Strona 104 z 106

Re: futrzaste momenty

: czw lip 04, 2013 11:40 am
autor: saszenka
Guzik już po operacji ;D Guz był ogromny, od piątku (odkąd jest u mnie) jeszcze nawet trochę urósł. Na szczęście udało się go ładnie wypreparować, po wszystkim Guzik poszła pod tlen i wieczorem odebrałam małą paskudę o 1/4 mniejszą niż oddawałam :D Brawa dla pani dr Charmas ;D

Re: futrzaste momenty

: czw lip 04, 2013 11:52 am
autor: IHime
To teraz kciuki za rekonwalescencję Guziczki i wielkie ukłony dla pani dr! :D

Re: futrzaste momenty

: czw lip 04, 2013 11:58 am
autor: saszenka
Guzik nie ma żadnych skutków ubocznych po narkozie: je, pije, kupka, ma się dobrze :D Trochę jeszcze boli (ma sznytę na 10 szwów...). Dziś idziemy na kontrol pooperacyjny, ale póki co (odpukać) wszystko dzieje się fantastycznie, wręcz książkowo :D

Re: futrzaste momenty

: czw lip 04, 2013 5:54 pm
autor: dorloc
:)

Re: futrzaste momenty

: czw lip 18, 2013 12:00 pm
autor: malina89_dg
Ależ tu się dzieje! :)
W końcu nadrobiłam :)
Masz wielkie, kochające serducho Saszenko :) Lusia na pewno była przeszczęśliwa u Ciebie, ja siedzę w pracy, klienci pytają czemu płaczę :( ehh... teraz biega sobie z innymi szczurzymi aniołkami, śliczne, kochane słoneczko :*

Nie mogę się doczekać zdjęcia całego 7-osobowego stadka :) szalejesz Kochana :) ale to dobrze, to się ceni :)
Może jakieś zdjęcia można by było prosić co by oko nacieszyć ?:)

Re: futrzaste momenty

: czw lip 25, 2013 2:11 pm
autor: saszenka
O matko, jak mnie tu dawno nie było!
Nadrabiam ;D
1. Stado ma się leniwie i beztrosko - nuuudy, dobre takie nudy ;D
2. Lilowate ma się coraz lepiej. Wszoły już poszły precz, nóżki są coraz ładniejsze i sprawniejsze :)
Obrazek
3. Guzik dzień po zdjęciu szwów wyprodukował nowego guza. Na brzuszku :( We wtorek odbył się zabieg (20 dni po tamtym, ale nie było co czekać, miejsce cholernie ryzykowne, przy cewce moczowej, a guz rósł). Bardzo szybko i bardzo ładnie wybudziła się i już beztrosko szaleje ;D
Jak tylko zdejmiemy szwy z Guzika, przystępuję do łączenia stulecia: 4+2+1 ;D Klatka już czeka od miesiąca...

Re: futrzaste momenty

: pt lip 26, 2013 8:50 am
autor: unipaks
Eh te przeklęte guziska :P Dobrze, że ładnie się udało zoperować; małej życzę udanej szybkiej rekonwalescencji :-*
A potem owocnego prędkiego łączenia :D Głaski od nas :-*

Re: futrzaste momenty

: pt lip 26, 2013 9:33 am
autor: xiao-he
Łącz łącz łącz :D

Re: futrzaste momenty

: pt lip 26, 2013 4:05 pm
autor: saszenka
Wczoraj Coco obwąchała się z Gabą przez klatkę... Coco była zaintrygowana, Gaba się cała zjeżyła i nastawiła bojowo. Od 2 tygodni wymieniam im szmatki, co skutkuje większą przemianą materii u wszystkich szczurów. Łączenia boję się jak cholera ;)
Tymczasem wygląda na to, że Gaba przejęła pozycję alfy w stadzie, Guzik natomiast została zdominowana przez spokojną Coco (to chyba przez problemy zdrowotne). Normalnie Guzik była zadziorna, nawet z guzem wielkości jaja, nie pozwoliła sobie wejść Coco na głowę. Jeśli po tej operacji wróci na swoją pozycję, to szykuje się ostra walka Gaba-Guzik ::)

Re: futrzaste momenty

: pt lip 26, 2013 5:16 pm
autor: dorloc
Kurdem. Może polać się krew... Och to Gabiszcze :)

Re: futrzaste momenty

: sob lip 27, 2013 8:04 am
autor: malina89_dg
To widzę że nie jestem sama z łączeniem... :)
My już walczymy od poniedziałku... :( dzisiaj kolejny raz, wszystko od nowa, całą noc nie spałam, jestem tak zestresowana że szok :( pomału już jestem załamana :( ehh
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za nas :*
Ucałuj stadko :*

Re: futrzaste momenty

: sob lip 27, 2013 10:08 pm
autor: saszenka
Trzymamy mocno kciuki :* i pamiętaj: szczury są silnie stadne - to zobowiązuje, prędzej czy później one też muszą zaakceptować ten fakt, że im więcej ich jest, tym są szczęśliwsze ;D
Tymczasem Guzik wyjęła sobie dziś wszystkie szwy! Ma dziurę w brzuchu... ale wszystko jest w porządku, pod kontrolą weta, jesteśmy całe wysrebrzone ;D poza raną, która już została wylizana do czysta ::)

Re: futrzaste momenty

: czw sie 08, 2013 11:06 am
autor: BlackRat
Jeeeżu, ależ mam do nadrobienia.... :-[
Widzę, że jakieś dwie nowości w stadku? :)

Re: futrzaste momenty

: czw sie 08, 2013 12:10 pm
autor: saszenka
Nooo, zadziało się sporo :) Najpierw przyszła Lusia z Lilką z interwencji. Niestety musiałyśmy pomóc Lusi przefrunąć za TM :'(
Potem Coco z Guzikiem przyjechały w szaleńczej akcji. Guzik przywiozła ze sobą wielkiego guza :(
Ale już wszystkie kryzysy zażegnane, wszystkie szwy wygryzione, martwice zagojone, wszoły przepędzone, w weekend odbędzie się łączenie stulecia ;D no chyba, że stchórzę :P

Re: futrzaste momenty

: czw sie 08, 2013 1:27 pm
autor: BlackRat
Nie trzęś kuprem, będzie dobrze ;)
Trzymamy kciuki i jak zwykle mini-piąstki za łączenie ;D