Re: moje szczupaki kochane
: wt sty 18, 2011 10:22 pm
Jakie kochane pyszczki! A Twoje jedzą lucernę ? Moje wszystkie gardzą lucerną , a tu widzę , ze nawet ślepka zamykają , to chyba smakuje 

A lucernę taka sadzoną ? Bo moje to wywalaly to z Xtravitalu, spróbowałem i mi nie smakowało :< Wiadomo, że takie nieprzerobione to zawsze smaczniejsze. I jaki ładny koszyczek mająol. pisze:to wyżej było do manianery![]()
Paul, bardzo lubią lucernę, wariat Witalis rozniósł mi po łóżku, a Miś zaciągnął sobie jeden spory kołtunik do wnętrza pościeli
Lubią też kiełki fasoli mung i słonecznika, uwielbiają pszenicę. Czerwoną kapustę też jedzą, ale ja nie lubię sadzić, bo wolno rośnie, rzodkiewki są dla nich trchę za ostre, chociaż też je trochę dziubną. Nie wiem co tam jeszcze sadziałam...
Ogoniasta - będzie, będzie
tak, tak, "podmaślanie chorutkowi"ol. pisze:ano wiesz ...
(właśnie o tym Ci pisałam przed chwilą)
dopiero skojarzyłam o czym pisałeś – ten zielony kołek który chwycił Witalis, jak widać, wzbudził w nim tylko niesmak, u nas też granulaty ziołowe nie mają powodzenia, jednak kiełki lucerny (i inne) to zupełnie co innego – mmmniam !Paul_Julian pisze:A lucernę taka sadzoną ? Bo moje to wywalaly to z Xtravitalu, spróbowałem i mi nie smakowało :< Wiadomo, że takie nieprzerobione to zawsze smaczniejsze. I jaki ładny koszyczek mają![]()
przepraszam, ol., ale nie mogęol. pisze: taki właśnie piętrowy twór wymacałam kiedy przekraczał ramę u wezgłowia:
Ur na szczecinowatym![]()
Jednego tylko mamy szczecinowatego w szczupakowie, a i tak nie mogłam uwierzyć (wręcz się wystraszyłam, że i Hermanwi grdyka przerosła).
Ta, u nas też to nie cieszyło się powodzeniem. Tylko na bok spychali i żaden nawet tego nie tknąłol. pisze: ten zielony kołek który chwycił Witalis, jak widać, wzbudził w nim tylko niesmak,
ol. pisze:przydreptać, pewnie sam przydreptał, a Urku mu wlazło na karczycho tuż przed "metą"
![]()
z Urku jest ostatnio okropny pchli obskoczek