szczury.org

Muszę iść jak najszybciej.

mieszkam w Białogórze, nad samym morzem, choć niedaleko Wejherowa to na pewno nie ma tu dobrego weta.
nie wiem co weterynarz mu podał, chyba coś na uczulenie lub robaki. hmm ściółke mu zmieniłam własnie z wiórków na wiórki
więc nie wiem już sama co jest. spróbuje mu tym, rivanolem na razie robic, może to coś pomoże

Faktycznie daleko mieszkasz

Z wejherowa polecają ( 1 głos pozytywny ) :
Dariusz Jezierski
Wejherowo, ul. Pucka 33
tel. (058) 672-13-04

i (1 pozytywny, 1 negatywny) :
Dr Tomasz Cywiński

Może masz mozliwosc chociaz podjechac jakoś do Gdyni Redłowa http://www.lecznica.gdynia.pl/index.php ? Wprawdzie to ponad godzinna wyprawa, ale moze akurat ? Na stronie lecznicy jest grafik lekarzy i godziny przyjęć.

Ściółkę wymień na razie na reczniczki papierowe, obejrzyj pazurki (obetnij jesli za długie) , dokladnie przejrzyj futerko i obejrzyj uszy czy nie ma krostek.

Co prawda problem poruszony był dawno, ale chciałam potwierdzić, że to prawdopodobnie był świerzb, bo po wizycie u wet u którego szczurki dostały zastrzyk, do dnia dzisiejszego nie mamy już problemów ze skórą i nie pojawiły się żadne nowe krostki..
Tak więc jeśli ktoś zauważy coś takiego na uszkach - biegiem do wet! Żeby nie było za późno..

Witam, jestem na forum od niedawna i jeszcze niezbyt dokładnie orientuję się we wszystkim, za co z góry przepraszam:)
Mój szczurek ma takie same krostki, głównie w okolicy główki i karku, są to strupki zaczynające się od nasady sierści, szczurzak ciągle się drapał, więc zawiozłam go do weta, w laboratorium zbadali zeskrobiny z sierści i okazało się że ma gronkowca, dokładnie Staphylococcus intermedius, teraz codziennie jeżdżę z małym na zastrzyki z antybiotyku, lekarz podaje enrofloksacynę. Niestety na forum nie mogłam znaleźć za bardzo informacji o tym gronkowcu:( czy jest to groźne i jak długo może potrwać takie leczenie?

leczenie antybiotykiem trwa od tygodnia do dwoch , po zastrzykach z enrobiofloksacyny bardzo czesto robia sie u szczurkow martwice. Enrobiofloksacyne mozna podawac dopyszcznie z pokarmem. Jesli podaje sie zastrzyki trzeba lek przed podaniem rozcienczyc conajmniej 5 krotnie solą do iniekcji.

No właśnie zastanawiam się czy to pomoże szczuras dostaje zastrzyki od 5 dni i ciągle się drapie, a zastrzyki robi mu weterynarz, może faktycznie potrzeba czasu, na razie nie zauważyłam u niego nowych strupów, w poniedziałek mam odebrać wyniki z lab. czy nie ma przypadkiem jakichś grzybów, a jutro przy okazji dopytam się o ivermektynę, dziękuję za informacje

dzisiaj miałam ze szczurasem ostatnią wizytę u weterynarza, dostał ostatni zastrzyk z enrofloksacyny, jak na razie większosć strupków zniknęła, ale zauważyłam że w miejscu wkłucia igły skóra szczurka jest strasznie zaczerwieniona, momentami sinawa, lekarz stwierdził, że to zniknie, mam taką nadzieję, dostał jeszcze kroplę preparatu przeciw pasożytom i mam go obserwować, mam nadzieję że strupki nie będą się już więcej pojawiały:)

Mam problem,od kilku dni zaobserwowałam u mojej Belli dziwne czerwone krostki na ogonku,gdy próbuję im się bliżej przyjrzeć to mała wyrywa się i ucieka,czy powinnam się z nią wybrać do weta?

Przejrzyj jej futerko i uszki. Z tego co wiem, świerzb tez sie tak własnie objawia.

Tak,to chyba świerzb,ponieważ na uszkach i na ciele te krostki również występują.
Czy wiesz może jak się to leczy?

Musisz iść do weta. Świerzb to nic strasznego , ale w domu się tego wyleczyc nie da. Poda prawdopodobnie Ivermectine (psiknie tym na szczurka i potem trzeba to chyba po tygodniu powtórzyc).

Aha i weż do weta wszystkie szczurki, bo to paskudztwo zarazliwe. Jesli masz trocinki- wymień na żwirek i papierowe reczniczki. W sianku i trocinach bywają pasozyty , a najczesciej to świerzb się przynosi na szczurku kupionym w sklepie.

Jak już wrócisz od weta - wyczyśc klatkę i umyj gorącą wodą , żeby szczurek już był w czystej klatce i się nie zaraził ponownie.

Do gorącej wody oczywiscie dodaj troszkę płynu do mycia naczyń

Serdecznie dziękuję za pomoc ^^

Tak więc dzisiaj czeka mojego malucha wizyta u wet ^^