szczury.org

mała jest z tego wątku: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=38087
i w sumie nawet się nie zastanawiałam jak zobaczyłam ogłoszenie ,że samiczka młodziutka i wawa więc blisko dopiero potem zobaczyłam choć trochę jak wygląda

Cieszę się, ze z małą wszystko dobrze i że trafiła do dobrego domku

Mała waży 120 gram więc myślę,że ma ok 6 tygodni więc urodziny będzie obchodzić 15 września.
Dziś już widać ,że czuje się bardziej zadomowiona biega swobodnie po klatce ,nie kryje się w szmatkach,przychodzi do ręki a nawet się z nią bawi , już zapomniałam jak to jest bawić się z takim maluchem Oczywiście zrobić jej zdjęcie to lipa totalna albo sam nos albo kawałek ogona,zwinne toto Nad imieniem pracujemy dalej,ale jakoś tematy czarne kawowe wyskoczyły ,ale problem jest bo 3 osoby mają inne typy i zgody brak Mała ma nieziemski apetyt i wyjada cala karmę,nawet to czym moje baby gardzą Narazie jeszcze nie łączymy ,damy małej i mnie odsapnąć po ostatnim łączeniu Może we wtorek,będę miała 3 dni wolne


z ozorkiem:

skleroza,ciut tłuściochów-żeby nie brakło

Ależ toto nowe jest śliczne A tłuścioszki jak pączuszki Wymiziać, wycałować, wymęczyć

A śliczne fakt, i strasznie polubiła moje dzieci co mnie cieszy Dziś wróciłam z roboty a tu masakryczny syf w klateczce małej,okazało się że moja córa znalazła z małą fajna zabawę Klateczka ma wysuwaną kuwetkę i córa wysunęła trochę i tą ściółkę( dziwną dla mnie nie wiem co to z nią przyjechała-takie malutki cienkie kawałki drewna ,nie wiem co to) po kolei podawała szczurci,a co najdziwniejsze ta brała i odkładała do hamaka i wracała po kolejne. Zabawa była widać przednia bo w hamaku była cała garść tych drewienek ,a kuweta się zaciela i w ogóle::) Ale córa szczęśliwa ,pobawiła się i została wylizana Jak mnie nie było syn i małżowy wymyślili imię ,oczywiście każdy inne-młoda jest narazie Mocca/Mamba(od czarnej mamby oczywiście mi pomysłu brak: ) Chyba jutro będę łączyć, ale mam mega stracha bo paskudnych łączeniach mojego stadka ze starszymi szczurami Oby z małą poszło sprawnie

po 3 dniach mała waży 135 gram ,heh mega ciur
właśnie zaczęłam łączenie i nie podoba mi się,stresa mam,narazie w transporterze wylądowała mała z Paszczyną,i mam pokazy karate w wykonaniu haskuliny ,martwię się

To trzymam kciuki za bezkrwawe karate i udane łączenie. Nie stresuj się, bo i ogonki w stresie będą.

Trzymam kciuki za łączenie! A jakie w końcu wybraliście imię ?

Obie duże ciotki przyjęły malutką cudownie, pozwalają jej wchodzić sobie na głowę,skakać po brzuchu i w ogóle wszystko
Paszczyna jak to Paszczyna łomotała mała,ale nie jak Miśke czy Cośka z agresją tylko z takim wielkim oburzeniem odpychała to małe coś łapkami albo całym zadkiem .Noc minęła spokojnie a nad ranem zastałam widok ujęty na fotkach poniżej Niedługo wylądują w większej klatce,tylko zamknę górę zmniejszając przestrzeń i zobaczymy jak będzie,bo jakoś tak się składa ,że ile by nie trwało łączenie w chrobówce i jak fajnie by było najgorzej się robi w dużej Więc proszę dalej o kciukasy Mąż zachwycony malutką strasznie a że on jedyny nazywa ją jakoś logicznie co się w miarę podoba chyba mała zostanie Czarną Mambą w skrócie Mamba Aczkolwiek nie wykluczam zmiany w zależności od tego jaki mała pokaże charakterek,przecież Paszczyna była kiedyś ,króciutko Tequilą

O jaki uroczy ścisk

Jaka wciśnięta. Super.

Takiej to dobrze wciśnięta i ciepło

Takie cudne widoki,a wieczorem takie jatki,że lukałam tylko czy mała cała Paszczyna jednak i maluchowi nie daruje,paskudna baba z niej,jedyny plus to taki,że małej nie gryzie do krwi i tfu tfu żeby takich akcji nie było no i nie odgradza małej od jedzenia i picia jak było w przypadku Cośka:-\ Dobrze,że Mamba jest taka przebojowa ,nie boi się zbytnio i kilka minut po spuszczonym łomocie lezie do dziewczyn znowu,w wesołych podskokach
Mam nadzieje że wszystko się uspokoi.Te łączenie stada z Mambą to ostatnie łączenie za kadencji Paszczyny bo to nie na moje nerwy,i dzieci się stresują

Ona robi Ci na złość bo tak ciągle narzekasz