Strona 11 z 12

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: śr wrz 26, 2012 3:14 pm
autor: handzia600
wiecie aż sama jestem na tyle oburzona że wam to napiszę.
Wiecie że mam Nadię z nadwyżki karmowej dla węży. Chciałam pomóc naszemu koledze tu z forum w poszukiwaniu malucha i zaproponowałam adopcję z tej nadwyżki szczurasów. Zostały dla faceta 3 samiczki. Jedna aguti i dwie kapturki biało-szare (nie to nie husky) Zapytałam się gościa czy odda je za darmo do dobrych domów. Na co on mi odpisał że nie ma w tym sensu bo jemu musi się zwrócic za odchowanie maluchów , za ich wyżywienie i że może mi dwie sprzedać za 15zł. Po czym jeszcze mu tłumaczyłam że lepiej żeby je oddał na co on że dla niego to bez róznicy czy wezmę je za kasę czy w ogóle nie wezmę , nie odda za darmo, a jak podrosną jeszcze bardziej to najzwyczajniej zamrozi je dla węża :'(
Boże co tu robić ???

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: śr wrz 26, 2012 3:54 pm
autor: dorloc
Scyzoryk w kieszeni się otwiera... I on jest z forum ,mówisz ? To co to za miłośnik szczurów !!

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: śr wrz 26, 2012 4:55 pm
autor: handzia600
Nie nie nie jest z forum , chciałam pomóc znaleźć malucha dla użytkownika tego forum ;) Właściciel nie stąd

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: śr wrz 26, 2012 5:04 pm
autor: dorloc
A to sorki, źle zrozumiałam. Ale, jak się już wciśnie odp.to właściwy tekst znika i zdążyłam pomieszać...
Ale i tak kawał gn...a. Na Allegro chyba, czy gdzieś na jakimś innym portalu, jak szukałam szczurków do adopcji jest pełno ogłoszeń o sprzedaży szczurków, bez zdjęć, bo i po co. Albo mrożone dla węży. Włos mi się zjeżył. Makabra. Jak można takie kochane zwierzątko oddać na karmę dla tych obrzydliwych fałszywych gadów ?? Chyba gadów... Jak zwał, tak zwał, ale makabra.

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: śr wrz 26, 2012 5:24 pm
autor: dorloc
A oto Trishka na dzisiejszym wybiegu

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 10:05 am
autor: dorloc
Słuchajcie !! Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale wydaje mi się, że wszystko jest OK. Dzisiaj wypuściłam je na pierwszy wspólny wybieg i były razem jakieś 1,5 godz. I zachowywały się tak wspaniale, że już siedzą razem w nowej klatce !! Na razie bez jedzenia, bo niby o to może być walka. Puściłam najpierw nową - Trish, a potem dominatorkę Tośkę i po niej wpuściłam Taszkę. Tośka od razu zaczęła biegać za Trish i ją obwąchiwać. Obie się obwąchały, dołączyła Taszka i też obwąchała. A potem oba maluchy biegały za Trish i ją goniły. Ta jeszcze przed nimi uciekała, ale zero agresji. Raz tylko któraś zapiszczała trochę, ale tak, jak to robią na codzień. Potem Trish położyła się pod ścianą, zaraz do niej przyłączyła się Tasza, a po jakimś czasie i Tośka i tak się razem zwinęły w kłębek i sobie przycinały komara !! Rozkosznie razem wyglądały. Teraz właśnie wpuściłam je do klatki
i zwiedzają. Oczywiście muszę je jeszcze obserwować, ale chyba się już pogodziły ze sobą.
Ale się cieszę !!!! A tak się bałam. Jak puściłam drugą, to miałam serce na ramieniu. A jak do siebie podeszły, to wstrzymałam oddech... Uffffffff

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 10:28 am
autor: handzia600
To świetnie ! Cieszę się , że jest coraz lepiej i widzisz to wszystko było z powodu stresu. Teraz będzie tylko lepiej. Ja też się boję łączenia. Dzisiaj ma przyjść nowa klatka dla maluchów i nie wiem czy umieszczać ta Nadię przed przybyciem Neski czy zostawić klatkę i razem je wpuścić ... ???

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 11:33 am
autor: ami_k
handzia600 pisze: Dzisiaj ma przyjść nowa klatka dla maluchów i nie wiem czy umieszczać ta Nadię przed przybyciem Neski czy zostawić klatkę i razem je wpuścić ... ???
Hej,
Myślę, że chyba lepiej wpuścić obie jednocześnie do nowej klatki. Przynajmniej ja tak zrobiłam z moimi panienkami i nie było kłótni między nimi. :) Gdybym wpuściła tam wcześniej starszą, pewnie traktowała by klatkę jako jej teren i może denerwowałaby się z powodu nowego przybysza. Takie są moje przypuszczenia, ale może bardziej doświadczeni w tym temacie forumowicze powiedzą Ci coś więcej. ;D
Pozdrawiam ami_k

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 11:48 am
autor: handzia600
Też tak myślałam , tylko mała w takim razie będzie musiała się jeszcze pomęczyć w akwarium ten tydzień. No ale chyba nie ma wyjścia jak chce się bezproblemowego łączenia ;)

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 11:53 am
autor: dorloc
Było już małe spięcie między Trish i Tośką. Pewnie Tośka uważa siebie za dominatorkę, a że Trish jest starsza i większa, to jej się nie podobało ? Albo Tośka była zbyt nachalna, bo ciągle jej łazi za tyłkiem... W każdym razie po tym pisku (dość głośnym) Tasza zwiała na inny koszyczek i już nie spała z nimi jakiś czas. Bo teraz widzę, że znowu są razem. Już, mam nadzieję, nic się nie powinno wydarzyć złego.

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 1:21 pm
autor: saszenka
Dorloc, nie bierz ich głodem! Jak będą głodne i nagle dasz im jedzenie, to dopiero może być walka. Szczury zabierają sobie jedzenie, owszem, ale nie ma powodu do niepokoju (nawet podejrzewam, że w świecie szczurów, zabranie z łapek jedzenia to takie nasze "smacznego" ;) ). Nie biją się o nie w naszym rozumieniu tego słowa. I jeśli tylko dla każdej wystarczy to już w ogóle nie ma się czym martwić. Drobne sprzeczki i przepychanki są normalne - to są jeszcze dzieci (2 miesiące, a podejrzewam, że nawet nie, to wciąż szczurze dziecko :)

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 3:57 pm
autor: dorloc
Kiedy właśnie Maszka mówiła, żebym na razie nic nie dawała i spróbowała około 18. A jak się będą kłócić, to mam brać każdą na bok i dokarmiać. W sumie jest piąta, to może dam im godzinę wcześniej.

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: czw wrz 27, 2012 4:04 pm
autor: dorloc
Dałam im jeść i na razie spokój. Troszkę się boję nocy, bo wtedy są bardziej aktywne. Chociaż teraz po kłótni, nadal idą razem spać, więc chyba nie jest źle.

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: pt wrz 28, 2012 6:53 am
autor: dorloc
Nigdy więcej łączenia. Ciężka noc za mną. Mam chyba za słabe nerwy na to... Trish (ta Twoja) przejęła kontrolę w klatce i z Tośka się dogaduje i nawet śpią razem (chociaż wczoraj maluchy spały razem, a ona gdzie indziej) Za to moja malutka Taszka strasznie się jej boi i nie zejdzie do jedzenia, dopóki ta tam jest. Efekt jest taki, że jest sama i nie ma do kogo się przytulić. Z trudem się wczoraj powstrzymywałam przed wyjęciem jej z klatki i przytuleniem... Buuuuu. Teraz są na wybiegu i poszły spać razem. Potem je wezmę do transportera i pojadę na małe zakupy na ryneczek, to może bardziej się zżyją.
A za to dzisiaj rano, tak jak nie ufałam Trish, bo lubiła w klatce dziabnąć, to dzisiaj wyiskała moją rękę i wylizała. Żeby tylko jeszcze Taszeńce krzywdy nie robiła. Serce mi się kraje...
Wiem, że one muszą się dotrzeć i dogadać same, ale ja nie mam nerwów na to... Już chyba nigdy na serio nie wezmę się za łączenie. Tylko rodzeństwo...

Re: Łódź - 7 szczurków husky szuka domów!

: ndz wrz 30, 2012 8:22 pm
autor: devlish
Dawno mnie tu nie było...wchodzę, patrzę...a tu...czy wszystkie dziewczynki mają już domek? Jeśli tak to cieszę się i pozdrawiam nowych właścicieli ;)