Strona 11 z 14

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: pn maja 31, 2010 10:53 pm
autor: unipaks
a stół w tym neutralnym pokoju? wanna też nie jest zła jako neutral :)

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 1:00 am
autor: Kameliowa
a może bardziej drastyczna metoda transporterka pomoże?

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 8:03 am
autor: jordan
no i tak wczoraj wrzucilem obie do wanny i marian wogole gai nie gryzie nawet juz paszczy nie otwiera nie ciagnie za futro nic doslownie tylko ja lapkami czasem wywali na plecki i ogolnie ok, wiec postanowilem wrzucic je do klatki wiadomo pierw mala potem mariana byly w tej klatce z 3h troche sie pogonily pokotlowaly ale marian jej nic nie robi tylko wywala na plecy ewentualnie chcce lapkami zatkac jej krzykliwa buzie... juz doszlo do tego ze spaly w 1 hamaku ale mala jest taka histeryczka ze co sie marian ruszyl to ona w pisk... o 3 w nocy rozdzielilem je bo spac nie moglem bo mala sie drze a marian jej nic nie robi i o czywiscie mala sie do mariana sadzi... dzisiaj c.d. w klatce

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 8:31 am
autor: StasiMalgosia
powinno być dobrze
a może weź je w mały transporterek na mały spacer a następnie wsadź obie do wyczyszczonej klatki którą jeszcze przemebluj tak żeby była nie do poznania (można też wsypać wiórki zapachowe albo zmienić ściółkę)
nic tak nie łączy jak wspólna niedola :)

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 8:41 am
autor: jordan
a ze tak spytam co to sa wiorki zapachowe ? :)

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 8:43 am
autor: Kameliowa
a poza tym takie wrzaski małego szczurka są raczej normalne. prują się w niebo głosy jakby im największą krzywdę robiono, chociaż nic się nie dzieje. tyle,że fakt, przeszkadza w nocy spać.

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 9:02 am
autor: jordan
dokladnie wczoraj siedzialem ok 2h przy klatce zamknalem ja oczywiscie bo by mala spylila zaraz to marian ani razu pyska nie otwarla tylko marian mala gonil po klatce i widzialem ze dazy do tego zeby sie razem polozyly jak juz lezaly w hamaku jak wspominalem wczesniej mala na tylnych lapach jakby sie czegos bala a marian sobie lezala i nic ja nie interesowalo :) potem widzialem ze chce ja uciszyc bo juz ja chyba glowa bolala mnie zreszta tez :) mala tak przerazliwie piszczy jakby ja odzierano ze skory... ale spac sie przy tym nie dalo :) wiec posla do swojej klatki idzisiaj podejscie drugie.. nie wiem mysle w jaki sposob mala trzeba uspokoic ? bo marian goni ja to oczywiste ale krzywdy jej nie robi mala symuluje ze zdechla nie rusza sie itp itd :) marian ja wacha a ona ryczy... czy ten trasporter moze mala jakas uspokoic ?

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 12:11 pm
autor: syntonia
Takie piszczenie potrafi być męczące, ale nic z tym nie zrobisz. Chyba musisz przeczekać. Też miałam ten sam problem, moje uszy ledwo wytrzymywały. Co gorsze mojemu szczurowi już tak zostało i do tej pory drze mordkę jak mu się coś nie podoba, albo kolega z klatki wlezie mu niespodziewanie do hamaka :) Taki już ma marudny charakter. Co prawda nie jest to już ten przeraźliwy pisk co kiedyś, ale potrafić zrobić hałasu o nic ;D

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: śr cze 02, 2010 12:32 pm
autor: jordan
dzis wroce po pracy no i dam je do klatki niech sie docieraja :) no i stopery do uszu

Re: Marian ok 1rok + Gaia 5tyg

: czw cze 03, 2010 12:42 pm
autor: jordan
no to wczoraj wypralismy wszystkie hamaki na dol dalismy recznik zeby sobie lap nie polamaly w ewentualnych walkach :)

no i na noc zostawilem je no i o dziwo noc byla w miare spokojna rano sie ok 8 zaczely troche kotlowac ale juz sobie zyja razem mala dalej krzykliwa a marian chce jej towarzystwa ale mala boi sie jeszcze ale juz zostaja w klatkach... od piatku walka skonczona w srode wiec chyba czas nie jest zly :) w nd wracam z 3 kluska i bedziemy parowac je :)

Re: [Ogólnie] - Łączenie po raz pierwszy

: czw cze 10, 2010 10:46 am
autor: Agus84
Witam, mam podobny problem, mam półrocznego samca Dumbo kilka dni temu dołączył do niego nowy 3 miesięczny ogonek, jak puszczam je na kanapę, toczą się wielkie gonitwy, starszy na początku atakował małego, stroszył się, fukał na niego, teraz jest trochę łagodniejszy ale z kolei mały boi się go nie pozwala mu do siebie przyjść, piszczy, wkładałam szczurasy do wanny, spokój mały nawet zaczął iskać starszego, potem wypuściłam je na kanapę i znów atak i gonitwy, przebywają w jednej dużej klatce, mały zajmuje górę i nie pozwala wejść starszemu, piszczy na niego, nie wiem co mam robić może powinnam uzbroić się w cierpliwość, ale szkoda mi malucha bo boi się zejść na dół klatki :(. Nie wiem czy uda im się zaprzyjaźnić :(

Re: [Ogólnie] - Łączenie po raz pierwszy

: czw cze 10, 2010 11:28 am
autor: jordan
wydaje mi sie ze ten duzy juz na tej kanapie byl dlatego czuje sie tak pewnie a na neutralnej pewnie by nie byl taki madry :) tak samo jest w wannie, jak czytalas pewnie wyzej u mnie bylo podobnie ale nie dalem ich od razu do 1 klatki bo tak sie nie powinno robic. wypuszczaj je jak najwiecej mozesz na neutralny teren dopóki sie nie beda dalej bic wtedy mozna wrzucic je do 1 klatki i postepowac zgodnie z zasadami laczenia samcow.

Re: [Ogólnie] - Łączenie po raz pierwszy

: czw cze 10, 2010 1:02 pm
autor: yss
Agus84 pisze:przebywają w jednej dużej klatce
a nie powinny.
zanim się nie zaprzyjaźnią, powinny się spotykać tylko na wybiegu, najlepiej na terenie nieznanym starszemu szczurowi.

Re: [Ogólnie] - Łączenie po raz pierwszy

: czw cze 10, 2010 2:19 pm
autor: Tili
Ja wlasnie jestem po idealnym i mega blyskawicznym laczeniu, az sie zdziwilam, bo przygotowalam "obcy" tereaz, a tu wcale nie byl potrzebny. Moje chlopaki w ja wiem moze z 10 min wachali, potem iskali i na koncu cala trojka poszla spac. Teraz mam w klatce 3 placki kazdy w swoim miejscu :D

Re: [Ogólnie] - Łączenie po raz pierwszy

: czw cze 10, 2010 2:25 pm
autor: jordan
u mnie dzis tez pierwsza noc bez piskow i bojek :-) rano wszystkie w hamaku spaly marian na pleckach a one na niej :)