Strona 102 z 126

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz cze 10, 2012 3:11 pm
autor: IHime

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pn cze 11, 2012 9:08 pm
autor: odmienna
IHime pisze: <- Ależ on robi cudowne miny! :-*
nooo naprawdę cudowne ;D . Tylko ten foto-aparat jakieś dziadostwo wyczynia, a nie wiem gdzie mam kabel od komórki....
Jejku; mam dwa stare szczury! :-* :-* Każda minuta jest bezcenna. Boję się, oczywiście, jak zwykle się boję ::) , ale .... zawsze powtarzam: nadewszystko starości ludzie powinni się od szczurów uczyć! :P
Moje Cudne Dziadki! Obrazek ObrazekObrazek

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pn cze 11, 2012 9:32 pm
autor: odmienna
ps.: A w orlim gnieździe nie gęsi już nieznośne, jeno indory jakoweś; skrzydłami tłuką- nauka latania im w łebkach? ... przychodzę w piątek do pracy ( 6 rano :-\ )- instynktem maniaka pchana patrzę: świt piękny w łódzkich lasach, rodzice kędyś, na karpie polują; jedno z „indorków” tłamsi łapami gałęzie, „tylne- niewymowne” w stronę kamery wypięło; jeden przysiad, drugi przysiad.... jak nie strzyknie!!! :o :o :o Ekran komputera (dzięki ci o losie!) był między nami, ale i tak- omal z krzesła nie spadłam.... i bardzo dokładnie pojęłam sens porzekadła: „ zły to ptak...” To są dobre, mądre, piękne ptaki! Swego gniazda napewno nie skalają....

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 12, 2012 6:39 pm
autor: odmienna
A dzisiaj, jedno z młodych ptaszysk (najpewniej nieświadome, jak jest zachwycające i źródłem jakiego jest zadowolenia z Przodków, którzy ze słowem Polska nierozerwalnie go związali) dłuugo, przeciągleeeee... ziewało . Wprawiło mnie to w niejakie osłupienie i zmusiło do pogłębienia wiedzy na temat tego zjawiska (nie byłam bowiem pewna, czy ONO nie wyczynia czegoś zgoła innego, niż mi się wydaje że wyczynia) ..... i już jestem pewna: dobrze widziałam: Orły też ziewają! :P

Ariel i Booz pozdrawiają: Bobo buszuje właśnie w zakazanych rejonach (czego ja mogę Sercobrzuchemu zakazać? A Arielek (chyba z nerwów przed meczem z Rosją- obgryzł mi właśnie paznokieć) a ja dalej szukam kabla od komórki...

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 12, 2012 9:54 pm
autor: xiao-he
I GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! BŁASZCZYKOWSKI, CO ZA PIĘKNA AKCJA!!!!!!!!!!! POLSKA, BIAŁO CZERWONI!!!!!!!!!!!!!! :P ;D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 12, 2012 11:54 pm
autor: odmienna
xiao-he pisze:I GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!! BŁASZCZYKOWSKI, CO ZA PIĘKNA AKCJA!!!!!!!!!!! POLSKA, BIAŁO CZERWONI!!!!!!!!!!!!!! :P ;D

;D
tylko: jak ja teraz mam zasnąć? a za 4 i kawałek godziny muszę iść do pracy... ;) Ogoniaści szalikowcy wszamali po kawałku banana i hamakują... i ja muszę spróbować tej metody ;D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 3:52 pm
autor: odmienna
Jakiś czas temu, spuściłam szczury z oczu.... moja wina!
To są stare szczury i opieka postronnych osób jest niewskazana. :(
Ariel od dawna, co jest poniekąd pochodną hulaszczego trybu życia ( mieszkanie pod szafą w przedpokoju, pod wanną w łazience, podjadanie z kociej miski i w ogóle hołdowanie zasadzie „robiem co lubiem” i mniej ważne, czy zdrowe- ważniejsze czy przyjemne, a ona i tak mi nie zabroni; bo czego ona może mi zabronić? :P Jak sobie o wystający szafy gwóźdź, rozwalę łuk brwiowy, to trzęsącymi się rękami obłoży lodem i przemyje zieloną herbatą... a ja ją trochę postraszę (niech wie, że powinna wiedzieć o tym gwoździu >:D ) i popędzę dalej” ),
Ten cudowny, genialny Ariel- cierpi na podłe podo-dermatitis >:( .
Do tej pory było pod kontrolą- ani trochę nie przypominało stanu który był udziałem Stefka z Blokowiska; ot- drobne, zaopatrywane na bieżąco otarcia łapinek.
No i teraz... w zeszły wtorek, szczur ma łapkę siną, wielkości czterech szczurzych łapek, gorączkę wyczuwalną z odległości 5 cm, ledwo dyszy- boczki pracują jak szalone! Dotknąć nie można- bo pisk bólu.... byłam przekonana, że muszę go uśpić, ale chciałam choć „dać nam czas na pożegnanie” – dałam jakiś kawałek znalezionej tolfediny, kawałek enro... nawet (wstyd się przyznać, ale zdeterminowana byłam), ziarenko ludzkiego ketonalu dałam.... minął tydzień; daję w zastrzyku enro i tolfedinę, łapka jest...jak półtorej szczurzej łapki; wczoraj zszedł straszliwy strup martwiczy... razem ze skórką zszedł!
Omatulu! Zupełnie otwarta, bezbronna, zaatakowana martwicą tkanka!
Równocześnie- teraz, to zupełnie nie jest szczur „do uśpienia” – ma apetyt, ciągnie za sobą te łapiny w kierunku, który mu się podoba; wyraźnie cieszy się z ofiarowanych mu pieszczot BoBa i moich; nawet do kąpieli w mydle dziegciowym się przyzwyczaił.... rivanol traktuje jak „dopust” .... a ja zupełnie nie wiem: co mam robić z tym pulsującym ślepiami w trakcie głaskania Dziwadełkiem? Tak bardzo go kocham.... tak wielkie mam wobec niego wyrzuty sumienia.... Ariel! Arielku.... proszę: wybacz mi Kochanie Obrazek

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 4:07 pm
autor: xiao-he
Do wesela się zagoi :D , a jak ma apetyt i oczkami pulsuje to będzie dobrze, a on na pewno Ci już wybaczył ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 5:12 pm
autor: odmienna
xiao-he pisze:... on na pewno Ci już wybaczył ;)
wiem Kochana wiem :) "Zwirza" tak mają: wybaczają bezwarunkowo.... jak się tego od nich nauczyć???: im bardziej on się mi słodko tuli do rąk, tym bardziej zła na siebie jestem.... ale wiecie? jak Oni mnie ltak ubią, to może jednak jestem coś warta????

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 5:16 pm
autor: odmienna
*** ltak ubią,*** - TAK LUBIĄ - oczywiście... (edycjo kochana, niezapomniana tyyy .... ;) )

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 5:20 pm
autor: unipaks
Arielku kochany, niech z godziny na godzinę te biedne łapinki odczuwają jak największą poprawę, a działanie medykamentów przynosi ulgę - Ty wiesz, że dłonie Pańci niosą pomoc i trzeba na te wszystkie zabiegi pozwolić. Głaski najdelikatniejsze i czułe od nas, liczymy na coraz lepsze wieści, musi być dobrze! Wspieramy tę waszą walkę na odległość, trzymajcie się :-*
Niejednokrotnie, odkąd mam szczurki, w cięzkich chwilach przechodziło mi przez głowę, że wolałabym to ja zamiast biednego szczuraska walczyć z ropniem czy borykać się z paprzącą raną, którą trzeba smarować... Myślę, że one o tym wiedzą, jakoś to odczuwają

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: wt cze 26, 2012 10:12 pm
autor: ol.
Arielku, co to Cię spotyka :-[

chociaż teraz jak martwica już zeszła to zdrowa tkanka powinna zacząć się goić, a łapki powoli-powoli zaznać ulgi...
krótko mówiąc, w najbliższym czasie Arielku o gwoździach musisz zapomnieć, a "pomęczyć się" trochę i na puchach posiedzieć ;)

zdrowiej odmiennej :-*

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: śr cze 27, 2012 1:55 pm
autor: odmienna
ol. pisze: chociaż teraz jak martwica już zeszła to zdrowa tkanka powinna zacząć się goić, a łapki powoli-powoli zaznać ulgi...
No właśnie nie wiem... to jest po prostu obdarta ze skóry łapinka :'( ! Nie bardzo jest ją jak zaopatrzyć: o trwałym opatrunku szkoda marzyć; mogę tylko przemywać i „drżeć” żeby się jakaś dodatkowa infekcja nie wdała.

Zdumiewa mnie to Szczurzydło; od 9 dni dostaje dwa razy dziennie solidną dawkę antybiotyku, te wszystkie p.bólowe... a on ma świetny apetyt i wygląda na prawie zadowolonego z życia. To robiące różnicę „prawie”, wynika z braku możliwości realizowania swoich pomysłów. Trudno zdobywać nieodgadnione cele, a nawet się przemieszczać ciągnąc chore łapiny....
Ariel jest „pierońsko” inteligentny, więc nuda, to dla niego cierpienie chyba ogromne.
Na szczęście, teraz mogę mu poświęcić sporo czasu, a i Bobo od kiedy po wypadnięciu zębów przeszedł cudowną zmianę charakteru, pomaga mi urozmaicać czas inwalidzie. Mimo to, kiedy nie mogąc zadbać o czystość własnego brzuszka , perfekcyjnie czyści moją rękę i bobowe futerko, płaszczy się podczas czesania kudełków i rozwalony „mlaska ślepiami.... nie wiem: padło mu kalectwo na rozum, czy jak? ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt cze 29, 2012 4:35 pm
autor: unipaks
Podejrzewam, że im dalej w "dorosłość", tym bliżej i łatwiej do człowieka; szczury to sprytne stwory i w którymś momencie zaczynają doskonale zdawać sobie sprawę z naszej przydatności :P ;)
Niechaj się prędko goi łapinka, kciukamy :-*

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob cze 30, 2012 12:48 pm
autor: Venice
Hihi, jakie miziaki. ;) Wygłaszcz je ode mnie. :)