Strona 104 z 149
Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:21 pm
autor: Nietoperrr...
Sepi jest cudny...Z całą moją słabością do golasów,mogę szczerze powiedzieć,że jest najpiękniejszym łysym szczurem,jakiego widziałam...

Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:25 pm
autor: Paul_Julian
Sepi, jaka chudzinka ! Ale i tak wygląda pięknie, i taki sluszny wiek

A co sie stalo Lelciowi w oczko ?

Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:27 pm
autor: smeg
Sepi właśnie przez tą goliznę wygląda na pomarszczonego staruszka

Ale dobrze zachowanego

Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:29 pm
autor: Nietoperrr...
A ja mam własnie takiego golasa i pomimo,że nie skończył jeszcze dwóch lat,wygląda o wiele starzej niż Sepi...
Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:32 pm
autor: alken
właśnie odwrotnie bym powiedziała, nie dziadek, dla mnie Sepi wygląda najwyżej na roczniaka

taki szczupły i zgrabny
Re: Nakashowe ogoniaste
: pn lut 07, 2011 11:35 pm
autor: Nietoperrr...
alken pisze:właśnie odwrotnie bym powiedziała, nie dziadek, dla mnie Sepi wygląda najwyżej na roczniaka

taki szczupły i zgrabny
No nie?

Re: Nakashowe ogoniaste
: wt lut 08, 2011 7:16 am
autor: Izabela
A ja nie mogę wyjść z szoku po zobaczeniu maluchów-spaślaków

Jeszcze takich nie widziałam, mama ich niesamowicie dobrze karmi

Spaślaki cudaki - przepyszne
No właśnie, co się stało z tym oczkiem, że trzeba było go usunąć?
A Sepi trzyma się wyśmienicie

Re: Nakashowe ogoniaste
: wt lut 08, 2011 7:38 am
autor: Nakasha
No właśnie Sepi wygląda już nie najlepiej.

Tzn., jak na swój wiek to trzyma się jeszcze nieźle, ale ogólnie jest w słabej kondycji - schudł, nie ma apetytu, wystaje mu już kręgosłup, tylne łapki się za nim ciągną, z dbaniem o higienę jest różnie (więc jego i Axarama i Cyrana myję co jakieś dwa dni), skórę ma pomarszczoną, cienką i suchą, więc smarujemy kremem, itp.... Sepuś jest coraz bardziej smutny i tak powoli gaśnie.

Ale na razie jeszcze zdarza mu się gdzieś popełzać no i lubi mizianko.
Lelek gdy był małym szczurkiem miał mechaniczny uraz oczka. Próbowaliśmy leczyć, ale dwa różne antybiotyki nie działały, gałka napuchła (na to pomógł lek na ciśnienie wewnątrz oczka), krwawiła, potem się zabliźniła, potem zaczęła gnić i trzeba było usunąć.
Lelek z Alladynem nie przejęli się zabiegami i razem harcują.
A dzisiaj wieczorem odbieram Leosia.

Re: Nakashowe ogoniaste
: wt lut 08, 2011 10:36 am
autor: alken
może masłem shea zamiast kremem? jesli krem ma w składzie parafinę to tylko pogarsza.
Re: Nakashowe ogoniaste
: wt lut 08, 2011 11:25 am
autor: Jessica
cóż za łysollllllllll. cudo!!!! co więcej mam napisać. po prostu NAJ

Re: Nakashowe ogoniaste
: wt lut 08, 2011 10:35 pm
autor: Nakasha
Krem kupuję u weta, nie pamiętam jak się nazywa, ale jest niezły.
Leoś już u mnie - pomału się zapoznajemy.

Jest tłuściutki, śliczny i jak na razie nie próbuje mnie dziabać, no ale jest wystraszony podróżą, nowym domem i nowymi zapachami.

Re: Nakashowe ogoniaste
: śr lut 09, 2011 12:13 am
autor: Nakasha
Re: Nakashowe ogoniaste
: śr lut 09, 2011 12:26 am
autor: Mielia
Leoś jest przepiękny!

Re: Nakashowe ogoniaste
: śr lut 09, 2011 8:32 am
autor: StasiMalgosia
Leoś to istny Lubiś (no może trochę przerośnięty)

Mam nadzięję że uda się go połączyć z jakimś stadkiem, ponoć po kastracji złagodniał bardzo. Zdjęcia jak zwykle zachwycajace.
Re: Nakashowe ogoniaste
: śr lut 09, 2011 10:44 am
autor: Ivcia
Leon ma baaardzo ładne imię i ten kolorek
Tyko ogonek nieumyty
