szczury.org

Czy maluszki mają już otwarte oczka?

Jak się czuje Lenka? Lepiej?

Krwiopijko, nie, nie wspominałaś. Ale to tworzy ją jeszcze bardziej wyjątkową :thumbleft:
Aż sobie ustawiłam jej zdjęcie jako tapete. Jestem już zakochana :angel13:

Oczywiście, że Aithe! Jest cudna!

[quote="sopocianka"]Czy maluszki mają już otwarte oczka? [/quote]
nie, maluchy maja jeszcze oczke zamkniete... dzisiaj jest 15-sty dzien ich zycia, wiec mysle, ze nie pozniej niz jutro beda mogly po raz pierwszy spojrzec na swiat...

[quote="sopocianka"]Jak się czuje Lenka? Lepiej?[/quote]
nie wiem... :? na pewno jest lepiej nawodniona, zwawsza i silniejsza, niz cztery dni temu... ale dzisiaj nie widzialam ani razu, zeby jadla... inne maluchy ssa lilo przez caly dzien, a ona tylko lezy zagrzebaka w chusteczki albo probuje sie wepchnac pod inne maluchy, zeby jej bylo cieplej... :-( znow probowalam ja karmic sztucznym mlekiem, ale nie chce jesc... nie wiem, co z nia bedzie... :-(

ok, zatem sprawa z dzieciakami rysuje sie na te chwile nastepujaco:

DZIEWCZYNKI
1. aithe - Mycha
2. ceres - wolna
3. eileen - roenna
4. elaine - Dona
5. nightstar - wolna
6. saraphe - wolna
7. sliver - zainteresowana: Frank
8. tess - LuLu

CHLOPCY
1. laroch - zainteresowana: sopocianka
2. draconis - AMB

zatem biorac pod uwage, ze jedna z panienek zarezerwowana jest dla znajomych mataforgany, calkowicie wolne zostaly jeszcze dwie panienki, a rezerwacje sliver i larocha czekaja jeszcze na potwierdzenie...

ojć, kurna, to sie spóźniłam Sliver mi w oko wpadła tez... no ale w sumie Nightstar tez sliczna, i to miedzy tymi dwoma pannami się wahałam.. zaklepuję NIGHTSTAR!

( dla znajomego, Krwiopijko, ale zapewniam, że w dobre ręce )

i... jejku no... mi się tak tez beżowe kapturki podobają... achhh...
ale teraz to juz bym mojej Iskierki nie oddała i przez najbliższe 2 lata nie zapowiada się na powiekszenie stada

EDIT:
nie wiem jak to się stało, że przegapiłam Ceres... hm... kriwopijko, czy mogę zostać uznana za zainteresowaną Ceres? do jutra, a jak się uda - do późniejszego wieczora dziś. jeszcze jeden znajomy prosił mnie o maleństwo, ale nie mogłam się z nim skontaktowac ostatnio. spróbuję jeszcze i postaram się dac znać jak najszybciej, ok?

[quote="mataforgana"]nie wiem jak to się stało, że przegapiłam Ceres... hm... kriwopijko, czy mogę zostać uznana za zainteresowaną Ceres? do jutra, a jak się uda - do późniejszego wieczora dziś. jeszcze jeden znajomy prosił mnie o maleństwo, ale nie mogłam się z nim skontaktowac ostatnio. spróbuję jeszcze i postaram się dac znać jak najszybciej, ok?[/quote]
jasne... :lol: zostalaby wtedy tylko mala saraphe... oby sie nia ktos zajal - ma troszeczke uszkodzona koncowke ogonka, ale i tak jest naprawde slodkim maluszkiem... nalezy jej sie kochajacy dom za ten bolacy ogonel w dziecinstwie...

[ Dodano: 02 Lip 2005 08:02 pm ]
cos milego: lilo napadnieta przez stado pijawek... liczac od dolu: elaine, tess i eileen... reszta poupychana pod spodem... :lol:

niestety z lena jest kiepsko... mala chyba nic dzisiaj nie jadla... tylko regularne zastrzyki podtrzymuja ja przy zyciu... wydaje mi sie, ze ma problemy z oddychaniem... dokladnie wyczyscilam jej nosek, ale to niewiele pomoglo... jesli lilo zaraz jej nie nakarmi, idziemy do weterynarza... ale nie wiem, czy dalsza walka ma jakis sens...

Jestem zauroczona! Przed chwilą wreszcie obejrzałam wszystkie filmiki!!! Są słodziutkie!! Nawet mój brat się rozczulił... może pomoże mi przekonać mamę? Oby, bo
marzę, żeby Laruś trafił do mnie!!!

Tylko zmartwiłam się Lenką, na jednym z filmów zwłaszcza widać było jaka ona jest malutka! Chyba już zawsze będzie słabowita Uściskaj ją ode mnie i pogratuluj Lilo.

Dasz znać jak maleństwa otworzą oczka? Naprawdę są prześliczne!!

lena wciaz zyje, choc chyba cudem przetrwala noc... nie trzyma ciepla, znow byla odwodniona, jest bardzo slaba i ma dusznosci... i nie je... dostala leki przeciwzapalne, ale nie wiadomo, czy to cokolwiek pomoze... jesli nie zacznie jesc, umrze... a jesc nie chce, bo nie moze oddychac przez nosek... jest beznadziejnie... wet jeszcze jakies szanse widzi, wiec nie usypiamy jej, ale zastanawiam sie, czy to nie byloby dla niej najlepsze wyjscie...

mnie tez powoli koncza sie sily... kolejna noc zastrzykow: co dwie godziny, co trzy, czasem co godzine... jestem sama, nikt mi nie pomaga... walcze o nia juz cztery doby, a zamiast lepiej, jest tylko gorzej...

Biedna Lenka... Trzymam kciuki razem z moimi pannami o zdrowie małej... Oby przeżyła... :|

Jakoś sie ucieszyłam , że przeżyła...
Krwiopiju pomóc ci nie mam jak.
Zgadzam się , ze jak nie zacznie jeść umrze.
Te zastrzyki mnie przerazają , zeby zaczęla coś przełykać...
Dostaje dalej antybiotyk?
Pozdr 3mcie sie

bardzo wpólczuję małej lence i tobie krwopijko...
oby ta walka miała sens... trzymam kciuki za wasze siły...
wszystkie maluszki kochane łezka się kręci w oku jak na nie patrzę
chętnie wzięlabym takiego dzidziusia, jeśli saraphe jeszcze wolna...
nie wiem, czy pamiętasz ostatnio do mojej Mati dołączyła Flusia, więc mam 2 dorosłe dziewczyny, ale klatka jest spora wystarczy na 3 ogonki (70/40/80)
na początku mogłaby mieszkać oddzielnie dopóki nie podrośnie i spotykałyby się na wybiegu... ale jeśli uważasz, że to zły pomysł to nie będę nalegać, za bardzo liczę się z twoją opinią daj znać, co myślisz

knautia - ja mysle, że pomysł jest bardzo dobry! a nawet świetny! weź Saraphe... ja jakis czas temu wziełam maleńką Iskrę ( była wtedy o połowe mniejsza od rodzeństwa ) i moje dwie dorosłe szczurzyce na początku nie były zachwycone, szczegolnie Nitka ciągle atakowała małą ( juz nawet rozważałam opcje, by ją komus oddać... ). iskra na jakis czas zamieszkała w transporterku, a z czasem dołaczyła do klatki i teraz z dziewczynami tworzą nierozłączne trio

dlatego z własnego doświadczenia - polecam, przygarnij maluszka, szczurki sie dogadają w odpowiednim czasie

P.S.
krwiopijko,
nie mogę dorwać tego Michała, wiec nie będę blokować maluszka. jesli mozna, zamieniam rezerwacje z Nightstar na Ceres ( kolega stwierdził, że woli szczurka, który ma wiecej czarnego... ). a jakby coś - dam jeszcze znać. Cchociaż mysle, że Nightstar znajdzie bez problemu nowy domek... bo sliczniutka jest

okolo 10.30 rano lena odeszla... niecale pol godziny po kolejnej wizycie u weterynarza... dostala srodki przeciwzapalne, ale nie miala juz sil do dalszej walki... nie bylo mnie przy niej... zostawilam ja z mama i rodzenstwem... znalazlam ja cicha, spokojna, martwa... przynajmniej juz nie cierpi...

pozostala dziesiatka jest na szczescie sliczna, silna i zdrowa... dzisiaj rano wszytskie czarne maluszki otworzyly oczka! o dziwo laroch nie... aithe, elaine i tess tez jeszcze nie... laroch zaczyna widziec juz teraz, w pierwszych godzinach 4 lipca... dziewczynki wciaz maja zamkniete oczka, ale juz jutro beda mogly po raz pierwszy spojrzec na swiat...

[quote="knautia"]nie wiem, czy pamiętasz ostatnio do mojej Mati dołączyła Flusia, więc mam 2 dorosłe dziewczyny, ale klatka jest spora wystarczy na 3 ogonki (70/40/80)
na początku mogłaby mieszkać oddzielnie dopóki nie podrośnie i spotykałyby się na wybiegu... ale jeśli uważasz, że to zły pomysł to nie będę nalegać, za bardzo liczę się z twoją opinią daj znać, co myślisz [/quote]
mysle, ze saraphe i nightstar sa jeszcze wolne, wiec mozesz wybrac ktoras z nich...

a mogłabyś popstrykać zdjęcia malym, które dopiero co ujrzały świat?
chętnie zobacze znów te cuda

Biedna Lenka ['] mały anioleczek...