Strona 11 z 15

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: wt sie 09, 2011 3:33 pm
autor: Afera
alken pisze:no wiesz może dziewczyna się nie spodziewała że szczury beda miały taki zapach, który ją drażni. mnie tez drażnią niektóre zwierzęce zapachy, jak fretka siedzi w poczekalni u weta to mnie aż skręca, a jak pies mnie poliże to lece umyc ręce bo mi smierdzi 8) zapach króliczej klatki tez mnie nieco drażni
z kolei nie przeszkadza mi np. mysi smrodek albo kocia osikana kuweta ;)
Oj tak fretkowy zapach jest nie do przyjęcia...
A psi zapach nie przeszkadza mi - może dlatego, że mam psa, który nie wydziela takiego zapachu jak inne psy. ;D Husky mają swój specyficzny bardzo delikatny, przyjemny zapach (kocham wtulać się w futro haszczaków, jest takie pachnące), dlatego wiele innych psów czując husky nie wiedzą co to i ze strachu rzucają się na nie... a zapach zwykłego psa fakt, jest gorszy ale mnie nie przeszkadza aż tak jak np. kocia zasikana kuweta... Matkoooo tego nie zdzierżę, ja potrafię wejść do czyjegoś mieszkania i określić czy w nim mieszka kot i gdzie się zlał. ::) To dlatego, bo kocica moich rodziców mnie nie lubi i sika po moich rzeczach. A znowu mysi zapach jest taki ostry, wręcz szczypie w nos, ale myszki lubię, miałam dwa stadka, samcze i samicze razem ok. 10 osobników.

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: wt sie 09, 2011 3:50 pm
autor: alken
heh muszę kiedyś powąchać husky :D

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: wt sie 09, 2011 3:53 pm
autor: Afera
Tylko takiego zadbanego, a nie jakiegoś brudasa. :P

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: czw sie 18, 2011 8:59 pm
autor: Paradoks
Aferson owszem, identyfikuje się z nickiem.


Zakupiłam koci żwirek, jest o niebo lepszy od tych co miałam i próbowałam w przeszłości.
Ciesze się że tak dobrze zapobiega i wchłania.
Znalazłam recepturę również na odpychający zapach.
Po pierwsze, zamontowałam odświeżacz powietrza o zapachu fiołków (co jest niezbyt istotne), który likwiduje owy zapach.
Po drugie, od czasu do czasu, kilka razy dziennie otwieram drzwi balkonowe aby wywietrzyć pokój, w którym mają przyjemność mieszkać.
Po trzecie, jest harówka ale trudno, wycieram kilkanaście razy dziennie półki.
Jak na razie wystarcza, i na szczęście nie czyje zmęczenia, ciągle ganiając po pokoju ze szmatkami.

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: czw sie 18, 2011 9:01 pm
autor: Paradoks
Paradoks pisze:Aferson owszem, identyfikuje się z nickiem.


Zakupiłam koci żwirek, jest o niebo lepszy od tych co miałam i próbowałam w przeszłości.
Ciesze się że tak dobrze zapobiega i wchłania.
Znalazłam recepturę również na odpychający zapach.
Po pierwsze, zamontowałam odświeżacz powietrza o zapachu fiołków (co jest niezbyt istotne), który likwiduje owy zapach.
Po drugie, od czasu do czasu, kilka razy dziennie otwieram drzwi balkonowe aby wywietrzyć pokój, w którym mają przyjemność mieszkać.
Po trzecie, jest harówka ale trudno, wycieram kilkadziesiąt razy dziennie półki.
Jak na razie wystarcza, i na szczęście nie czuje zmęczenia, ciągle ganiając po pokoju ze szmatkami.

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: czw sie 18, 2011 10:54 pm
autor: tinanka
Ja codziennie przecieram klatkę wodą z octem, można też wodą z cytryną, jest antybakteryjna i zabija zapach moczu, do tego zmieniam mokre szmatki, a rano wietrze pokój, przy brzydkiej pogodzie tylko gdy dziewczyny są gdzie indziej i ważne by nie było przeciągów.

Re: Wielki, uciążliwy problem.

: sob sie 20, 2011 4:51 pm
autor: sasza&masza
Ja mam cały dzien i całą noc w tym okresie otwarte okno tak całkowicie, zamknięte drzwi a szczury puszczone.
Z samego rana myje półki i koszyczki mokrymi chusteczkami dla dzieci, hamaki zmieniam co 3-4 dni, i osobiście nie czuje smrodu w ogóle.. A jako podłoże mam trociny a w kuwecie żwirek

Re: Nieprzyjemny zapach

: wt sie 23, 2011 10:33 am
autor: Olunia12321
w sumie to mam gigantyczny problem !

Jestem zakochana w ogonach. Mam dwa wspaniałe ciury FiFule i Flore. Bardzo ale to bardzo chciałabym powiększyć moje stadko, na co pozwala mi również duża klatka, którą i tak ! chcę owiele powiększyć. Mam 17 lat więc oczywiste ,że mieszkam z rodzicami. Moja mam osobiście też uwielbia moje maluchy ale jedyne co ją denerwuje to zapach. PRZEZ CO ! Nie pozwala mi powiekszyc stadka. Co mam zrobic ? zmieniam co 4 - 5 dni. Poleczki im myje codziennie Białym Jeleniem zeby na pewno zapach znikł. ale cała dolna ściolka ktora jest zasiusiana smierdzi. Macie moze jakis sposob na pozbycie sie tego zapachu ?

Re: Nieprzyjemny zapach

: wt sie 23, 2011 10:34 am
autor: Venefico
Jakiej ściółki używasz ? Żwirek niweluje zapachy i nic nie czuć, za to trociny nasiąknięte moczem mocno śmierdzą.

Re: Nieprzyjemny zapach

: śr sie 24, 2011 3:46 pm
autor: sasza&masza
Nie wiem, jak 2 szczury mogą śmierdzieć? Ja jak umyje moim 8 babom towera, powieszę wszystko świeże to przez 6 dni mi nie śmierdzi, tzn, wycieram codziennie półeczki, ale to nie jest taki smród jakiś...
Codziennie wybieraj kupy, myj (ja mokrymi chusteczkami) koszyki i półki, hamaki może wymieniaj codziennie? ( ja wymieniam co kilka dni) , miejsca zasikane wymieniaj.. Kup sobie odświeżacz do pokoju o jakimś zapachu;)

Re: Nieprzyjemny zapach

: śr sie 24, 2011 3:49 pm
autor: sasza&masza
Edycjo :P
Co do ściółki to ja przez przeczytanie forum, stosowałam tylko w klatce do kuwety małej sypałam żwirku a reszta powierzchni była pusta.. Ale mi wtedy śmierdziało, więc chciałam zaryzykować z trocinami i pozbyłam się smrodu.
Dziewczyny załatwiaja sie do kuwety z benkiem, codziennie wybieram kupy i siku. A plastik sie nie brudzi i nie śmierdzi.
Nie używam Chipsi dlatego że małe opakowanie kosztuje 7zł, a mi to nawet nie starczy na 1 raz..
Więc kupuje w kakadu takie 60l duże trocinki i odpukać jeszcze żadnych syfów nie mają baby.

Re: Nieprzyjemny zapach

: śr sie 24, 2011 4:36 pm
autor: valhalla
2 szczury mogą śmierdzieć bardziej niż 3 ;) To zależy od rozmiaru klatki. W małych klatkach szybciej zaczyna śmierdzieć.
Mi woliera nie zajeżdża po tygodniu, a w dwuszczurówce był smród już 4-5 dni po sprzątaniu.

Wg mnie warto zmienić ściółkę, skoro śmierdzi tak szybko, poeksperymentować. Ale cudów nie ma, w małej klatce szybko będzie wracał smród.

Re: Nieprzyjemny zapach

: czw sie 25, 2011 1:21 pm
autor: Olunia12321
http://szczurki-vert.pl.tl/Odpowiednia-klatka.htm

To jest moja klatka, więc wątpię ,że jest za mała. A w sprawie ściółki macie jakąś konkretną firmę ? rodzaj ? a może coś co mozna pomieszac ze sciolka zeby bardziej wchlanialo mocz.
Moje dziewuchy za pozno zaczelam uczyc do zalatwiania sie w kuwecie wiec tego nie robia :( a na pewno ulatwiloby mi to sprawe.

Re: Nieprzyjemny zapach

: czw sie 25, 2011 1:27 pm
autor: Flaumel
Nikt nie powiedział, że za mała :)

Tylko że mniejsze klatki szybciej śmierdzą ;-)

Re: Nieprzyjemny zapach

: czw sie 25, 2011 2:25 pm
autor: Kluska123
Niektore szczury nie chca po prostu sie zalatwiac w kuwecie, chocbys od malego probowala je uczyc :)