Strona 11 z 12

Re: Havoriowe kluchy ♥

: sob lis 29, 2014 4:35 pm
autor: havoria
Czarna gwiazda wisi nade mną i moim stadem w tym roku. Znowu niosę złe wieści. :'(
Tydzień temu, w niedzielę zdarzył się tragiczny w skutkach wypadek, w skutek którego Kidd nas opuścił. To były sekundy, nikt nie zdążył zareagować.
Helenka najwidoczniej bardzo przywiązała się do Bonny i Kidda i chciała je mieć szybko u siebie, ale dlaczego aż tak szybko? :'( Czasem myślę sobie, że jestem okropnym domem, ale żadna z tych śmierci nie była tak naprawdę z mojej winy, mimo że o wszystkie się obwiniam. :(
Leć, Kiciuniu.
Oprócz tej tragedii mam kolejne złe wiadomości - Francis chyba się przeziębiła. Obudziła się dzisiaj i zaczęła strasznie kichać. Daję im tran raz w tygodniu, dodatkowo im zrobię jeszcze dzisiaj wody z miodem, a jutro albo w poniedziałek skoczę po jakiś olejek do inhalacji. Mam nadzieję, że obejdzie się bez weta. :(
Jeszcze nigdy aż tak bardzo nie wyczekiwałam końca roku.

Re: Havoriowe kluchy ♥

: ndz lis 30, 2014 2:52 pm
autor: Marzka95
Ojej ostatnio wszyscy mają złe wiadomości. Bardzo mi przykro i trzymam kciuki, aby żadne większa choróbsko się nie rozwinęło. Trzymaj się.

Re: Havoriowe kluchy ♥

: pn gru 01, 2014 8:21 am
autor: diana24
Czasem tak to już jest, że los nas nie oszczędza...
Bardzo mi przykro... Trzymaj się jakoś... :(

Re: Havoriowe kluchy ♥

: pn gru 01, 2014 9:25 pm
autor: harleyquinn
Ostatnio właśnie tylko te złe wieści :( Trzymajcie się tam

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr gru 03, 2014 12:56 pm
autor: fidusiowa
Rany, przeżyłam prawdziwy szok, kiedy zobaczyłam w podpisie ile ogonków jest już za TM. Najbardziej pamiętam Twoje dwie pierwsze szczurcie, bliźniaczki mojego Chrupka, a teraz już ich nie ma :( Za szybko te małe paskudy od nas odchodzą. Bardzo Ci współczuję straty tylu Aniołków... Trzymaj się.

Nowe ogonki są cudowne, mój Bazylek [*] jak do mnie przyjechał też był taki malutki :) Wszyscy bali się, że zrobią mu krzywdę i nie chcieli brać na ręce :P Czekam na więcej zdjęć dziewczynek ;)

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr gru 03, 2014 5:06 pm
autor: havoria
fidusiowa, ja również nie do końca umiem uwierzyć w mój podpis. Nigdy bym nie pomyślała, że w rok dopiszę tam aż 4 szczury. :-\ W styczniu Fela, we wrześniu Helenka i Bonny i niedawno Kitka. :'(
Na szczęście Francis już nie kicha i to był tylko fałszywy alarm.
No i trzymajcie kciuki za coś bardzo ważnego, ale jeszcze nie zdradzę co, bo nie chcę zapeszyć. :)

Re: Havoriowe kluchy ♥

: pn gru 22, 2014 8:38 pm
autor: fidusiowa
Havoria, nie trzymaj nas już w niepewności! ;D

Re: Havoriowe kluchy ♥

: pn gru 22, 2014 11:27 pm
autor: havoria
fidusiowa, miał się pojawić u nas nowy ogonek, ale po 2 nieudanych adopcjach (szczególnie druga przebiegła dość... nieprzyjemnie, bo co do pierwszej absolutnie rozumiem wybór) nie byłabym tego taka pewna. :( Czasami przestaję się dziwić ludziom, że idą i kupują zwierzaki w sklepach.
Zobaczymy, czy w końcu coś się uda, na razie się nie poddaję i szukam dalej. :)

Re: Havoriowe kluchy ♥

: wt sty 06, 2015 10:04 pm
autor: diana24
Czasem nie ma co na siłę szukać, przyjadą w końcu same do domu, jak u nas ostatnio Plamka ;)

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr sty 07, 2015 8:13 pm
autor: havoria
diana24, ta twoja krówka jest śliczna. Widziałam te mioty, absolutnie obłędne ogonki. :D Mi może uda się przygarnąć cudaka ze Szczurzej Chaty, jak na razie czekam na info. :)
U nas na razie nic specjalnego się nie dzieje, oprócz tego, że mam coraz większą paranoję. Napchałam ostatnio grubym na wybiegu papieru do pudełka po chusteczkach, pod spodem były suszone banany i ogólnie jakieś smakołyki. No i się bawiły, ładnie, fajnie, to pomyślałam, że im może wstawię to pudełko na noc do klatki, żeby w razie nudy nie piłowały prętów. Skończyło się na tym, że wstałam w środku nocy, żeby im to zabrać, bo sobie pomyślałam, że co jeśli wyciągną papiery i przewrócą sobie pudełko na głowę, nie będą umiały wyjść i się uduszą? :-\ W sumie trochę bez sensu, bo to cieniutki karton, więc by przegryzły, no ale mam fioła na ich punkcie. Codziennie rano i jak wracam ze szkoły do nich zaglądam, wyciągam je i oglądam czy wszystko okej. Teraz weszły w okres jakiegoś buntu i się często okładają, to potrafię kilka razy w nocy wstawać jak któraś piśnie, żeby sprawdzić czy sobie nie zrobiły krzywdy.
Z innej beczki, wydaje mi się, że one są jakieś strasznie malutkie. Mają ok. 4 miesięcy, a ważą ledwie 200 g i mało przybierają na wadze (na początku 40 g na miesiąc, a ostatnio tylko 20 g). To też już mój poryty beret i są po prostu malutkie, czy faktycznie coś im może być? Boję się, że ich niedożywiam czy coś, ale okrągłe brzuchale i wiecznie pełna micha jak na razie skutecznie mi wybijają to z głowy. :P W sumie jak je wzięłam to faktycznie były tycie, tak tycich ogonów jeszcze nie miałam. Może to też sprawa pochodzenia albo za szybkiego zabrania od cyca albo po prostu są malutkie, a ja muszę iść na terapię. :P

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr sty 07, 2015 10:04 pm
autor: Bethesda
Przeczytałam Twój wątek i nie dziwię się, że się denerwujesz, ale spróbuj nabrać do tego większego dystansu. Nie można ciągle żyć w stresie. Złe chwile się zdarzają, niestety, nic na to nie poradzimy. A piski w klatce nocą to norma ;)
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla ogonków.

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr sty 14, 2015 10:06 pm
autor: havoria
Dzisiaj wróciłam z Warszawy z nowym ogonkiem. Nazywa się Maja, ale jeśli nie będzie na to reagować, to zmienimy imię prawdopodobnie na Mary. Ma 7 miesięcy, jest dumbouchym, minkowym cappedem. Przy moich czteromiesięcznych, karmówkowych babach wygląda na wielkoszczura, mimo że jest normalnych rozmiarów. Zaliczyła czterogodzinną podróż z Warszawy do nowego domku i odkąd przyjechała jeszcze się porządnie nie przespała i teraz już ledwo stoi. Pewnie jak pogasimy światła, to się gdzieś ułoży i będzie odsypiać. :)
W poprzednim domku też był golden, więc pierwsze spotkanie z moim zaliczyła dość spokojnie i ciekawsko obwąchała Lunę przez pręty. Jak maluchy przebiegały obok jej klatki i do niej zaglądały też na spokojnie, więc jestem dobrej myśli.
Ze mną gorzej, bo dotknąć mi się nie daje - przyjechała z rujką. :P Co próbuję ją dotknąć, pogłaskać, cokolwiek, to ta hop w bok i uchale latają. :D
Wrzucam 2 zdjęcia, jak na razie telefonowej jakości, ale za jakiś czas będą jakieś porządniejsze. :)
Obrazek Obrazek

Re: Havoriowe kluchy ♥

: śr sty 14, 2015 10:21 pm
autor: Buba
Ale śliczna dziewuszka :) Wytarmoś za uszami haha :D
I dużo zdrowia dla reszty stada :-*

Re: Havoriowe kluchy ♥

: czw sty 15, 2015 6:29 am
autor: diana24
Śliczna panienka ;) Moja też miała być na początku Maja, ale mój domowy ekspert (narzeczony) od imion dla szczurów wymyślił Plamkę :) Wstyd się przyznać, ale na 10 szczurów tylko 2 mają wymyślone przeze mnie imiona :o

Re: Havoriowe kluchy ♥

: sob sty 17, 2015 8:12 pm
autor: Bethesda
Jej, dumbo... Urocza :) Uwielbiam te uszka.
Wrzuć więcej zdjęć ;D