Strona 104 z 302
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 1:25 am
autor: Paul_Julian
Miód jest bardzo zdrowy i leczniczy. Mozna nim smarować np. spierzchnięte usta. Na pewno jej nie zaszkodzi, raczej pomoże

Miód trochę dziwnie pachnie, więc może jej się nie podobać zapach.
Niech Dżumka wcina jak najwięcej i zdrowieje !
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 1:39 am
autor: pariscope
Wreszcie coś pocieszającego. Teraz będzie już tylko lepiej. Wygląda na to, że zabieg na ząbkach pomógł małej, a i leki zapewne już zdążyły zadziałać. Może w końcu się wyśpicie.
Prosimy o nowe fotki rekonwalescentki, a może jakiś filmik?
Kciuków jeszcze nie puszczamy.
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 2:26 am
autor: odmienna
Jejusku! To Prawdziwa Bożonarodzeniowa wiadomość.
Jeśli Dżumka zacznie normalnie jeść- niepomiernie wzrastają szanse w walce z głównym choróbskiem.
Kurczę...te ząbki są takie podstępne... Blessiowi też nie pomogłam w porę- lekarz nic nie stwierdził- strach pomyśleć, kiedy bym na właściwy trop wpadła, gdyby nie wizyta
Nausii.... dodatkowo usypia czujność, że chorutka zwykle dokarmiamy łakociami i łatwo przegapić moment bo te sztyleciki naprawdę błyskawicznie rosną ... ale, nic to! Ważne, że mordeczka dokuczać przestanie

Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 12:55 pm
autor: alken
Miód jest drażniący przy naruszonych błonach śluzowych, może woda z glukozą, o ile słodki smak jej odpowiada
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 1:15 pm
autor: denewa
unipaks pisze:W ciągu tego tygodnia, kiedy Dżuma nie jadła nic twardego, dolne siekacze się rozszczepiły i ostre wewnętrzne krawędzie kaleczyły jej języczek
Ojejku biedna mała

Ale teraz gdy wszystko jasne powinno być już tylko lepiej i lepiej!
Dżumka spraw wszystkim prezent na święta!

Przecież święta to okres objadania się, czas wprowadzić to w życie

Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 6:16 pm
autor: unipaks
W nocy Dżuma była bardzo chętna do jedzenia, podjadła ze strzykawki gerberka z mięskiem, trochę nutri i serka, cały czas ślicznie obejmując i przytrzymując strzykawkę w łapkach.
Potem wszyscy słusznie pospaliśmy i ona też; rano nie było już tak dobrze, zjadła niewiele i to usilnie namawiana. Wstrzyknęłam więc do pyszczka Sachol i czekaliśmy - piszą że dobrze nie jeść i nie pić potem przez pół godziny, ale tak wyszło , że kwadrans później ujrzeliśmy szczurę z głową zanurzoną w ziarnie, choć nie zdecydowała się zaryzykować - dałam na spodeczek płynne żółtko i kawałeczek białka, a Dżumka podjęła próbę wylizania , samo zaś białko ujęła w łapki i cokolwiek udalo jej się chyba zjeść, choć i nadrobiła też wokół miseczki. Sądziliśmy, że południowa dawka leku p/bólowego i p/zapalnego pomoże, ale po południu nie było dobrze, niewiele dała sobie wcisnąć.

O 17.30 zjadła dobrowolnie ze strzykawki troszkę danio, ale mało i nie chciała też nic innego; daliśmy znowu Sachol dopyszcznie i liczymy na jakąś poprawę. Nocny widok Dżumki pałaszującej ze smakiem podawane jedzonko był najradośniejszym akcentem tegorocznych świąt w naszym domu, tak bardzo pragniemy jej wyzdrowienia
Kiedy leki zaczną skutecznie działac?

Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 8:07 pm
autor: ol.
Jak dobrze słyszeć, że o jedną niewiadomą mniej i że apetyt chorej zaczyna miewać fazy wyżów
Może przygasł trochę w ciągu dnia dlatego, że w okresie prawie że postu metabolizm zwolnił i kiedy Dżumiś ładnie w nocy uzupełniła energię - wystarczyło jej to na większość dnia ?
Oby wieczorem ponownie sprezetowała Wam i sobie "prawdziwe święta"
Kciuki i jeszcze raz kciuki, żeby wszystko szło w dobrym kierunku !
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 10:59 pm
autor: unipaks
Podsunęliśmy Dżumie malutkie kawałki gotowanego mięska i malutka mężnie zmagała się z nimi, przytrzymując je sobie w łapkach; niedużo tego było więc wcisnęliśmy trochę nutridrinka oraz ociupinę serka i daliśmy odpocząć w pufie. Próbujemy ze wszystkim, ale jest źle : wprawdzie odgryzała cząsteczki pomidora , ale nie radzi sobie widać z przełykaniem, bo sporo tego miąższu spadało dookoła, tak samo było z wiciśniętymi ziarnami kukurydzy - nie dała rady. Pomagam jej jak umiem - przytrzymuję, podsuwam na palcu to i owo, ale to wszystko mało, widać bardzo ją ten poraniony języczek musi jeszcze boleć. Pooblizywała z masełka ugotowaną soczewicę, chyba parę ziaren udało jej się jakoś zmemłać. Żeby choć nie broniła się przed nutridrinkiem i piła go wystarczające ilości - a to, co pozwala sobie podać, to wszystko rozpaczliwie malutko. Pod palcami czuć , jak jest wychudzona - biedna tak chciałaby zaspokoić głód , a nie może bo ból udaremnia podejmowane próby...
Tymczasem Finlandia z Martinką pobiły się o gotowaną kukurydzę, a Czarnulka z upodobaniem nurkowała w papkach, które pozostawały po karmieniu siostry
Bardzo się boję o Dżumkę i proszę o serdeczne kciuki i duchowe wspieranie nas, żeby te święta zrobiły się radośniejsze i dały nadzieję
Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 11:10 pm
autor: IHime
Wspaniały gwiazdkowy prezent, oby Dżumka dostała ich jeszcze więcej, jadła dużo i odzyskiwała siły, a leki szybko zadziałały i postawiły ją całkiem na łapki.

Re: Dueciki dwa
: sob gru 25, 2010 11:49 pm
autor: tahtimittari
Z całego serca życzę Dżumce, po raz kolejny powrotu do zdrówka.

Re: Dueciki dwa
: ndz gru 26, 2010 12:59 pm
autor: Jessica
życzymy dużo zdrówka :*
przesyłamy mnóstwo głaskow i pozytywnej energi

Re: Dueciki dwa
: ndz gru 26, 2010 9:39 pm
autor: zocha
http://img819.imageshack.us/i/img0675o.jpg/ jak fajnie trzyma sobie filiżankę łapką

ach te ich malutkie słodkie łapki
Trzymam cały czas kciuki i myślami jestem z Dżumką
Przesyłam buziaki dla wszystkich panienek i głaski dla Dżumki

Re: Dueciki dwa
: ndz gru 26, 2010 10:49 pm
autor: unipaks
Nocą zadbaliśmy, żeby Dżuma dostała jedzonko, bo zaszyła się w pufie i sama nie jadła; ze strzykawki wciągnęła nutri i gerberka. W dzień nie było lepiej i zdesperowana nękałam ją co jakiś czas, by pomaleńku zjadła co nieco .
Myślę, że później zadziałał Metacam oraz sachol, bo ładnie jadła kaszkę zaciągniętą żółtkiem, gerbera oraz serek, podawane strzykawką. Niedawno podziabała kawałeczki gotowanego brokuła muśniętego masełkiem, a ponieważ nie szło jej to najlepiej a widać było, że chce i tylko ból jęzorka jej utrudnia - rozgniotłam go, zaciągnęłam ciepłym płynnym żółtkiem i z ożywieniem zjadła to ładnie ze strzykawki. Co jakiś czas wciskamy nutridrinka.
Niedługo dostanie jeszcze raz sachol, może po nim będzie mogła sama zjeść trochę kaszki z żółtkiem, gerbera i serek, zostawimy jej w pufie brokuła, gotowaną marchew i ziarna soczewicy z masełkiem. Spróbujemy też jeszcze przed nocą z tartym jabłuszkiem z odrobinką wody przegotowanej z cukrem, może się skusi.
Dobrze , że świąteczni goście oraz ci , którzy nas gościli, byli wyrozumiali dla priorytetów naszego tegorocznego Bożego Narodzenia

Oby Wasze kciuki jeszcze pomogły
Chyba potrzebuję się trochę zdrzemnąć przed kolejną pobudką

Re: Dueciki dwa
: ndz gru 26, 2010 11:17 pm
autor: alken
jedz Dżumko, jedz, kciuków nie puszczamy
Re: Dueciki dwa
: ndz gru 26, 2010 11:52 pm
autor: pariscope
Bardzo się cieszę, że u Was coraz lepiej. Dobre wieści to jest to, czego nam teraz najbardziej potrzeba.
Wypocznij Uni, bo musisz być w formie,by pomagać Dżumie - rekonwalescentce.
Dużo czułości dla małej Bibulki.