Strona 104 z 293

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 18, 2011 10:22 pm
autor: Paul_Julian
Jakie kochane pyszczki! A Twoje jedzą lucernę ? Moje wszystkie gardzą lucerną , a tu widzę , ze nawet ślepka zamykają , to chyba smakuje :)

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 18, 2011 10:30 pm
autor: ol.
:D ano wiesz ...
(właśnie o tym Ci pisałam przed chwilą ;) )

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 18, 2011 10:36 pm
autor: Ogoniasta
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03365.jpg "łiiiiii..jakie to dobreee" :D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03367.jpg "dobra..to biorę na wynos"
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03351.jpg "tak zachwala, to może się skuszę" :)

Mizianko dla wszystkich futrzastych :-* :-*

Re: moje szczupaki kochane

: wt sty 18, 2011 10:38 pm
autor: ol.
to wyżej było do manianery :)

Paul, bardzo lubią lucernę, wariat Witalis rozniósł mi po łóżku, a Miś zaciągnął sobie jeden spory kołtunik do wnętrza pościeli ::)
Lubią też kiełki fasoli mung i słonecznika, uwielbiają pszenicę. Czerwoną kapustę też jedzą, ale ja nie lubię sadzić, bo wolno rośnie, rzodkiewki są dla nich trchę za ostre, chociaż też je trochę dziubną. Nie wiem co tam jeszcze sadziałam...


Ogoniasta - będzie, będzie :)

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 12:03 am
autor: unipaks
Kochany Misiaczku, przyjmij proszę od nas wszystkich życzenia zdrowia i wszystkiego najlepszego bez ograniczeń - trzymaj się dzielnie i niech Ci dobre wiatry sprzyjają! Najszczurszego! :-* :-* :-*

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 12:39 pm
autor: zocha
Misiu kochany życzę Ci kolejnych lat w jak najlepszej kondycji, dużo zdrowia i wszystkiego dobrego :-* :-*

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03355.jpg jaki kochana mordka :-*
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03365.jpg :D :) jakby próbował zaczarować, na coś dużego i smakowitego ::)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C03367.jpg nie udało się to wezmę to ;)

Wycałuj te cudne mordki ode mnie :)

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 3:08 pm
autor: Paul_Julian
ol. pisze:to wyżej było do manianery :)

Paul, bardzo lubią lucernę, wariat Witalis rozniósł mi po łóżku, a Miś zaciągnął sobie jeden spory kołtunik do wnętrza pościeli ::)
Lubią też kiełki fasoli mung i słonecznika, uwielbiają pszenicę. Czerwoną kapustę też jedzą, ale ja nie lubię sadzić, bo wolno rośnie, rzodkiewki są dla nich trchę za ostre, chociaż też je trochę dziubną. Nie wiem co tam jeszcze sadziałam...


Ogoniasta - będzie, będzie :)
A lucernę taka sadzoną ? Bo moje to wywalaly to z Xtravitalu, spróbowałem i mi nie smakowało :< Wiadomo, że takie nieprzerobione to zawsze smaczniejsze. I jaki ładny koszyczek mają :)
A moje lubia rzodkiewki, ale nie duzo, taką mniejsza ćwiartkę na ogon. Spróbuj im dać to biale z rzodkiewki, to jest mniej ostre :)

No i od nas też spóznione urodzinowe życzenia zdrowia i miziaństwa! :-*

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 3:53 pm
autor: *Delilah*
Wszystkiego Najzdrowszego i najweselszego dla Misia :D

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 8:02 pm
autor: manianera
ol. pisze::D ano wiesz ...
(właśnie o tym Ci pisałam przed chwilą ;) )
tak, tak, "podmaślanie chorutkowi" :D Faktycznie nie do opanowania!
Zdrówka jak zwykle dla szczupaczego stada!

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 9:54 pm
autor: ol.
Misiu dziękuje, ja bardzo dziękuję za życzenia dla niego :)
Paul_Julian pisze:A lucernę taka sadzoną ? Bo moje to wywalaly to z Xtravitalu, spróbowałem i mi nie smakowało :< Wiadomo, że takie nieprzerobione to zawsze smaczniejsze. I jaki ładny koszyczek mają :)
dopiero skojarzyłam o czym pisałeś – ten zielony kołek który chwycił Witalis, jak widać, wzbudził w nim tylko niesmak, u nas też granulaty ziołowe nie mają powodzenia, jednak kiełki lucerny (i inne) to zupełnie co innego – mmmniam !
(koszyk dostali za punkty z zooplusa ;) )


Jeszcze mi się nie chce wierzyć, co się stało dziś w nocy – Misiaczek przyszedł !
Mało przyszedł – przyniósł na plecach Urinkę :o - taki właśnie piętrowy twór wymacałam kiedy przekraczał ramę u wezgłowia:
Ur na szczecinowatym O0

Jednego tylko mamy szczecinowatego w szczupakowie, a i tak nie mogłam uwierzyć (wręcz się wystraszyłam, że i Hermanwi grdyka przerosła :-X ).
Dłuuugo macałam, ale w końcu trzeba było zasymilować niezaprzeczalny fakt. Misiaczek ! Ten który od tygodni nie wychodzi sam z klatki, który, odkąd klatka jest otwierana na noc, ani razu z tego nie skorzystał... Misiaczek !? :o po długiej pochylni trzeba wejść na schodek, ze schodka wskoczyć na łóżko – trudno wytłumaczyć jakim dokonaniem jest pokonanie tej nawet nie metrowej odległości, jeśli ktoś nie widział Misiaczka ostatnimi czasy.

Dałam mu z wieczornymi lekami theospirex, bo widziałam, że gorzej oddycha, a od pierwszej fazy kuracji nie dostawał, jedynie to mogło dodać mu skrzydeł. Ale też wola – wola musiała być :) :-*
Został do rana. A Urku z Witalisem – w podtapczanowej skrzyni.

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 10:27 pm
autor: Paul_Julian
Misiaczku kochany, oby ta wędrówka to był dobry znak! A jak on przydreptał z Urku na barana ? o_O

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 10:43 pm
autor: ol.
:D przydreptać, pewnie sam przydreptał, a Urku mu wlazło na karczycho tuż przed "metą" :P

z Urku jest ostatnio okropny pchli obskoczek ::)

Re: moje szczupaki kochane

: śr sty 19, 2011 11:36 pm
autor: unipaks
ol. pisze: taki właśnie piętrowy twór wymacałam kiedy przekraczał ramę u wezgłowia:
Ur na szczecinowatym O0
Jednego tylko mamy szczecinowatego w szczupakowie, a i tak nie mogłam uwierzyć (wręcz się wystraszyłam, że i Hermanwi grdyka przerosła :-X ).
przepraszam, ol., ale nie mogę :D
Misiaczkowe łapki wycałować od nas porządnie a czule, więcej takich wędrówek ( choć już bez nadbagażu :P ) mu życzymy! :-*
Dla całego Szczupakowa głaski :-*

Re: moje szczupaki kochane

: czw sty 20, 2011 5:47 pm
autor: zocha
ol. pisze: ten zielony kołek który chwycił Witalis, jak widać, wzbudził w nim tylko niesmak,
Ta, u nas też to nie cieszyło się powodzeniem. Tylko na bok spychali i żaden nawet tego nie tknął :)
ol. pisze: :D przydreptać, pewnie sam przydreptał, a Urku mu wlazło na karczycho tuż przed "metą" :P

z Urku jest ostatnio okropny pchli obskoczek ::)
;D :D

Brawo Misiaczku, brawo :-* :-* :-*

Re: moje szczupaki kochane

: czw sty 20, 2011 5:50 pm
autor: manianera
I teraz za połową forumowiczów będzie chodziła wizja nocnego marka-Misia taszczącego na plecach Urkę :D ! Za to wyobrażenie serdecznie dziękuję - jest bardzo ożywcze biorąc pod uwagę ostatnie szczupakowe problemy!
Misiu: BRAWO! :-*