Strona 105 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: czw sie 26, 2010 8:39 pm
autor: kao
Ble, ble, beleee!
Z tego podoba mi się tylko A, B i J

Re: kolczykowanie(się)
: czw sie 26, 2010 8:39 pm
autor: klimejszyn
łeee. elfie uszy mi się podobają, ale jak są tylko delikatnie u góry zrobione. te ze zdjęcia paskudne :x
Re: kolczykowanie(się)
: czw sie 26, 2010 8:43 pm
autor: Kameliowa
idzie zwrocić kolację, nie?

mnie też elfie nie jarają, z takich przekształceń to bym ew mogła język rozdwoić i tyle pewnie.
Re: kolczykowanie(się)
: czw sie 26, 2010 8:44 pm
autor: klimejszyn
rozdwajanie języka planuję od ok 1,5 roku na 18stkę

do tej pory mi się nie odwidziało, więc myślę, że zaraz po urodzinach będę robić

Re: kolczykowanie(się)
: czw sie 26, 2010 9:03 pm
autor: Paul_Julian
Kameliowa pisze:O dokładnie o tym mówię

znalazłam w necie że to " Helix or Rim "
Helix to taka półokrągła częśc( lub spirala) , a rim to z ang. krawędż, brzeg (przedmiotu)- obydwie nazwy sa prawidłowe .Helixy są fajnie- znowu sa modne

, ale trzeba je troche głęboko robic ( wbić sie w chrząstkę ) bo uwielbiają migrować.
Mam kilka i ostatnio udało mi sie odzyskać jedną zarosniętą dziurę wlasnie z helixa, ma chyba .... 18 lat

Pozwoliłem się jej zarosnąć, bo była w dziwnym miejscu, które było bardzo bolesne nawet po wygojeniu. A teraz jak znalazł i nie boli
Tu masz fajną fotke z wyjasnieniami:
http://www.infinitebody.com/gallery/ear/mmear2.jpg
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 1:03 pm
autor: ankuś28
ej a jak się takiego industriala wymienia? czy to na całe życie jest jeden taki sam?
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 1:04 pm
autor: klimejszyn
wymienia się jak każdy inny kolczyk

poprostu przekładasz sztangę.
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 1:06 pm
autor: ankuś28
dzięki

mnie to nie ciągnie posiadanie całego ucha w koczykach bo wydaje mi się, że niektóre te przekłucia (chrząstki zwłaszcza) to boli pierońsko.
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 6:06 pm
autor: Paul_Julian
Czasem boli, czasem nie. Ale to tylko od Ciebie zalezy co robisz z uchem. Ostatnio widziałem jakąs emo laske , i chyba bardziej normalną , bo miała tylko po jednej dziurce w uchu i wiszące duze kolczyki. I zadnych innych kolczyków. I to było fajne
A widziałem też jakiś czas temu ze 3 małolatki, oczywiscie "przekute pempusie" i przez cały czas niszczyły sobie szkliwo stukając kolczykiem o zęby i wytykajac jęzory
Aha, co do industriala - bardzo długo sie goi , i bywa bolesny. Nie tylko samo przekłucie, ale potem proces gojenia. Czesto w czasie snu się spi na tym uchu i potem rano tez boli.
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 9:17 pm
autor: ankuś28
Mnie najbardziej wkurza to, że kolczyki do pępka są takie fajne, bardzo mi się podobają takie z kolorowymi kryształkami. Ale wkurzają mnie takie paniusie słitaśne, z odkrytym brzuchem i toną makijażu na twarzy. Ja mam po jednym kolczyku w każdym uchu, ale chyba niedługo namówię rodziców na 2 dziurkę, nie wiem w tylko którym uchu

A, i jak mówisz, że może boleć rano jak się śpi na tym uchu, to ja bym nie mogła bo się strasznie "kokoszę" w nocy

Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 9:30 pm
autor: Paul_Julian
Ja też się kokoszę

Co 15 minut muszę spać w innej pozycji

Jak się zdecydujesz, to może wtedy jakaś bardzo miękka poduszka ? Wiem, ze niektórzy dają silikonowy lub bioplastowy pręt do industriala ( i potem zmiana na stalowy) , ale nie powinno sie tak robić , bo kolczyk sie wtedy odkształca. A powinien maxymalnie wygodnie "siedzieć" i być zrobiony tak, zeby się "układał" wygodnie w uchu. Każdy ma w koncu inaczej te fałdki

Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 9:34 pm
autor: ankuś28
Eee, raczej wątpię w to, że będę mieć industriala. Tak tylko z ciekawości pytałam

Moja siostra bardzo by w brwi chciała zrobić. To się igłą robi? I w ogóle czy tylko te "podstawowe" dziurki w uchu się robi pistoletem?
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 9:36 pm
autor: klimejszyn
igłą.
pistolety rozrywają/miażdżą tkankę i mogą być problemy.
Re: kolczykowanie(się)
: pt sie 27, 2010 9:37 pm
autor: ankuś28
brrr... aż mnie ciarki przeszły. Nie lubię igieł, więc tym bardziej nie będę się w to bawić.
Re: kolczykowanie(się)
: wt sie 31, 2010 8:09 pm
autor: Kameliowa
Słuchajcie tego:
jechałam dzis autobusem na dworzec i wsiadły dziewczynki, ledwo co składnie po polsku mówiły, miały na oko góra 13 lat. Nie wiem czy chciały się przede mną popisać, ale jedna ponoć ma kolczyk w pępku, drugiej robiła koleżanka (pistoletem oczywiście) i wypadł. Kolczyki robi się oczywiscie pistoletem i to u kosmetyczki, bo ona zna się na rzeczy. Kolczyki tez sie dziurawi u kosmetyczek

I tak dziewczyny siedzą i nawijają na cały autobus z taką pewnością w głosie że szczena opada....