Strona 11 z 17
Re: Camelliowe Pyszczki
: śr paź 17, 2012 5:23 pm
autor: Nina
Moja Afera przegryzła kuwete w towerze ferplastowskim - kto widział, ten wie, jak gruba jest ta kuweta. W jedną noc. Dla niej 3 godziny wybiegu to było za mało po prostu xD
Re: Camelliowe Pyszczki
: śr paź 17, 2012 6:00 pm
autor: dorloc
Oj, niedobra Afera, niedobra. Ale szacun za siłę i determinację

Re: Camelliowe Pyszczki
: czw paź 18, 2012 5:55 pm
autor: gosja1
To są niesamowicie uparte zwierzęta!!!! Moje też nie gryzły, ani nie robiły większych szkód, ale kiedy jakiś POMYSŁ zrodził się w szczurzej głowie, to nie było opcji, aby z niego zrezygnowały. Chyba, że długo i uparcie z nimi walczyliśmy. Ale musieliśmy być naprawdę uparci i wykazywać wielkie zacięcie....
O obecnych chłopakach niewiele jeszcze mogę powiedzieć. Są grzeczni póki co, ale to jeszcze może się zmienić

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 12:45 pm
autor: Camellia
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 1:13 pm
autor: gosja1
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 1:28 pm
autor: Camellia
Może i pyszne, ale prędzej przeszkodziły mu wąsiska brata lub zwyczajne flash

Ogonki mają już brudne, to prawda. A dopiero co takie różowiutkie były, ech

Muszę je trochę przemyć, bo co mają latać tacy brudni jak prosiaki?

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 1:48 pm
autor: dorloc
Łooo, jaaakie słodkie mordki

)
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 2:28 pm
autor: Nina
Cudownie sie patrzy, jak te moje chomicze pchełki rosną *_*
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 2:53 pm
autor: gosja1
Camellia pisze:Może i pyszne, ale prędzej przeszkodziły mu wąsiska brata lub zwyczajne flash

Ogonki mają już brudne, to prawda. A dopiero co takie różowiutkie były, ech

Muszę je trochę przemyć, bo co mają latać tacy brudni jak prosiaki?

Śp. Marcelek mył sobie ogonek SAM, a Boguś tylko końcówkę. Może naszym chłopcom też to do głowy w końcu przyjdzie, bo moi, choć czystsze mają ogony, to też jeszcze im nie w głowie taka higiena

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 3:17 pm
autor: dorloc
Moje na razie mają czyste i widziałam, że myją.
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 8:41 pm
autor: handzia600
ależ piękne chłopaki

rosną jak na drożdżach i przyznam bardzo fajnej jakości zdjęcia

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 8:51 pm
autor: Camellia
Podobno chłopaki mniej dbają o ogonki (lub nawet wcale). Za to u panienek częściej spotyka się czyścioszki

No ale przynajmniej ten cały "problem" ominie mnie w przypadku połowy stadka hehe
Dzięki! Aparat niezły to i zdjęcia dobre

Sprzęt kupiony przez TŻ do "zadań specjalnych"
- pasjonuje się robieniem zdjęć wszelakich środków transportu.
Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 8:54 pm
autor: handzia600
ja powiem że to nie jest reguła bo moje dziewuchy ogony od żwirku to już mają ciemno brązowe i tak co tydzień póki ja nie wezmę się za ich umycie
Jej jak mi się marzy taki aparat

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 8:58 pm
autor: wiewi
tak, ja też zwróciłam uwagę na świetne zdjęcia

i też mi się marzy dobry aparat ehh

Re: Camelliowe Pyszczki
: pt paź 19, 2012 8:58 pm
autor: Camellia
Hehe u szczurków to chyba nie ma żadnych konkretnych reguł

Tak samo jest przecież z charakterami. Może być dziewucha miziasta a chłopak na opak

Ja jutro zabieram się za przemywanie, tylko coś czuję, że to nie będzie łatwe zadanie
