Strona 101 z 138

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: śr kwie 07, 2010 6:34 pm
autor: Nina
doreczka82 pisze: Nina oj tak maluszki są słodkie, ale roboty przy takim bobasie jest co niemiara,
Mi nawet nie chodzi o to, że słodkie. Ja od zawsze bardzo lubiłam dzieci, później mi przeszło i wręcz znielubiłam. A teraz wróciło jak szalone i o ile kiedyś przerażało mnie np przewijanie, nocne karmienie, nieprzespane noce, itp, tak teraz myśle o tym jak o czymś cholernie 'przyjemnym'... Instynkt macierzyński mam cholernie silny. Oglądam sie za dziećmi i wózkami, za brzuchatymi kobietami to już w ogóle jak jakaś durna ::) I coraz bardziej chciałabym mieć takiego swojego małego, najważniejszego człowieka.
Swoje na pewno robi też to, że trafiłam na faceta, który byłby idealnym ojcem.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: śr kwie 07, 2010 11:08 pm
autor: Rhenata
Swoje na pewno robi też to, że trafiłam na faceta, który byłby idealnym ojcem
to jest priorytet , jak sie w związku układa kobieta od razu ma instynkt, jak sie psuje instynkt zanika ;) ja tak chyba mam

yss a czy ty Jonatanka juz uczysz? ;)
http://www.youtube.com/watch?v=H6UI2qkZ ... re=related

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 08, 2010 9:01 am
autor: pin3ska
Rhenata, to raczej niekoniecznie tak jest :P Mi sie układa, a instynktu nie mam za grosz :P

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 08, 2010 10:44 am
autor: yss
Rhenata: nijak. wyniki jak na tak szybką ciążę po ciąży mam dobre, nie ma się do czego przyczepić. :)

a moje dziecko mięsko je. nawet sporo go je ;)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 08, 2010 1:17 pm
autor: Nina
yssku, ile miesięcy po urodzeniu Jonatana zaszłaś w ciąże?

pin3ska pisze:Rhenata, to raczej niekoniecznie tak jest :P Mi sie układa, a instynktu nie mam za grosz :P
Widocznie należysz do kobiet które albo w ogóle nie chciałyby mieć dzieci, albo mają je z tak zwanego 'rozsądku', bo instynktu nie odczuwają ;) Jedna moja bratowa (lat 27) też należy należy do tej grupy. Chciała sie starać o dziecko jak będą kończyli budowe domu, właśnie kończą. Ale ostatnio gdy był u nas drugi brat z dwoma córkami, padł tekst do męża: może my jednak jeszcze nie chcemy dziecka?
Na dzieci patrzy z przerażeniem i czasami wręcz odrazą. Dla mnie to niepojęte :P
Za to druga bratowa po drugiej ciąży powtarzała, że nigdy więcej, a teraz chce syna :P Tylko ciąża ją przeraża, bo stwierdziła, że te dwie zrobiły w jej organizmie pogrom xD

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 08, 2010 2:18 pm
autor: lavena
Ja mam nadzieję że z momentem zajścia w ciążę czy też urodzenia dziecka, coś się w mózgu załącza... bo mnie dzieci wku... denerwują... Bawiłam czasami synka koleżanki, mniej więcej od 6tego miesiąca życia, lada chwila mu roczek trzaśnie... i szczerze mówiąc były chwile że miałam ochotę wsadzić go do łóżeczka i zamknąć za nim drzwi byle już nie słyszeć tego kwękania... byle już mi się na ręce nie pchał... Ni cholery nie mogłam dojść czego chce i o co mu chodzi... Owszem te chwile kiedy jeszcze był mniejszy i zasypiał lulany są bezcenne, ale nie osładzało mi to tych chwil kiedy płakał jak oszalały...
Podobno do swoich dzieci podchodzi się inaczej i ma się więcej cierpliwości... mocno na to liczę bo inaczej będę kiepska mamą...

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 08, 2010 3:29 pm
autor: Magamaga
Podobno dzieci są jak bąki - najlepiej znosi się własne :D.
Mi jakoś instynkt maleje z wiekiem i stopniem ustabilizowania życia osobistego.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: pt kwie 09, 2010 6:58 pm
autor: RattaAna
na swoje się inaczej patrzy - u mnie się to sprawdziło w zupełności; ani specjalnie nie lubiłam nigdy dzieci, ani nie czułam potrzeby posiadania; i jakoś nie chciałam zmieniać tego ładu, jaki zapanował w moim życiu; miałam nawet wątpliwości czy będę w stanie "oddać" jeden pokój dla dziecka; aż tu nagle... a teraz mam niezłego fiołka:) i pokłady cierpliwości się nagle znalazły:) zrobiło się kolorowo i jest super:) po wakacjach zabieram się za kolejne:p

marcowa Ninka: http://www.imagic.pl/files/14973/marzec ... 20337a.jpg

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: sob kwie 10, 2010 5:32 pm
autor: yss
Nina pisze:yssku, ile miesięcy po urodzeniu Jonatana zaszłaś w ciąże?
niecałe 4.

lavena: bo kwękanie wkurza. na szczęście mój praktycznie w ogóle nie kwęka :) i na ręce też mi się nie domaga. grzecznie się bawi. :) pokazuje różne rzeczy paluszkiem i mówi "o!" i trzeba objaśniać co to albo mu to pokazać z bliska. albo robi pfff. albo robi aaadadada babababa papapa i wdzięczy się. i daje swój smoczek ludziom, żeby sobie też possali.
jemu trudno by było kogoś wkurzyć ;)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: sob kwie 10, 2010 5:50 pm
autor: merch
Nina napisał(a):yssku, ile miesięcy po urodzeniu Jonatana zaszłaś w ciąże?


niecałe 4
to tylko czekalas miesiac dłuzej niz zalecana przerwa dla szczurzyc :P między miotami

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: sob kwie 10, 2010 6:00 pm
autor: Nina
merch pisze:
Nina napisał(a):yssku, ile miesięcy po urodzeniu Jonatana zaszłaś w ciąże?
yss pisze:niecałe 4
to tylko czekalas miesiac dłuzej niz zalecana przerwa dla szczurzyc :P między miotami
Teraz to po prostu padłam :D

Tak pytam, bo ja bym chciała podobnie ::)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: sob kwie 10, 2010 6:07 pm
autor: merch
a bo tak mi sie skojarzylo :P
zwlaszcza z czas trwania ciazy, odchowu mlodych trudno porownac , a tu prosze jaka zbieznosc ;D, szybko zyjesz Yssku ;D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: sob kwie 10, 2010 10:22 pm
autor: Rhenata
, szybko zyjesz Yssku ;D
chyba się raczej szybko chce wykończyć :P

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: ndz kwie 11, 2010 10:32 pm
autor: Ania
merch pisze:to tylko czekalas miesiac dłuzej niz zalecana przerwa dla szczurzyc :P między miotami
I na całe szczęście nie idzie 15 sztuk za jednym porodem, bo by się chyba kobieta załamała ;)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem

: czw kwie 15, 2010 1:45 pm
autor: yss
zapomnieliśmy poinformować, że przyszłe rodzeństwo Jonatana będzie jednak dziewczynką :o

^-^