Strona 11 z 39
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz cze 15, 2008 10:06 am
autor: Viharo
Miska jest taka pokazniejsza :D
Skubany nauczyl sie ze wciskujac sie pomiedzy nia a sciane i tak ja ruszy :D
Ta prawie kilowa bestia jest dosyc silna.
Druga miska jest taka przykrecana do kratek w klatce wiec nie ma problemu, problem z tym ze jest dosyc gleboka a mniej szeroka. Tak ze jak sie chce byc niemilym to sie siada na misce i nikt inny nie ma dostepu XD
Takie szersze znalezlismy tylko ceramiczne. Ale to przestawianie jest masakryczne XD chociaz teraz staramy sie stawiac miske tam gdzie Brave kid chce to jest spokojniej XD koncentruje sie juz tylko na wysypywaniu jedzenia z niej XD
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: śr lip 30, 2008 1:11 pm
autor: Igicza
Ja nie cierpiałam gryzienia prętów klatki przez całą noc. Moja szczurka robiła to momentami po prostu złośliwie

To mnie najbardziej wściekało.
Albo jak wchodziła pod meble, ciągle tam siedziała i nie miałam jak jej stamtąd wyciągnąć. Ale to już mniejszy problem, bo wystarczyło zaszeleścić papierkiem od dropsów...

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: śr lip 30, 2008 8:32 pm
autor: dziki_nomada
Moje nie sikają poza klatką nigdy. Za to lubią zostawiać bobki w kanapie... Ale rzeczą, której naprawdę nie lubię, jest przegryzanie kabli, zjadanie gumek do ścierania, ołówków i innych przyborów, które mi są potrzebne do pracy i zawsze się plątają w dużych ilościach... No i o zawał mnie przyprawia dźwięk zrzucanej z pięterka ceramicznej miski, bo zawsze mi się wydaje, że właśnie zabija Malibu, która przeważnie siedzi na dole...
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw lip 31, 2008 8:22 pm
autor: strup
Ja kocham wszystko co moje dziewczyny robia nawet jeśli nasrają mi rzadką kupka na ubranie - sorry ze tak bezpośrednio. ; D
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pt sie 01, 2008 2:10 pm
autor: grayhill
jak wiadomo nie łatwo jest przywyknąć do sikania gdzie popadnie przez nasze ogonki ale wszyscy dobrze wiemy że one tak już mają jednak ostatnio jakoś mniej już sikają może już wszystko olały i więcej nie muszą haha a tak poza tym to chyba nic mi nie przeszkadza bo tak na prawdę nie można im mieć cokolwiek za złe w końcu to my im karzemy przyzwyczaić się do nas i nie żyją w swym świecie i trzeba mieć to na uwadze a co do wspinaczki po naszych nogach i innych częściach ciała to jest to dobre dla ogonków trochę wysiłku doda im siły a im więcej ruchu tym lepiej

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pt sie 01, 2008 8:56 pm
autor: kari
Ja nie cierpiałam jak szczur sikał na mój telefon. Ale samo jakoś wyszło,że sie oduczył, bo raz telefon akurat zadzwonił(wibracje) i szczur zwiał jak oparzony!

A tak poza tym to nie lubię jak się szczur na mnie obraża za to,że go wykąpałam jak się wytarzał w kurzu,albo jak go spycham z kolan, albo jak nie dostaje więcej przysmaka

I jak otwierają sobie drzwiczki od klatki (kiedyś mnie w nocy obudził hasający szczur)
Ale i tak to najkochańsze stworzonka!

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob sie 30, 2008 6:25 pm
autor: bodenpiggy
Ja nieznosze kiedy Bunia sia mi na ręce, wchodzi pod bulzkę -strasznie wtedy drapie, ucieka za szafę... no to chyba wszystko

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob sie 30, 2008 6:26 pm
autor: strup
Nie lubię gdy chorują, a jeszcze bardziej gdy odchodzą.

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz sie 31, 2008 11:26 am
autor: Myszowata
Moja Doris cale szczęście nie załatwia swoich potrzeb poza klatką...no może raz na biórku ale to wtedy byla dluga zabawa poza akwarium w ktorym chwilowo przebywa ( jestem na kupnie klatki). Najbardzije denerwuje mnie kupkanie po calym akwa i siusianie w akwa gdzie popadnie. Ma ktoś sposoby jak próbować uczyć kuwetowania? A najgorsze jest to kiedy odchodzą

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz sie 31, 2008 4:19 pm
autor: maisy
Pierwszy raz w życiu mam samce (zwykle tylko samiczki) i różnica jest... bardzo duża. To typowi faceci -niechlujne brudaski ,wielkie tchórze ,którzy śpią w jedzeniu ,w..(wiadomo czym) ,jedzą własne (wiadomo co) ,oraz nie potrafią sobie pościelić łóżka

jeśli da im się ścierki ,włożą ,nieważne gdzie ,nie przygotują (więc robię to sama ,ale oni chyba wolą spać na kuwecie ,na (wiadomo czym), bez żadnego granulatu (zawsze go odepchną z dala od spania ) ,po paru godzinach wszystko dookoła śmierdzi ,ale one rzadko siusiają ,bardzo często kupkają i w to wchodzą ,muszę usuwać papierem z futerka

...jak to mówiłam ,typowi współcześni faceci. (jeśli nikogo nie uraziłam ,ponieważ są wyjątki

)
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz sie 31, 2008 10:00 pm
autor: gosiaciereszko
hahah

jakbyś opisywała moje szczury

:D:D
Ja mam kochane berbecie. Tylko nie lubie jak maluch włazi mi jakimś dziwnym sposobem do szuflady (zamkniętej

jakoś włazi od tyłu) i śpi mi w bieliznie. Dzisiaj musiałam prać wszystkie majtki bo i je obkupkał ;p
A że śmierdzą to mi jakoś nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się, chociaż rzeczywiście nie lubie jak mają obkakane ogonki

Czasami też bym chciała żeby malec byłby troszkę mniej "żywszy"

bo jak trzeba go wsadzić do klatki to istne wanted się zaczyna;p
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: wt wrz 02, 2008 8:12 pm
autor: Myszowata
Doris nie siusia na granulat :/ We wszystkich rogach akwa dokopuje sie do golego szkla i tam siusia albo spi, mocz musze potem przysypywac granulatem...podejrzewam ze to samo bedzie w klatce ale zobaczymy

Ale ma radoche jak przekopuje z miejsca na miejsce podsciolke kukurydziana i nawet nierobi takiego duzego rumoru.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: wt wrz 02, 2008 8:17 pm
autor: Amelia
Ja nie lubie u moich szczurzyc tego ze gdy wiedza ze nie moga gdzies wejsc ,wchodzic itp to jak gdzies wyjde badz obroce w glowe to wlasnie w tym miejscu je znajde
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn wrz 08, 2008 3:17 am
autor: pin3ska
Nienawidze kupania do koszyczkow i rozgniatania tego na miazge z siuskami. Okropnosc.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn wrz 15, 2008 11:15 pm
autor: Nyja
ja nie znosze tylko gryzienia w stopy, czytam sobie książkę albo siedze przy komputerze a tu nagle "ała" w nogę

ale stopy Melkorowi smakują wyjątkowo i tylko grube puchate kapcie mogą je przed nim obronić