Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Moderator: Junior Moderator
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
a moja Mizu na urodzinki 1/4 pieguska z czekoladą... ciastko zjadła, a w czekoladzie tylko się wytaplała...
sopocianka: nie dominika tylko dominka... łatwo się domyśleć skąd imie
sopocianka: nie dominika tylko dominka... łatwo się domyśleć skąd imie
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Nie został przypadkiem jakiś samczyk ? nie jestem teraz w stanie wszystkiego czytać
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Kami chyba jest najdalej od rodzinnego domu, prawda?
a tak swoja droga to ona nabiera zlych przyzwyczajen Bandyty... wlazi z nim za Tv rozkopuje doniczki i probuje zjadac kaktusy, wyrzuca kamyczki z donic... no normalnie Bandyta ja nauczyl wszystkiego co zle :lol:
a tak swoja droga to ona nabiera zlych przyzwyczajen Bandyty... wlazi z nim za Tv rozkopuje doniczki i probuje zjadac kaktusy, wyrzuca kamyczki z donic... no normalnie Bandyta ja nauczyl wszystkiego co zle :lol:
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Wczoraj Setti ugryzł moją mamę do krwi, bez powodu. Mały złośnik! Nie lubi być brany na ręce, z jedzeniem zwiewa do domku. Ciągnie mnie za włosy, czasami dokucza Okruchowi... Złośliwiec!
Za to rano, kiedy wstaję grubo przed siódmą, kiedy Okruszek śpi w najlepsze, Settimo jest "na chodzie", a mnie robi się od razu raźniej, że ktoś wstaje ze mną Codziennie głaszczę malucha i próbuję drapać, kiedy leży spokojnie i np. zasypia. Wydaje mi się, że to lubi, chociaż może sam o tym nie wie. Zerka z zastanowieniem, kiedy widzi jak Okruszek rozpłaszcza się pod moją dłonią i mruży oczy z zadowolenia i czasami zazdrosny też przychodzi i się kładzie obok.
Za to rano, kiedy wstaję grubo przed siódmą, kiedy Okruszek śpi w najlepsze, Settimo jest "na chodzie", a mnie robi się od razu raźniej, że ktoś wstaje ze mną Codziennie głaszczę malucha i próbuję drapać, kiedy leży spokojnie i np. zasypia. Wydaje mi się, że to lubi, chociaż może sam o tym nie wie. Zerka z zastanowieniem, kiedy widzi jak Okruszek rozpłaszcza się pod moją dłonią i mruży oczy z zadowolenia i czasami zazdrosny też przychodzi i się kładzie obok.
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Kami mnie w zeszlym tygodniu urzarla... tez nie lubi byc brana na rece i zwiewa z jedzeniem... a jak widzi ze cos daje to sie dlugo zastanawia podbiega i odbiega... jakby nie wiedziala czy podejsc czy nie... Bandyta zawsze zjada przy mnie bo jak odejdzie dalej to mala probuje mu zabrac :lol:
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
może pozbawienie klejnotów by mu na charakterek pomogło...Złośliwiec!
Mizu maluch, która została ze mną też ma ciekawy charakter. raz spróbowala mnie ugryźć ale udało mi się ją złapać i przewrócić na plecy. trzymałem tak długo (ok 1 min) aż przestała się wyrywać. była obrażona przez cały dzień, ale od tej pory nie próbowała więcej. regularnie jej przypominam (kilka razy dziennie po kilka sekund) kto dominuje i mam spokój. ale jedzenie też zanosi do hiltona. robi kilka kursów i dopiero bierze sie za chrupanie.
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Kami napycha pyszczek chowa i wraca po jeszcze :lol: dziwi mnie to, bo zawsze jedzenia maja pelno a i Bandyta nie nalezy do takich co jedza szybko on ostatnio arystokrata sie zrobil.. je powoli nie bierze duzo i siedzi przy mnie, po zjedzeniu umyje sie i wtedy podchodzi dopiero po jeszcze :lol:
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Ja przypomne ze dzis nasze malce maja juz 4!!!!!! miesiace
:occasion4: :occasion6: :occasion7: :occasion9: :wav: :occasion1: :hello1: :occasion2: :zyczenia: :klask:
:occasion4: :occasion6: :occasion7: :occasion9: :wav: :occasion1: :hello1: :occasion2: :zyczenia: :klask:
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Jutro nasze szczurki skończą pięć miesięcy.
Settimo już dorósł i już się o niego nie boję. "Klątwa" minęła. Nie jest przytulańcem. Kiedy próbuję go głaskać natychmiast się denerwuje i macha szybko ogonem. Gryzie czasami (ale ostatnio nie do krwi), ale jest śliczny, gibki (czasem śpi nienaturalnie wygięty, aż się o niego boję...), pełen wdzięku.
Z Okruszkiem żyją we względnej zgodzie (ostatnio starszemu coś odbiło i gryzie Settiemu ogon, ale poza tym ok.).
Mało je, nawet ostatnio nie chciał żółtego sera!! :shock: Ale dzięki temu jest szczupły, zwinny, dobrze skacze, w przedpokoju wspina się po płaszczach na kołki...
Nie wiem, czy już się chwaliłam... To zdjęcie sprzed dwóch miesięcy.zdjęcie
Settimo już dorósł i już się o niego nie boję. "Klątwa" minęła. Nie jest przytulańcem. Kiedy próbuję go głaskać natychmiast się denerwuje i macha szybko ogonem. Gryzie czasami (ale ostatnio nie do krwi), ale jest śliczny, gibki (czasem śpi nienaturalnie wygięty, aż się o niego boję...), pełen wdzięku.
Z Okruszkiem żyją we względnej zgodzie (ostatnio starszemu coś odbiło i gryzie Settiemu ogon, ale poza tym ok.).
Mało je, nawet ostatnio nie chciał żółtego sera!! :shock: Ale dzięki temu jest szczupły, zwinny, dobrze skacze, w przedpokoju wspina się po płaszczach na kołki...
Nie wiem, czy już się chwaliłam... To zdjęcie sprzed dwóch miesięcy.zdjęcie
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Kami tez przytulasta nie jest .. ale daje sie glaskac.. lubi siedziec na ramieniu i lubi jak sie z nia chodzi po calym domu... Bandi i Kami sa nie rozlaczni.. jak musialam je rozdzielic na tydzien po operacji Bandyty gryzly kraty i szarpaly klatki zeby sie do siebie dostac a ostatnio zauwazylam cos... moja dziewczynka jest juz mala kobietka :lol:
jak te maluchy sie stazeja szybko... jeszcze niedawno napastowalam Jagasa zeby dawal wiecej fotek malej.. wydaje sie jakbym wczoraj po nia jechala do malborka.. :zakochany:
[ Dodano: Nie Lut 12, 2006 11:05 pm ]
TU jest zdjecie Kami z poczatku stycznia
jak te maluchy sie stazeja szybko... jeszcze niedawno napastowalam Jagasa zeby dawal wiecej fotek malej.. wydaje sie jakbym wczoraj po nia jechala do malborka.. :zakochany:
[ Dodano: Nie Lut 12, 2006 11:05 pm ]
TU jest zdjecie Kami z poczatku stycznia
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
eh widze że nie tylko Noah nie jest przytulasty, to chyba rodzinne. normalnie dostaje szału jak chce go wyjąć z klatki i wziąć na ręce, ale na szczęście potem jest grzeczny. i jak szaleje z resztą stada po łóżku.. :zakochany: a do żarcia to biegnie pierwszy. i strasznie urósł, jest prawie taki duży jak reszta... mój maluszek
she's got the devil in her heart ...
moje szczurki
moje szczurki
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
[quote="sachma"]TU jest zdjecie Kami z poczatku stycznia[/quote]
Ma wielkie uszy!
Ma wielkie uszy!
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
:D:D
ale się cieszę, że maluchy wam się ładnie chowają.
ps. to rodzinne. mamuśka i mizu też nie są zbyt przytulaste. mała choć lubi być zabierana z rewiru to nie lubi być przytrzymywana w jednym miejscu.
ale się cieszę, że maluchy wam się ładnie chowają.
ps. to rodzinne. mamuśka i mizu też nie są zbyt przytulaste. mała choć lubi być zabierana z rewiru to nie lubi być przytrzymywana w jednym miejscu.
Ledwo zostałem tatusiem, a juz jestem dziadkiem...
Kami to taki maly dumbo, tylko uszy za wysoko wyrosly :hyhy: