szczury.org

[quote="sachma"]im dluzej z nim przesiaduje tym bardziej widze ze te dziwne drgawki sa podczas snu... jak sie budzi to zaczyna pelzac i jest dobrze.. no czasem pomacha lepkiem, ale bardziej wyglada to jakby badal co jest dookola.. a takie tresiawki sa tylko w fazie snu... tak jakby mial zly sen.. [/quote]
Sachma, ja bym się tym akurat nie przejmowała, moja dobermanka ma takie drgawki prawie zawsze kiedy śpi, a ma już ponad 4 lata;) Małemu po prostu coś się śni.

sachma, tylki nie przesadź z tą temperaturą. Jeśli będzie za wysoka, mały może szybko się odwodnić. Zwróć uwagę, czy skórka jest elastyczna i szybko wraca na miejsce po odciągnięciu jej trochę od ciałka. U maluchów nie jest tak sprężysta, jak u dorosłych zwierzaków, ale powinna sama wrócić na właściwe miejsce. A że na nim wisi to normalne. W końcu musi pasować na coraz większego szczurka.

jest troche odwodniony.. to niestety widac.. nie jest to jakis ciezki przypadek... im czesciej dostaje jesc tym jest lepiej...

myslalam ze odrazu wroci do normy.. ale to idzie stopniowo... boje sie czy to mleko na pewno cos mu daje... zapelnia brzuszek ale tylko na chwilke...


dzis bylam w aptece po wyciag z jadu tarantuli... nie ma... mam poczekac do popoludnia albo jutra rana... oby pomoglo Bandiemu...

P.S. maluch wazy 18g... co dwie godziny (czasem czesciej) dostaje 4ml mleka, czy to nie za malo?

Przeczytałam sobie wątek o dzikim maluszku, i nasuwa mi się jedna mysl:
sachma, nawet nie wiesz, jak Cię podziwiam

:zakochany: :zakochany:

Widze, ze on codziennie większy sie wydaje, wiec chyba jestescie na dobrej drodze Zycze powodzenia i wytrwalosci ;]

ołłł... :zakochany: rozpływam się,rozpływam!

qrde zazdroszcze tak obserwowac - ja sie bym ne nadawala za duzo mam na glowie :drap: anyway mam nadzieje ze po oddaniu malca dalej beda relacje i zdjecia :!: ciekawa jestem jaki mlodzian z niego wyrosnie :zakochany:

o qrna ale on faaajny jest teraz dop mi sie zdjecia otworzyly boze jaki cud moid :!: tez takiego zgredka do domu kiedys przytacham zupelnie jak moj pacio kalnalaz jak byl malusny huhhaha

a teraz male porownanie... fota z dzis
http://i24.photobucket.com/albums/c20/s ... IM1805.jpg

i fota ze srody
http://i24.photobucket.com/albums/c20/s ... IM1785.jpg



wiecej fot tu -> http://s24.photobucket.com/albums/c20/sachma_87/maluch/ ten na niebieskim sa dzis, reszta ze srody.

rosnie jak na drozdzach to dobrze ja dopiero jak foty porownuje widze roznice

zara dodam kilka fot Elaine,bo juz bardzo urosla

http://i54.photobucket.com/albums/g101/ ... IM1831.jpg

a reszta tu
http://s54.photobucket.com/albums/g101/ ... ts/Elaine/

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pią Cze 30, 2006 5:28 pm ]
Fotki zamienione na linki. Prosze o przestrzeganie regulaminu (zasady umieszczania grafiki na forum).
/ mod. LuLu

Boziu, jakie to słodkie :zakochany: :zakochany: :zakochany: :zakochany:

Karm go jak najczesciej. Mleko dla kociat jest ubozsze, wiec nie przekarmisz go.
Czy kontaktowalas sie z wetem? Moze moglby cos doradzic?

Wazne, ze waga nie spada, a jak otworzy oczka, to bedzie juz latwiej. Najwazniejsze, zeby to przetrwal, a potem nadrobi sie wage dobrym jedzonkiem.

Widac roznice kolosalna, slicznie sie ofutrzyl.

Czy kontaktowalas sie z wetem? Moze moglby cos doradzic?

byl u weta w srode, dzis dzwonilam, powiedzial ze jesli w cieplejszej tem sie tak nie trzesie to nie mam sie martwic.. na razie mam go karmic tym mlekiem ktore od weta dostalam i trzymac w cieple, jak otworzy oczy wpasc do niego na kontrole i wtedy bedziemy wiecej wiedziec.

poniewaz w sobote maly jedzie do Seby, najprawdopodobnie kontrola bedzie juz u jego wetow.

Faktycznie rośnie jak na drożdżach i ślicznie się ofutrzył.
Maluszek jest cudny

Jeśli odwodnienie się zmniejsza, to karm go regularnie i obserwuj. Jeśli jednak się utrzymuje, być może dobrze by było podawać mu podskórnie płyny. Dla takiego maluszka odwodnienie może okazać się niebezpieczne. Trzeba jednak skonsultować się z jakimiś doświadczonymi forumowiczami, żeby określić, czy mały faktycznie odwodniony jest, czy jego stan jest normalny.

W każdym razie trzymam za Was kciuki. :thumbleft:

:sad2: :sad2: juz go nie ma.... Seba go zabral do siebie... jakby mi dziecko zabrali... tak jakos nie mam co robic...
bylismy u weta, wszystko jest wporzadku.. mamy go karmic tym mlekiem i czekac..
nie chcial od Seby mleka.. ode mnie od razu zaczal pic... ale po drogim podjesciu zaczal u niego pic....