Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
No to pozwiedzała A że zasilanie było wyłączone to piłowała kable do końca Bo gdyby nie było wyłączone to pewnie by wyczuła i nie gryzła, bo by ją popieściło. Dobrze że mój TŻ to lubuje się w naprawianiu takich dupereli to podcinał i pozarabiał kable ładnie
Klatkę już zabezpieczyłam, nie powinna się wydostać mała jędza
No jak tak można mówić o takim pięknym malutkim słodziutkim grzeczniutkim husky? Ona jędza? phi i co jeszcze. Nudziło się dziecko, a jak to zwykle u dzieci bywa jak im się nudzi to wpadają na różne ciekawe i skomplikowane pomysły (czyt. otwieranie klatki pazurem), do tego trzeba dołączyć ten dziecięcy bunt i upartość który musiała Jadziunia pokazać dewastując kable. Wiesz Agusta to jest ten wiek w którym szczur wyraża siebie i nie wolno go obrażać! hehe
Ważka już u mnie Aktualnie siedzi z moimi babami w klatce już po łączeniu
Lilu ją chyba lubi bo nawet broni przed Milu, która ją nieźle tarmosi... Nie wiem czy je zostawić już na noc.?
Jutro jadę bo Bezę
Maatko są już wszystkie, właśnie przełożyłam je do klatki. Milu strasznie tarmosi Bezę i Jadźkę... Najbardziej Bezę. Jadźka się rozbrykała, nawet mnie nie gryzła, mogłam z nią robić co chcę jak jest już z dziewuchami. A Ważka się dobrze przyjęła już wczoraj, było spokojnie z tą małą
Trochę fotek
Hihi, a pomyśleć, że jeszcze niedawno szukałaś pierwszej dwójki...
Super masz stadko, i każda w innym kolorze, i znaczenia różne i piękności same. No i super słyszeć, że Jadźka nie dziubie, jednak stadko potrafi uspołecznić
Malachit pisze:Hihi, a pomyśleć, że jeszcze niedawno szukałaś pierwszej dwójki...
No tak, miały być tylko dwie Klatka mi na zbyt wiele pozwoliła Nie mogłam się powstrzymać, takie okazyjki czekały
Mam paletę kolorów
Jak myślicie, mam je na noc zostawić normalnie czy może Milu (alfę) przełożyć bym tym "nowym" krzywdy nie zrobiła?
Trochę się boję że więcej sierści się posypie...
Ja bym nie przekładała jednej, bo dopiero zamieszanie w stadzie się może zrobić. Muszą się poustawiać i już, nawet jeśli ci się serce kraje, każda musi znać swoje miejsce, tak to już jest