szczury.org

Jakoś trudno mi w to uwierzyć... Czyli jednak nic nie udało się wymyślić... Buuu

Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak musi Ci być przykro, że już ich nie ma. Ja też bardzo się przywiązuję do zwierząt. Cóż, czasem są różne scenariusze, szkoda... Mam nadzieję, że dziewczyny szybko znajdą dobre domy.
Szczury odciskają te swoje małe łapki bardzo mocno na nas...aż trudno uwierzyć.

Dziewczyny od wczoraj są już u Xiao w Krakowie i prawdopodobnie zostaną już u niej na zawsze bardzo bym sie cieszyła bo to Naprawde dobry dom szkoda tylko ze dziewczyny musiały zostać rozdzielone i Basia z Dakotą nie mogą byc z nimi ehh... Serce mi płacze bardzoooo bo tęsknię strasznie za nimi ....
Tu jest kilka zdjęć dziewczyn zrobionych juz przez Xiao http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=39928&start=15 juz u niej w domu

Buuuuuu

a co z basieńką i dakotą?
bije się z myślą że mogłam ja je wziąć... moje ulubienice forumowe

Dakota i Basia są u Nausiciaa na DT i mam nadzieje ze znajda tez dobre domki jak reszta stada chciałabym by ktoś je zabrał na DS kogo znam z forum .... Dakota.... Moje kochane futro najslodsze matko jak mi ich brakuje strasznie .... Nie mam odwagi prosić o zamknięcie Naszego wątku nie dam rady .....

Moll kochana jesli masz możliwość by je zabrać to ja bym była w siódmym niebie i Basia by była z siostrami i moja kochana Dakocia a ona bardzo kocha Basię i człowieki zastanów sie prosze ......

Kobiety są cudowne, na prawde przekochane i to lepiej wychowane nawet od moich Bierz molll!!!

Dziękuje Xiao bo to dzieci moje , lepiej miały w domu niż człowieki heheheh

Spineczko, nie zamykaj tematu jak ktoś zaadoptuje dziewczyny, to może czasem tutaj napisze, co u nich? ja będę zaglądać chętnie...

Tematu nie zamknę nie ma takiej opcji zreszta uwielbiam tu wchodzić i oglądać zdjecia i czytać co przeszliśmy razem mam wspomnienia cudowne i mam nadzieje ze tez będziecie czasem wpadały ja doWas ma pewno

Oczywiście, ja tutaj zaglądam regularnie! Ostatnio mamie pokazałam zdjęcie wszystkich klusków i nie mogła uwierzyć, że było tak dużo małych jednakowych krówek
Może jeszcze kiedyś będziesz mogła na nowo rozpocząć przygodę ze szczurkami?

Spineczko kochana w tym momencie nie mam możliwości z 2 powodów- mam chorego szczurka na którego operacje mnie nie stać i leczę go farmakologicznie co juz mi kieszeń obciąża, dakocia wymaga sterylki którą być może ktoś inny z forum będzie w stanie zapewnić, nie chcę czuć się potem za nią winna, a basieńka? nie miałabym sumienia oddzielac jej od dakoty chociaż jest to siostrzyczka moich babeczek które tak uwielbiam. No i po drugie- moja klatka... myślę że na 5 szczurów jest jednak za mała nieco... Spineczko ale nawet nie wiesz jak często myśle o tych Twoich kluskach... i jeśli tylko zdarzy się jakiś cud, cokolwiek napewno dam znać, bo mieć u siebie te dwie dziewuszki do których czuje naprawdę dużą sympatię to by było coś bardzo miłego... eh, przykre to... dobrze że sa u nausici bo wiem że byle komu ich nie odda i zadba o nie napewno jak trzeba chociaż tymczasowo...

Moll kochana ja wszystko rozumiem , choć nie ukrywam że chciałabym by znalazły sie u Ciebie ale wiem że taz nie mozesz sobie na nie pozwolić . Ja chce dla nich jak najlepiej i chce by dziewczynki razem znalazły tak dobry dom jak pozostała trójka u Xiao ale dziękuje za wsparcie