Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Eve pisze:
... i jakie tam straty "wizerunkowe" .. nie przyznam się i nie odpowiadam za inne mózgi niż mój a i to nie zawsze
Łatwo tak pisać, jak się nie słyszało komentarzy do : „ Podwawelska tylko do głaskania”
a KTO, przepraszam, tak szczurzynkę nazwał? co tu nie przyznawanie się pomoże ?
...jassssssssssssssssny! popielatyyyyyyyyyyy!
BoozSercobrzuchy straszy!
nie ma apetytu od wczoraj, nosek w porfirynie i "paskudnie" oddycha.... wczoraj, miałam jeszcze nadzieję, że to upały, dzisiaj nawet nie umył brzuszka...
-jedziemy na enro
Czub ma dokładnie 27 miesięcy i Pani Praktykantka u weta zdziwiła się, że tak długo żyje -wrrrrrrrr! ...... my Jej pokażemy, ILE szczur może w dobrej kondycji żyć- dobrze Bobo?
Shenzi też ma tyle... DOPIERO tyle ; to dojrzała jesień życia, nie pora jeszcze na zimę!
Enro z pewnością pomoże; Shenzi zaliczyła najpierw ją, potem jeszcze Clarytromycynę, i jest dobrze, biorąc pod uwagę tę ciężką pogodę... Byle nie dać im się przegrzać w te upały, żeby dały radę, i gdzieś nie przewiać na przeciągu
Trzymaj się Booz, i zdrowiej szybko!
Dzięki Uni... leżę i głaszczę rozpłaszczonych, moich ”starszych chłopaczków”- oni mrużą ślepka, niespiesznie pogryzając arbuza.... ja wiem, że TO właśnie jest tzw „sens” i nic tu nie zmiena prawda, że jutro, o 4:30 zaatakuję Bobo strzykawką- zaraz potem przecież, zanim wyjdę do pracy- utulę ich obu.
I zacznę odliczać minuty do powrotu.... wiem że TO znasz
Znam I nigdy nie żałowałam ani jednego z przekładanych czy odwołanych wyjazdów, spotkań, wypraw - warto było:)
Dziś ja też kłułam Shenzi, po raz pierwszy; taka pacjentka to prawdziwy skarb
Dacie radę W oknie zawieś grubą zasłonę, by słońce nie przegrzało pokoju, a hamaczki wymień na jak najbardziej przepuszczalne dla powietrza. Buziaczki dla Sercobrzuchego
Nie no,moje serco-brzuszysko uwodzące??E...to jeszcze nie czas,ot zwykłe przeziębienie,a że jeść się nie chce - ja bym sama w te temperatury tylko do arbuza prosto z lodówki się uśmiechała i tuliła Jeść się nie chce,prawda Boo?
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
To jest nie do wytrzymania.
Wczoraj jeszcze paluszki lewej tylnej łapki Arielka, były różowe i ciepłe- dzisiaj rano – sine i spowrotem opuchnięte.... po powrocie z pracy- prawie czarne- martwe!
Rano wstrzyknęłam dawkę tolfedyny i wrąbałam antybiotyk... o 15 tej, szczur spałaszował michę jedzenia, ożłopał się soczku...
Rokowania są mniej niż marne.
Na jutro na 15:15 umówieni jesteśmy.
Doktor delikatnie sugerowała uśpienie, tymbardziej, że w naszym gabinecie nie ma narkozy wziewnej (co nieco zwiększałoby szansę) – wiem, że by zwiększało, ale po pierwsze tylko „nieco” , po wtóre- trudno się dostać i daleko.
Stres jazdy, obcego miejsca, długiego czekania, obcych (kto wie, czy czułych) rąk;
Czy mogę go na to narażać?
Różnica, czy zdecyduję się na uśpienie, czy na zabieg z którego się nie wybudzi, jest w zasadzie tylko w cenie przecież.... Nawet jeśli się wybudzi- mogą nie wytrzymać nerki, Doktor uprzedziła mnie lojalnie, że to może być kwestia dwóch dni.
Moja wątpliwość była tylko taka: czy przez te dwa dni narażę go na cierpienie?
Odpowiedź: przecież będzie to pani widziała-jakby co, leki pomogą.
Arielu: zrobisz, co uznasz za stosowne, a ja.... gdyby nie to, że jestem wam obu dzisiaj potrzebna- poszłabym się upić.
Ale przecież żal każdej sekundy...
Bobo nadal niestety grzeczny, ale je dosyć przyzwoicie.
ps.: tak mi się skojarzyło: ostatnio tu naskarżyłam, że Bobo "pyskuje"....
Booz; jeśli byś nie do końca wiedział; to twoje dobre prawo i za to też cię kocham- pyskuj kochanie! bo jak jesteś taki grzczny, to się po kątach rozglądam: no dobra- grzeczny szczurek- cudny ale, gdzie moje SercobrzucheZuo???
Mysior! nie pogrywaj z odmienną.....
Ariel chce, a wola takiego Stwora niejednego już dokonała
niech co musi zostanie w lecznicy, a Wy kochani wracajcie tutaj na celebrację jeszcze wielu wielu cennych sekund