szczury.org

Jamaica a jak sie miewa Twoj Ogonek? mam nadzieje ze dobrze...lepiej...jezu!

nie ma happy endu...

Dla niej to jest happy end.Ona już nie cierpi to chyba jedyne czym możesz się teraz pocieszać.
[*] Dla szczurka.

Ojej skrecalo mnie jak czytalem te posty taka bidulka :[

Czy przeczytałam że Lusi już z nami nie ma łzy same napłyneły mi do oczu
wiem ze to dużo nie daje ale zawsze coś... : [*] dla Lusi

...dziękuję za słowa otuchy i wsparcie...

Rattana->Tusia hm je, chce chodzic choc jej to nie wychodzi, jutro ide z nią do wetka.Zobaczymy co powie.

jest nadzieja....musi byc dobrze :-)

Aż się popłakałam czytając ten temat... Tak mi przykro, Ratto...
...[^]... dla Lusi ... [^]...

Ostatnio moje szczurki dziwnie się zachowują. Pisałam o tym tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 75#p686413
Jeden ostatnio schudł, oba mają rozczochraną sierść, bywają otępiałe i wciąż śpią, a kiedy wyjmuję je z klatki są jakieś odrętwiałe i gapią się w jeden punkt. Dodatkowo chłopiec, który nie lubi w ogóle być brany na ręce, nagle daje się głaskać i wszystko mu jedno, gdy się go bierze na ręce. Poza tym niby ok. Jedzą, biegają... Może jestem przewrażliwiona i chodzi tylko o pogodę? Ale żeby do tego stopnia?

Czy jest jakieś badanie, które pozwoli bez wątpliwości stwierdzić czy to zapalenie mózgu? Nie chcę czekać na pogorszenie i paraliż...I jeśli to to, to co powinnam zrobić do jutra, zanim udam się do dobrego weta (100km stąd)?

Tak dla ścisłości. Okazuje się, że nic nie dzieje się bez powodu. Ropień się otworzył i się z niego sączy, pewnie stąd te objawy. Weterynarz się kłania.