[ŚWIERZBOWIEC] krostki, strupki, drapanie cz. 1
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
MamSzczurka, w takiej sytuacji lepiej isc do weterynarza niz zgadywac co to może być. Nawet jeśli ktos znas dobrze zgadnie co to jest, to i tak musisz podawać leki, a te tylko wet przepisze. Kwestia oka zwłaszcza wymaga badania lekarza.
Zajrzyj do dzialu weterynarze i znajdz POLECANEGO weta w twojej okolicy. Trzymam kciuki za malucha
Zajrzyj do dzialu weterynarze i znajdz POLECANEGO weta w twojej okolicy. Trzymam kciuki za malucha
Ostatnio zmieniony pn paź 09, 2006 1:08 pm przez Viss, łącznie zmieniany 1 raz.
I am not from your tribe.
-
- Posty: 321
- Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am
[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
Wyglada na objawy swierzu, wywolanegop przez pasozyty skorne. Oczywiscie nic na pewno bo szczurka trzeba zobaczyc, ale dosc duzo nowo nabytych pociech przynosi ze sklepow lub chodolwi nieproszonych gosci. Kiedy zwierze zmienia dom, nastepuje naturalny stres wynikajacy z nowym otoczeniem. Stres jest przyczyna immunosupresji, czyli spadku odpornosci, a to z koleji odbija sie ujemnie na stanie zdrowia - ot wlasnie nagle pojawia sie inwazja pasozytow, katarek, biegunka.
Nie zapominaj ze obok wizyty u lekarza szczurkowi potzreba teraz duzo milosci i bliskosci opiekuna. Jest to wazny (jesli nie najwazniejszy) czynnik powrotu do zdrowia.
Nie zapominaj ze obok wizyty u lekarza szczurkowi potzreba teraz duzo milosci i bliskosci opiekuna. Jest to wazny (jesli nie najwazniejszy) czynnik powrotu do zdrowia.
Strupy na nosie i uszach
Siema!
Dostałam dzisiaj szczura od koleżanki:) jest śliuczny, biało szarym samczykiem. Jest z nim tylkoi mały problem-jego noc i uszy pokryte są strupami, szczur bez przerwy się tam drapie i rozdrapuje. Byłam u weta i powiedział, że mam zobaczyc jak sie to rozwija i przyjść za tydzień :-(
Podpowie mi ktos co mam zrobić? Samczyk jest młody, ma 3 miesiące.
Dostałam dzisiaj szczura od koleżanki:) jest śliuczny, biało szarym samczykiem. Jest z nim tylkoi mały problem-jego noc i uszy pokryte są strupami, szczur bez przerwy się tam drapie i rozdrapuje. Byłam u weta i powiedział, że mam zobaczyc jak sie to rozwija i przyjść za tydzień :-(
Podpowie mi ktos co mam zrobić? Samczyk jest młody, ma 3 miesiące.
Jak można bardzo zaszkodzić terrarystom?
Strupy na nosie i uszach
[quote="Gryzia"]że mam zobaczyc jak sie to rozwija i przyjść za tydzień :-([/quote]
Za tydzien to szczur sie zadrapie na smierc.
Wecej juz nie idz do tego weta, gdyz jak widac nie zna sie na leczeniu najprostszych przypadkow. Wydaje mi sie, ze szczurek ma swierzba w zaawansowanym stadium. Konieczne jest podawanie przynajmniej 3 dawek ivomecu w odstepie 7 dniowym. Na poczatek dawka 0,025 ml, jesli bedzie widac od razu nawet niewielka poprawe to mozna przy niej zostac, jesli nie bedzie widac poprawy, to zwiekszyc do 0,05 ml.
Dawaj znac jak idzie leczenie.
Za tydzien to szczur sie zadrapie na smierc.
Wecej juz nie idz do tego weta, gdyz jak widac nie zna sie na leczeniu najprostszych przypadkow. Wydaje mi sie, ze szczurek ma swierzba w zaawansowanym stadium. Konieczne jest podawanie przynajmniej 3 dawek ivomecu w odstepie 7 dniowym. Na poczatek dawka 0,025 ml, jesli bedzie widac od razu nawet niewielka poprawe to mozna przy niej zostac, jesli nie bedzie widac poprawy, to zwiekszyc do 0,05 ml.
Dawaj znac jak idzie leczenie.
Strupy na nosie i uszach
Poszłam do innego weta-zalecił icermektrynę lub biodacynę. Nie wiem co zastosować;/
Jak można bardzo zaszkodzić terrarystom?
Strupy na nosie i uszach
[quote="Gryzia"]icermektrynę [/quote]
Ja stosuje to, wiec mozesz smialo rowniez szczurkowi to podawac.
To jest to samo co ivomec czy baymec, tylko innej firmy.
Ja stosuje to, wiec mozesz smialo rowniez szczurkowi to podawac.
To jest to samo co ivomec czy baymec, tylko innej firmy.
Strupy na nosie i uszach
Czy ivomec czy baymec można kupić bez recepty?
Czy to się stosuje na grzbiet kropelkę ?
Czy to się stosuje na grzbiet kropelkę ?
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
Strupy na nosie i uszach
Nie dość, że nie dostaniesz bez recepty to nie dostaniesz w ogóle w aptece (tam są tylko leki "ludzkie". Po Ivomec i Baymec idzie się do weta.
Najlepiej działa przy podaniu podskórnym.
Najlepiej działa przy podaniu podskórnym.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Strupy na nosie i uszach
Dzięki, ja i tak chodzę do weta i na świerzb daje jakieś kropelki (nie pamiętam jakie), jak nie pomogą to będzie gik :shock:
Tak chciałam wiedzieć
Tak chciałam wiedzieć
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
Strupy na nosie i uszach
Kora: a wiesz co to za kropelki? - bo bardzo trzeba uwazac - czasem weci aplikuja szczurkom na pasozyty Frontline, ktory choc dla wielu zwierzat dobry szczurka moze zabic...
-=Lazanka=-
Strupy na nosie i uszach
Należy uważać też na insectin... właśnie "mi" jeden ogon umarł.. w trakcie rozmowy na gg z jego opiekunem...
Zwierzak opadł z sił po drugiej dawce (po pierwszej, w niedzielę, czuł się dobrze). Opadł z sił i po nieco ponad 30 minutach Ogona nie było. Tuż przed śmiercią został wykąpany ale nic to nie dało - prawdopodobnie zlizał...
Zwierzak opadł z sił po drugiej dawce (po pierwszej, w niedzielę, czuł się dobrze). Opadł z sił i po nieco ponad 30 minutach Ogona nie było. Tuż przed śmiercią został wykąpany ale nic to nie dało - prawdopodobnie zlizał...
Ostatnio zmieniony pt gru 01, 2006 5:15 pm przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Strupy na nosie i uszach
O kurcze... nie wiem co to za kropelki mówiła mi ale zapomniałam, no troszkę się zna chyba bo jeździ na sympozja o gryzoniach i zapewniała mnie że na pewno nie zaszkodzą, zresztą przytoczyłam jej historię na forum opisywaną jak szczurasek umarł po takiej złej kuracji :-( .
Mój nawet jak sobie zlizywał (choć musiałam pilnować) nie miał jakiś innych objawów oprócz senności ale o tym mnie uprzedzała.
Dowiem się, co to jest to napiszę.
Mój nawet jak sobie zlizywał (choć musiałam pilnować) nie miał jakiś innych objawów oprócz senności ale o tym mnie uprzedzała.
Dowiem się, co to jest to napiszę.
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
Około miesiąca mój szczurasek miał takie dziwne narośla na ogonie i uszach, urosł mu też wielki strup na nosie no i odrobinkę nóżki miał obsypane, ale pojedynczymi krostkami. Byłam u weta i przepisał jakiąś maść (wyrzuciłam opakowanie i receptę, więc nie znam nazwy, ale opakowanie było takie biało-pomarańczowe a maść była przeźroczysta, powiedział, że to na zmiany skórne, i że na razie nie będzie przepisywał nic na grzybicę), witaminy A+E i kazał wszystko przemywać przegotowaną wodą, jakby nie zeszło, miałam jechać jeszcze raz, żeby zrobił jej zeskrobiny. Smarowałam Lizie strupki trzy razy dziennie. Po maści prawie wszystko ładnie się zagoiło, strup z noska odpadł i to miejsce zarosło sierścią, uszka były całkowicie wygojone, tylko ogonek był jeszcze odrobinkę obsypany krostkami, ale praktycznie te krostki same już odpadały. No i po 6 dniach, od kiedy skończyłam jej to smarować (smarowałam przez tydzień) strupki zaś powróciły, najpierw malutkie a teraz coraz większe, takie czerwnone, są tylko na ogonie i na końcach uszek. Liza się nie drapie jakby ją coś swędziało (prócz porannej toalety, wtedy dokładnie się myje i drapie, ale nie po uszach i pysku), nie ma nigdzie na ciałku ranek ani łysych placków. Do weta zawożę ją w poniedziałek, pewnie będzie robił te całe zeskrobiny. Ale może już teraz któryś z Was forumowiczów miał takiego chorego szczuraska? Mogą te strupki przejść na człowieka? Dodam jeszcze, że mam w domu koszatniczkę, papugi i psa, które miały "kontakt" ze szczurem, ale na żadnego ze zwierzów te strupki "nie przeskoczyły". Wet powiedział, że to też może być uczulenie na któregoś ze zwierzaków albo na ściółkę. Ściółka z trocin została zaraz zmieniona na takie drewniane hmm kulki, wygląda to jak żwirek dla kota, siana nie dostaje, a od zwirząt została odizolowana na tyle, na ile się da i tak to nie pomogło.
No i oczywiście dołanczam zdjęcia tych nieszczęsnych strupków:
uszy:
http://img175.imageshack.us/my.php?imag ... 297tf1.jpg
http://img132.imageshack.us/my.php?imag ... 303xb6.jpg
ogon (jest obsypany cały, ale zdjęcie zrobiłam tylko tam, gdzie jest najbardziej obsypany, czyli u nasady):
http://img138.imageshack.us/my.php?imag ... 323zv0.jpg
No i oczywiście dołanczam zdjęcia tych nieszczęsnych strupków:
uszy:
http://img175.imageshack.us/my.php?imag ... 297tf1.jpg
http://img132.imageshack.us/my.php?imag ... 303xb6.jpg
ogon (jest obsypany cały, ale zdjęcie zrobiłam tylko tam, gdzie jest najbardziej obsypany, czyli u nasady):
http://img138.imageshack.us/my.php?imag ... 323zv0.jpg
Ostatnio zmieniony sob gru 02, 2006 1:08 pm przez bandog, łącznie zmieniany 1 raz.
[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
Mi to wygląda na świerzb. Moj Koruś mial swierzb, ale nie w bardzo zaawansowanym stopniu.
Jesli to faktycznie swierzb, to przyda się zastrzyk z Ivomecu. Najpierw jeden, a po 10 dniach następny (tak moj Korek dostał). Z tego co wiem, jak nie pomoże to znow trzeba po 10 dniach dać nastepna dawke.
Korkowi pomogly te dwie i swierzb zostawil nas w spokoju, chwala Bogu (oby na zawsze). Na ludzi sie to raczej nie przenosi. Moj pies mial kontakt 'nosowy' z Korkiem i tez nic nie bylo.
http://img134.imageshack.us/my.php?image=kor8dm3.jpg tak wyglądal Korka ogon przed zastrzykiem.
Koruś nabawił się świerzbu z pewnoscią w sklepie zoologicznym...
edit. A jeszcze zapomnialam napisać, że pozostale szczury też swierzbu nie miały, ale na wszelki wypadek posmarowałam je ivomec'iem.
Jesli to faktycznie swierzb, to przyda się zastrzyk z Ivomecu. Najpierw jeden, a po 10 dniach następny (tak moj Korek dostał). Z tego co wiem, jak nie pomoże to znow trzeba po 10 dniach dać nastepna dawke.
Korkowi pomogly te dwie i swierzb zostawil nas w spokoju, chwala Bogu (oby na zawsze). Na ludzi sie to raczej nie przenosi. Moj pies mial kontakt 'nosowy' z Korkiem i tez nic nie bylo.
http://img134.imageshack.us/my.php?image=kor8dm3.jpg tak wyglądal Korka ogon przed zastrzykiem.
Koruś nabawił się świerzbu z pewnoscią w sklepie zoologicznym...
edit. A jeszcze zapomnialam napisać, że pozostale szczury też swierzbu nie miały, ale na wszelki wypadek posmarowałam je ivomec'iem.
Ostatnio zmieniony sob gru 02, 2006 1:21 pm przez Elly, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje stadko: Eliza, Korek i Gina || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie
Zobaczylam zdjecia i radze nie chodz wiecej do tego weta. To jes juz bardzo zaawansowany swierzb. Pewne specyfiki pomagaja na objawy swierzbu ale nie na na niego samego. W rezulatatcie swierzb wraca po pewnym czasie. Szybciutko do dobrego weta i koniecznie podanie Ivomecu (leku z Ivermektyna). Podejrzewam ze kuracja nie skonczy sie na dwoh zastrzykach.
Z jakiego miasta jestes? W dziale weterynarze sprawdz czy jest jakis polecany w Twoich okolicach.
Z jakiego miasta jestes? W dziale weterynarze sprawdz czy jest jakis polecany w Twoich okolicach.
Ostatnio zmieniony sob gru 02, 2006 7:43 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']