Strona 105 z 153
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: wt mar 05, 2013 11:23 pm
autor: Eve
Owieczka dziękuje za pamięć, jednak imprezy nie było. Wiem że niedługo Tosiak ma urodziny ; na dzionek bab, ale impreza nie jest najważniejsza..
Słabnie nam Lu, i teraz On zabiera skupią całą uwagę.
Weterynarz nic nie znalazła i wychodzi na to że to starość .. nie wierzę w to, starość nie przychodzi w dwa tygodnie ..
a jeśli nawet .. to się nie zgadzam z tym.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: wt mar 05, 2013 11:38 pm
autor: emi2410
Lu... Chłopie, trzymaj się tam! Całe Gwiazdkowo za Ciebie zaciska kciuki. Starość? Nie Luśku, nie żartuj nawet. Musi być dobrze.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: wt mar 05, 2013 11:39 pm
autor: valhalla
I ja się nie zgadzam na starość Lu. I nie wierzę w nią po prostu.
Oby on znów symulował, zmęczony babskimi fochami... trzymam kciuki!
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 1:10 am
autor: Entreen
I ja też. Nie - i już.
Lu...?
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 9:07 am
autor: Nietoperrr...
Ech czasu brakuje na zatopienie się w moim ulubionym temacie
Wpadam się przywitać,a tu Lusiek otwiera mi drzwi podparty o laskę?Nieee,nie wierzę
Ja też obstaję za tym,że to symulant i znów babińca ma dosyć,albo szuka ucieczki przed Dniem Kobiet,no bo jak tu jeden facet ma tyle bab w ten dzień zadowolić

Łapek zabraknie na bukiety
A tak już na całkiem poważnie,mam nadzieję,że to nic poważnego,że to tylko jakieś chwilowe osłabienie,może przesilenie wiosenne czy coś podobnie niegroźnego.Luśku,chłopie,daj powód do uśmiechu!
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 4:40 pm
autor: odmienna
Nie, Eve; to raczej nie starość.
(stara, to jestem ja, bo sklerotyczka, musiałam odgrzebać posty, by przypomnieć sobie, co wiemy o przeszłości Lu.)
Co prawda dla ludzi pokroju poprzednich właścicieli (bo opiekunami ich nie nazwę) Luigiego, czas płynie nieco inaczej, niż dla opiekunów szczurków, ale moim zdaniem faktycznie miał około roku – nawet, jeśli +/- kwartał ( jedna pora roku mogła takim ludziom „umknąć”), Lu może najwyżej „dobiegać” dwóch lat. To owszem, wiek stateczny, ale nie pora na kapcanienie ze starości. Owszem, mogą się dać we znaki błędy z wcześniejszego okresu, ale to nie jest starość; piszę to ze ściśniętym sercem, bo obserwowałam stosunkowo zbyt wczesne objawy „wypalania się organizmu” u Ariela -Arielku! kawale serca!... -), ale to było raczej wynikiem hulaszczego trybu życia Mojego Skarba i.... jakoś tak kilku z „Tamtej Partii” odeszło w przeciągu kilku miesięcy... ).
Nie koniecznie musi to być coś groźnego.
Piszesz, że w Stadzie w ogóle zachodzą zmiany...
Obniżony nastrój Lu i Buki, może mieć z tym związek.
Piszesz, że dobrze wpłynęło na sylwetkę Lu zmuszanie go do aktywności, ale jak jest z jego „krzepą”? nie traci sił? Bo jeśli traci tylko na wadze- to super; pod warunkiem, że ożywia się prowokowany i ma apetyt.
Jeśli nie, to wiesz... może to niezbyt mądre, ale ja, pomna jak straciłam Uszka,Prezesa a nadewszysko Booo- nawet podstępem prowokowałabym weta do podania choćby samego sterydu.
Szczur musi mieć chęci do życia (antydepresantów się wobec nich jeszcze nie stosuje).
(a jeszcze: może okoliczność z łapką, była przyczyną, lub skutkiem czegoś, o czym nie mamy bladego pojęcia. Bo Mimo najlepszych chęci- mało wiemy o szczurkach...)
Ile tylko się da serdecznej energii wysyłamy, kłaniając się nisko Solenizantce, pozdrawiając Całą Społeczność Charakternych (z Ludziami włącznie) i czekając na Sfilcowane.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 5:11 pm
autor: Eve
Spieszę donieść że ..
Tylko totalnie proszę się ze mnie nie śmiać ok?
W desperacji od dwóch dni Lu jest na wielu elementach witaminazowanych ( ble ble .. jak się to pisze ?! ) ##%##@#..
I na enro bo jakoś tak mi coś podpowiadało .. w prawdzie w badaniach absolutnie nic nie wyszło bo właśnie dostałam wyniki ale .. jakiś Robal we głowie ! mi skrobał i skrobał więc według zasady lepiej wcześniej niż za późno .. dostał to enro. I Vibovit i beta i tran i co tylko miałam w domu ..
Nawet nie wspominałam tutaj ( tylko na drugim forum spowiadałam się Pyl.. ) że mam złe przeczucia co do tego jaki brzuszek Lu jest w dotyku .. i też napisałam że Lu nie wychodzi ze swojego koszyka - NO BO NIE WYCHODZI Łobuz .. ale dzisiaj o 4 : 45 w nocy obudziła mnie myśl .. że skoro nie widziałam żeby wychodził z koszyka - bo nie widziałam ..
Proszę się nie śmiać !! ..
To Gdzie jest KUPA ??!
..wyskoczyłam z łoża i zaczęłam szukać .. JA WIEM ŻE TO UWŁACZAJĄCE !
Szanowny Pan Mąż obudzony zapytał co ja po nocy wyprawiam a ja że .. no właśnie .. że to .. powiedziałam .. " w kuwecie nie ma kupy Lu " .. Pan mąż nie ekscytował się aż tak bardzo..
Lu o tej przed piątą dostał herbatkę na jelita.
Ja Was bardzo przepraszam ale ja to muszę komuś opowiedzieć !
Przed godziną Lu tak TUPTAŁ nóżkami i kręcił się z kąta w kąt i co ?!
I JEST !! Wiele, mnogo, mnóstwo !
I mój Lu uśmiechnięty !
Total - jestem walnięta ! Poziom chęci do życia przez .. rzyć jakby nie patrzeć, wzrósł o 300 % !
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 5:23 pm
autor: Malachit
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 5:27 pm
autor: xiao-he
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 5:28 pm
autor: Yen
NIENONIEMOGE! hahaha

Leżę i nie wierzę, a już mi serce stanęło jak przeczytałam o Luśku
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 7:07 pm
autor: emi2410
Jak to ktoś kiedyś powiedział... Szczury to
kupa szczęścia!
Tylko czasem z przewagą kupy/

Oj Luśku, Luśku.

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: śr mar 06, 2013 10:41 pm
autor: IHime
Eve, jesteś absolutnie genialna. Telepatka nastawiona na odbiór szczurzych potrzeb.

Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: czw mar 07, 2013 12:01 am
autor: valhalla
Świetne

Aż wstyd, że zapomniałam podpowiedzieć - też miałam tak kiedyś z śp. Czmychem, tylko on miał wzdęcia. I też był motyw "gdzie jest kupa", bo poczułam smród, a nie było kupy - bąka puścił
No to w takim razie Lu nie jest stary, tylko za bardzo się napchał

Co za ulga.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
: czw mar 07, 2013 9:08 am
autor: Nietoperrr...
O matulu,ja nie mogę!!!Lusiek,aleś nas wszystkich zestresował!Ty zasrańcu jeden!
