Strona 102 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob sty 22, 2011 2:53 am
autor: Nakasha
Żeby nie było tak smutno z powodu śmierci - moi seniorzy. :)

Sepi (2 lata i 5,5 miesiąca), Axaram (2 lata i prawie 3 miesiące), Cyrano (2 lata i 2 miesiące) i Whisper (rok i 10 miesięcy) Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


Kali (2 lata i prawie 2 miesiące), Aya (2 lata i miesiąc) i Lina (2 lata) Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


Lina i Aya Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


Kali Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Kali, Lina i Aya są wystarczająco sprawne, aby być nadal ze swoim stadem. :) Mam nadzieję, że zostanie tak jak najdłużej. :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob sty 22, 2011 3:54 pm
autor: zocha
Jacy cudni seniorzy... no ale Kali ::) :-* :-*

Zdrówka dla całej gromadki życzę :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt sty 25, 2011 5:58 pm
autor: Jessica
Wspaniali seniorzy :-*
dużo głasków przesyłamy i życzymy długieeeeego życia w zdrowiu i wspaniałej formie, wszystkim :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr sty 26, 2011 5:51 pm
autor: Nakasha
Dziękujemy. :)

Dzisiaj Hotaru kończy roczek! Obrazek Po kastracji bardzo się uspokoiła i stała się bardziej chętna na pieszczoty. :D Waży 396 gramów.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miziaki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



I mamusia Pocahontas, kluska i misiak do miętolenia. ObrazekJak mi się po drugiej ciąży rozmiziała, tak jej zostało. :D Waży 470 gramów.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
:)

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr sty 26, 2011 6:26 pm
autor: Jessica
wszystkiego najszczurzego Hotaru :-* :-* :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr sty 26, 2011 6:30 pm
autor: Paul_Julian
SLiczne te miziakowe fotki! Zyczymy długich latek w zdrowiu !

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr sty 26, 2011 6:32 pm
autor: szczurzyca.
sto lat, sto lat.. :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt sty 28, 2011 5:25 pm
autor: Nakasha
Dziękujemy za życzenia. :)

Dzisiaj o 11 Ivcia miała wycinanego przerażającego guza. :( Urósł taki w ciągu 9 dni. :(.... Guz okazał się być ropniem. Dobrze, że nie czekałam dłużej z zabiegiem, bo gdyby pękł, to byłaby masakra. :-\

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Iva ładnie się wybudza. :) Już pełzaczkuje i próbuje się myć. :D

Moje biedactwo:
Obrazek Obrazek Obrazek


Zrobiłam też RTG Cyrankowi, serduszko jest w porządku. ;) Nerek nie widać dokładnie, dlatego też będzie mieć jeszcze USG. ;)

A w poniedziałek o 17:00 jesteśmy umówieni na usunięcie oczka Lelka. Może go od razu ciachniemy, jak chirurg uzna, że da radę za jednym zamachem... W kolejce do ciachania czeka jeszcze Alladyn i dziewczynki Kyu z Sari - mają intensywne, nieustanne rujki i chciałabym uporać się do połowy lutego z tymi zabiegami... przy okazji wyczyszczę fundusz wetowy i trzeba będzie od nowa odkładać. ::) O0

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt sty 28, 2011 5:30 pm
autor: Jessica
biedna Ivcia :(
głaski i życzonka zdrówka dla wszystkich milusińskich :-* :-* :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt sty 28, 2011 6:09 pm
autor: alken
taki wielki ropień :o

szybkiego powrotu do zdrowia :-*

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr lut 02, 2011 11:55 pm
autor: Nakasha
Dziękujemy. Iva jest grzeczna, nie rusza szwów i ładnie się goi. :) Orinoko już się całkiem zagoiła, zarasta pomału futerkiem. :)

Echh, mam spore zaległości w temacie, więc znowu wyjdzie mi mega długi post ::) ... w dodatku mam teraz tyle roboty, że nie mam czasu czytać Waszych tematów... ale po sesji, jak pojadą maluszki i jak siostrzenica i braciszek skończą ferie i będę mieć wreszcie czas dla siebie, to obiecuję nadrobić. ;)


Zaległe fotki chłopców z 17 stycznia:

Merlin Mysz-mysz:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Lelek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lemmiś:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Alladyn:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Różne:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Też styczniowe:

Tłuścioszek Sadia - po kastracji wyhodowała sobie fałdki, waży 435 gramów. :-[ Nadal ma motorek w pupce, ale jest o wiele bardziej miziasta :D Ma 9,5 miesiąca.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


I maleńka Ariana mysz - mysz, waży całe 182 gramy. ::) Rośnie, pomalutku się zaokrągla i przypomina już szczura, a nie przerośniętą myszę. :P Trochę boi się nieznanych rzeczy i sytuacji, ale gdy już oswoi się z otoczeniem, to biega, biega, biega i biega. :D Ma trochę ponad 2 miesiące. ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Lelek miał niedawno usuwane oczko + kastrację. Zabieg był pod narkozą wziewną, Leluś bardzo szybko się wybudził i teraz łobuzuje z nudów w swojej dunie :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



I wieści z zupełnie innej beczki :D

Okazało się, że doszczurzamy się w dość niezwykły sposób. ;) Zbyszek miał kiedyś szczurzycę o imieniu Wiewiór. Była to "zwykła", czarna kapturka i była jego pierwszym i ostatnim szczurem. Trzymał ją razem z Idzi, a Idzi była szczurzycą jego brata. ;) Wtedy jeszcze mieszkał z bratem i rodzicami, a my nie byliśmy małżeństwem. Uwielbiał Wiewióra prawie ponad wszystko i strasznie ją rozpieszczał, była więc mocno do niego przywiązana. Niestety zmarła z powodu nowotworów jakieś 5 lat temu... Gdy Wiewiór odeszła, połączyłam Idzi z moim stadkiem. Zbyszek stwierdził, że Wiewiór była "uberszczurem" i że żaden inny szczur taki nie będzie i że on nie chce już więcej szczurów... Mimo tego, że ja miałam kolejne ogony, moje stado rosło, to on nigdy nie zakochał się w żadnym szczurzastym. Zawsze mówił, że "tak, to fajny szczur, ale to tylko szczur, a nie uberszczur"...

Do niedawna. :D

Może kojarzycie nasz miot Z - to są niewyobrażalnie wielkie, spasione, szczurze hipopotamy. Jest ich tylko trójka, są maksymalnie napompowane mlekiem i rosną w oczach - całkiem dosłownie, bo codziennie przybierają na wadze. :P Gdy zaczęły tak obrastać tłuszczem, ja i Zbyszek razem nie mogliśmy wyjść z szoku, a mój luby zaczął je pieszczotliwie nazywać mutantami. ;D

Parę dni temu wzięłam je na focenie i krótki wybieg. Zbyszek podszedł, wziął jednego, pomiętosił jego fałdki i poszedł z nim oglądać film przy komputerze. Mały zaczął go lizać, iskać, a potem usnął mu w rękach. I tak to się zaczęło. :D Teraz bierze go codziennie i nie chce oddawać. ;) Gdy robiłam rezerwacje zaczął mówić, że to jego Zwiewiór, że z nami zostanie, że będzie jego spaślakiem i że mam go nikomu nie dawać. :D Że to nie to samo co Wiewiór, więc będzie Zwiewiór, że mały mutancik jest uberszczurowaty i ma zostać. :D Pierwszy raz od tych 5 lat tak się zainteresował szczurem, strasznie mnie to cieszy i oczywiście zostaje z nami rodzeństwo. :D


Wszystkie trzy potworki w wieku 13 dni:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek


Ziyal - moja panna

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Zaki - Zbyszkowy chłopak (po domowemu Zwiewiór ;D )

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek



I zostają z nami też te maluszki:

Dziewczynka Kaoru

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Chłopczyk Kaworu

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Czekamy też na Kitsune SunRat's i Harunę SunRat's oraz na Leosia z merchowego stadka. Leoś to roczny kastrat, który miał problemy z zaakceptowaniem innych szczurów. Zdecydowaliśmy się dać mu dom i całą naszą miłość. :) Mam nadzieję, że szybko uda nam się zorganizować transport. :)

Ciekawe czy zgadniecie ile będę mieć teraz szczurów. ::)

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw lut 03, 2011 7:25 am
autor: Pająk
Nakasha pisze: Ciekawe czy zgadniecie ile będę mieć teraz szczurów. ::)
Dużo? ;D
Historie Zwiewióra już czytałam wcześniej - chwyta za serce.
I TZ przechodząc, nie czytając postu, patrząc jedynie na zdjęcia stwierdził "Jakie hipopotamy" widząc 3 maluchy ::)
Wszystkie szczury masz piękny, oby jak piękne tak i zdrowe były

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw lut 03, 2011 8:19 am
autor: Mucha321
Nakasha pisze: Ciekawe czy zgadniecie ile będę mieć teraz szczurów. ::)
35? :> :P Było ostatnio 28, nie? + 2 Z + 2 K + 2 z SunRat's + Leoś = 35
Zgadłam. Co wygrałam? ;D

a Lelkowi opaskę na oko założyć i wypisz wymaluj Jack Sparrow. ;D

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw lut 03, 2011 9:04 am
autor: noovaa
Ja stawiam na 39 :P

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw lut 03, 2011 10:21 am
autor: StasiMalgosia
Ale fajne spaślaki :) szczególnie Zaki, piekne ma znaczenie.
Ech zawsze mi tak trochę lżej na sercu jak czytam że ktoś ma wiecej szczurów od nas.