szczury.org

Izold pisze:Ał.rozpycham uszy.Trzymajcie kciuki!

I jak idzie? cały czas trzymam kciuki

sheer, a w szkole mówisz o sobie w rodzaju męskim?
albo gdziekolwiek poza netem?
ciekawa jestem

W szkole nie. Ale w domu, czy przy znajomych którzy wiedzą o co chodzi i wiem, że mnie za to nie zjedzą, owszem

o! o to miałam zapytać. Bo ja mam takie.. zatrzymania umysłu jak czytam posty Sheery A to nie ona ? ale pisze w rodzaju męskim. To on. Ale stop. To ona przecież, tu pisze 'łam', ej.. tu pisze 'łem'! I potem aaha.. no bo to przecież taak

No tak.. czasami zdarza mi się pomylić i napisać "-łam" To przez to rozbicie - w niektórych miejscach, czy przy niektórych osobach muszę mówić w rodzaju żeńskim, a w innych - "normalnie'

yssku, święta prawda. Czytanie ze zrozumieniem leży w naszym kraju. W innych może też, nie wiem.

Czytanie ze zrozumieniem to jeszcze nic... Czytanie w ogóle jest problemem. Kiedy ja widzę, jak osoby z mojej klasy widzą wyraz.. no np. "prawdopodobnie" a czytają "prawdziwie" i jeszcze przeczytanie tego wyrazu (czy jakiegokolwiek innego) zajmuje im tyle czasu, że chyba składają je z literek, jak w podstawówce.. to szok, po prostu szok.
Albo coś co mnie niesamowicie denerwuje. Pisanie jednym ciągiem. Bez znaków interpunkcyjnych, pytajników, czegokolwiek. Np dostaję smsa "czesc idziesz na ognisko klasowe o kturej biezesz ze sobom jakies rzarcie". No wy byście się nie wkurzyli? Ortografia leży, interpunkcja również. Nigdy na to nie odpisuję. A jak zobaczę to piana z pyska normalnie. Nie potrafię znieść takiego kaleczenia języka. Jakiegokolwiek języka.
I to u osób w wieku 16-18 lat.
Co się na tym świecie dzieje..

O jezu. To jest cudowne. Uwielbiam jak ludzie z klasy czytają Śmiechu więcej niż w polskiej komedii [tu to śmiech jest chyba z pożałowania ]. Tren X [dopisek : dziesiąty] Dziewczyna czyta : Trr.. tren X :] Albo widzą coś, a czytają zupełnie coś innego. Jak można moja z jej mylić ? Bo to jest częste u nas

A ortografia, wymiata!

Taaak, czytanie w ogóle jest problemem i to dużym. Nasza polonistka ciągle powtarza, że powinniśmy sie uczyć z elementarza, a nie książek do szkoły średniej... W mojej klasie można na palcach zliczyć osoby, które potrafią dobrze czytać. A jest nas ponad 30-tka
Brak interpunkcji doprowadza mnie do szewskiej pasji. Już wole, jak przecinki są w złych miejscach, niż jak nie ma ich wcale

Też nie lubię jak ktoś "nie zna słownika języka polskiego"
Jak dla mnie przesadą jest pisanie np. mój przez U zwykłe!
Ale cóż zrobić.
Analfabeci byli, są i będą.
Już zrozumiem problemy z interpunkcją tzn. przecinki (sama mam czasami z tym problem), ale ortografia?!

Boże zatrzymaj świat, ja wysiadam...

Hmmm... Ja mam kolegę, który pod względem ortografii jest ewenementem na skalę światową... "Rzuhfa", "Rzaneta", to tylko jedne z nielicznych przykładów, które mogą o tym poświadczyć...

Powiem tak: jestem korektorką i na co dzień mam do czynienia z takowymi xD...

Asmena, współczuję...

Rzuhfa! Buhaha!

Asmena, a skoro Ty się jakoś znasz bardziej [ode mnie na pewno] na fotach, możesz zerknąć do fotograficznego i podpowiedzieć coś ? Swoją drogą, możesz parę nam takich "kwiatków" zaprezentować, Twoich ulubionych ortów

Moim ulubionym kwiatkiem jest fragment tekstu, który muszą poprawić ci, którzy startują do naszej grupy. Prowadzimy otwarty nabór i na każde stanowisko mamy przygotowany test. Odkąd na dobre zadomowiłam się w grupie JTF (Jinja Temple Fansubs), Sempaj, nasz szefunio, przysyłał mi zrobione (przez kandydatów do funkcji korektora) testy.
I w owym tekście, który jest testem na stanowisko korektora, jest takie zdanie:

Ponieważ na wschodzie wznoszą się góry, chmury, które zwykle widzą wieśniacy dryfują na północ.

Dacie wiarę, że jakieś 70% kandydatów popełniło tak "drobny" błąd interpunkcyjny, że powstawały twory typu "wieśniacy dryfujący na północ", "wznoszą się góry i chmury, a wieśniacy dryfują na północ", "widzą wieśniacy dryfując na północ".

Serio. 70% kandydatów. A sprawdzałam kilkanaście (może nawet ponad 20?) takich prac.

Ło Matko jedyna...
Jestem zbulwersowana zaistniałymi matołami na tym świecie...
A dlaczego? Już tłumaczę.

Z ludzkiej ciekawości wlazłam na jakąś stronę o fotomodelingu, zarejestrowałam się, założyłam temat, wkleiłam zdjęcia i czekałam na odpowiedź.
Kilka osób napisało, że ładna dziewucha ze mnie, ale nie o tym chcę powiedzieć...
Otóż, w pierwszym poście napisałam, że zdjęcia były robione przez mojego chłopa, a że wiele razy o nim wspominałam to w końcu nie mogłam znaleźć odpowiednika słowa "mężczyzna", więc napisałam TŻ.
I się zaczęło.
Wyśmiali za ten skrót, ubliżali, docinali.
Fotografowie, modelki, fotomodelki, sponsorzy itp. itd. PROFESJONALIŚCI, ZAWODOWCY...
Patałachy cholerne czepili się mnie i Szymka, pomimo tego, że nas nie znają.
Niby tacy kulturalni i "wykształceni", a zrobili sobie dyskusję na temat mojej głupoty, pseudo-fotografii mojego mężczyny i tego skrótu.
Myślałam, że "sławy" są w jakimś stopniu odchamieni, ale niestety się zawiodłam...
Pomyślałam: wejdę na tematy innych dziewczyn i zobaczę co tam się dzieje. A tam: syf, malaria i zacofanie. Tak samo idioci odnosili się do reszty.

Na tym forum jest jak u "Pana Boga za piecem". Nie ma baranów, nikt nikogo nie obraża (no może czasami), jest spokojnie i cicho. Nie ma przepychu, grubiaństwa, mili i ciekawi ludzie. Cieszę się, że akurat tutaj "trafiłam".

a zrobili sobie dyskusję na temat mojej głupoty, pseudo-fotografii mojego mężczyny i tego skrótu.

przecież twoje zdjęcia są robione w warunkach tzw domowych prawda? wiec nie wiem o co im chodzi, każdy wkłada to co ma i leci, a jak ma większe możliwości to wtedy je wykorzystuje. Jak miałam studio do dyspozycji to robiłam zdjęcia w studio jak miałam canona to canonem, wystarcza chęci a jak ci ludzie nie rozumieją prostej rzeczy to daruj sobie to ich śmieszne forum i poszukaj innego , my wiemy żeś śliczna i ze twój facet robi ci świetne fotki a jak chcecie coś z tym zrobić to w końcu znajdziecie odpowiednie miejsce na poziomie z inteligentnymi ludźmi
oprócz szczurzego forum

Dzięki Rhenata za miłe słowa, ale im nie chodziło o mój wygląd, tylko:
1. Napisałam, iż Szymon chciałby zostać profesjonalnym fotografem. Wyśmiali.
2. Nie spodobał im się skrót TŻ oraz stwierdzili, że może nim być pies/szczur/kot/każde inne zwierze. Ubliżali.
3.

Takich TŻ bedziesz miala jeszcze paru, wiec nie skladalbym na Twoim miejscu zbyt daleko idacych deklaracji.

Otrzymałam taką wiadomość. I chyba to najbardziej mnie wkurzyło, dlatego, że "wrzucił mnie do jednego worka" razem z innymi nastolatkami, nie znając mnie, nie wiedząc jakie mam poglądy, ile jestem z mym chłopem, co do niego czuję itp. itd. Gdybym była taka jak on napisał, olałabym mego Szymona od razu po jego wyjeździe, zdradzałabym, ale nie, nie zrobiłam tego, bo nie w głowie mi takie rzeczy, najważniejsze teraz aby wrócił, leję na jego kasę.
Fakt, faktem, nie wiem jak to będzie za kilka lat, ale w każdym bądź razie będę się starać, żeby było jak najlepiej.

Ehh zauwazylam , ze wiekszosc teraz mysli, ze jak facet to na chwile i zaraz nastepny
Chociazby i tak bylo, to nie maja nic do tego, bo to Twoja sprawa ile z nim bedziesz i nikt inny nie powinien sie w to zaglebiac.

Ehh... niektorzy ludzie sa dziwni... zero tolarancji, przekonani o swojej 'świetności'


Ale sie nacwiczylam ;p
-godzinke hula-hop
-200brzuszkow
-500x na skakance
- 2-gi dzien a6w

no trzeba sie wziasc za siebie bo takie wmawianie sobie zeby zrzucic tluszczyk do wakacji nic nie daje zawsze zostawia sie wszystko na ostatnia chwile i nigdy nix nie wychodzi...

Od wczoraj żywie sie głównie winogronem
Na kolacje zjadłam ponad kilogram

Marta, aż przez Ciebie nabrałam ochoty na a6w
Ide ćwiczyć