrost doprowadził nas do wniosku, że gdy do nas trafiła była zdecydowanie za mała jak na swój wiek. Mam nawet podejrzenia, że jest w wieku Bajki i Brawurki. Ale tego nie dowiemy się już nigdy.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 11:45 am
autor: xxx
Jednym słowem Kanapolandia :) na jakiś czas ... ;)
Waga Doti też mnie lekko zdziwiła :) choć ost. przypakowała to jednak trudno mi było uwierzyć, że aż tak optymistycznie ;) Mizia coś mała różnica z Doti ::) , ale ja jestem zwolenniczką małych ciurów, u słoni jak dochodzi na starość problem z sercem to jest masakra, a i łapki/kręgosłup częściej siadają, narkoza też maluje się gorzej etc ;/ Doti chyba duża będzie, nie wiem jak u Was, ale u mnie wiecznie coś pałaszowała ;D ;)
Imię idealnie pasuje do hajduczkowego usposobienia :) no taki Hajduczek z niej !:)
Bójka zapowiada się gabarytowo na konana barbarzyńce ;D ost. tak masywny kościec widziałam u labów z pewnej uczelni ,ważących docelowo 700 g ;D albo u moich dorosłych samców ::) ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 1:58 pm
autor: unipaks
http://imageshack.us/photo/my-images/842/dsc0274mm.jpg/ słodkie iskanko... :)
Przybyłe panieneczki śliczne, wygłaszcz je ode mnie! :-*

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr lip 06, 2011 2:24 pm
autor: mini
xxx, jak daje im świeżej karmy to potrafi i 5min nad nią wisieć i wcinać ;D Mam wrażenie, że będzie obok Bójki i Kizi, jedną z większych w stadzie :) Pokazuje też charakterek, nie dość, że nie da sobie czegoś zabrać, to jeszcze innym zabiera jak mają "lepszy" kąsek :D Wczoraj toczyła wojnę o ogórka z Bajką, aż wreszcie dałam jej na tyle duży kawałek aby ją zadowolił :D

Hajduczek..taaaa... Jest z niej nicpoń 8) Już zaczyna obsikiwać Bójkę na wybiegu, sama Bója niespecjalnie się tym przejmuje ale jak za bardzo jej gó*** fika to potrafi dać popalić :P Całe szczęście Hajduczek już jej tak nie działa na nerwy i nie ma ataków "bo tak".

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: czw lip 07, 2011 4:21 pm
autor: mini
Jak się okazało Bajka nie ma problemów zdrowotnych, już taka mała bździągwa jest i tyle :) Przy okazji zapytałam o jej oczy, Szczególnie lewe, bo coś ostatnio często miała zabrudzone. Doradził krople z świetlika i tu jest moje pytanie: Co lepiej? O świetliku widziałam wcześniej, ale szukając porady jak dobrze to zrobić natknęłam się na wzmiankę o czarnej herbacie, że nawet lepsza niż te kropelki. Mimo wszystko, zawsze byłam zwolenniczką naturalnych metod, jednak tak jak mogę pozwolić sobie na eksperymenty ze sobą, tak o szczurach już nie ma mowy.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: czw lip 07, 2011 6:01 pm
autor: ol.
ja niestety nie pomogę, ale co z tym oczkiem konkretnie, porfiryna ? Urczyk miewa tak ostatio kiedy się zestresuje, albo zauważyłam w szczególnie ciepłe dni, ale sama się z tego ładnie doczyszcza (tj. przenosi czerwień na uszy ::) ) więc ja nie ingeruję na razie
świetlik brzmi ziołowo i bezpiecznie, o herbacie przyznaję nie słyszałam jeszcze, ale może niech się inni wypowiedzą;

fajnie takie różnorodne charaktery obserwować, relacje między nimi w ciągłej przemianie, Hajduczek i Doti takie małe a już swoje trzy grosze gdzie się da wpychają :D

(po nowych wynikach ważenia, przyznaję - odetchnęłam ::) :D )

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: czw lip 07, 2011 9:57 pm
autor: mini
ol. pisze:ja niestety nie pomogę, ale co z tym oczkiem konkretnie, porfiryna ? Urczyk miewa tak ostatio kiedy się zestresuje, albo zauważyłam w szczególnie ciepłe dni, ale sama się z tego ładnie doczyszcza (tj. przenosi czerwień na uszy ::) ) więc ja nie ingeruję na razie
Tak porfiryna. Wiem, że fuzzy mają z tym problem generalnie przez rzęsy. Do tej pory sama sobie z tym radziła ale ostatnio ciągle ja jej musiałam w tym pomagać, więc wolałam zapytać weta. I faktycznie, nie tyle, że ona się nie daje rady domyć, co tego się strasznie dużo zbiera. Więc świetlik. Możliwe, że zmiany w stadzie ją tak dobiły.. Bo bardzo się wycofała ostatnio i jedyna Paskuda z którą ma bliski kontakt to Brawurka, czasem Doti..

Przyznam, że pierwsze wagi też mi dziwnie nie pasowały, zastanawiałam się nawet co to będzie jak całkiem urosną :o No ale teraz jest si :)
Mam problem z wyłonieniem Alfy! Tyle się ostatnio między nimi dzieje, że to serio jest trudne :P Pożyjemy zobaczymy.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: czw lip 07, 2011 10:10 pm
autor: ol.
ja też nie wiem kto alfuje w obecnym zbiorowisku :D

zmiany są świeże, każdy ma prawo być jeszcze trochę w emocjach, ale taka bystra dziewczyna jak Bajka na pewno się wkrótce odnajdzie :)