Strona 106 z 126

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: pt lip 20, 2012 5:07 pm
autor: Cyklotymia
:(
Przykro mi... Teraz dopiero weszłam do tematu i przeczytałam wieści.

Do tego WuWuś ten niedobry nasz (który się u cioci Odmiennej chyba nauczył jakiejś takiej kociej niezależności, oj, charakter to on miał) też odszedł niedawno.

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 22, 2012 12:05 pm
autor: Venice
Świetne. ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 22, 2012 9:50 pm
autor: Nietoperrr...
Boże kochany,teraz dopiero miałam czas by zaglądnąć,a tu tak czarna rzeczywistość,że oczy mam wytrzeszczone i gardło ściśnięte...
Kwarkowo odległe miejscem zamieszkania,a tak gdzieś blisko w serduchu zawsze było,jakby na wyciągnięcie ręki do posmyrania.
I Ty Sercobrzuchy też już TAM jesteś...Jak wielkiej siły trzeba nam wszystkim,co te ciężary odejść nosimy...

Venice,proszę Cię,już Cię prosiłam wcześniej.Ale tutaj akurat już kompletnie nie miałaś wyczucia.Zamilcz wreszcie,skoro nie masz nic w temacie do powiedzenia.

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob lip 28, 2012 5:12 pm
autor: odmienna
Dziękuję Wam Kochane! wiem, że rozumiecie...

Emocjonalnie, nie jestem gotowa na Nowe Szczury...ale: mogęż stać z boku, gdy wokół tyle szczurzej biedy? Mam klatkę, mam niejakie doświadczenie... nawet podczytując Wasze Tematy- czuję się głupio. Jak egoistka.

BidżiDżipi, czyli Kapsel z Prezesem:(wybaczcie jakość)
Obrazek Obrazek ( Prezes po prawej; Kapsel –po lewej)
Prezes: Obrazek ( gostek, jest naprawdę niebieski)
Kapsel:
Obrazek – poszedł przytulić się do szmatki, której zapach jest mu znany....
I znowu razem....: Obrazek

JAK PIĘKNIE ŚMIERDZĄ SZCZURAMI! :-* :-* :-*
Mam tylko jeden problem: czy osobniki o takich kłapciatych uszkach, można traktować poważnie????
Co na nich popatrzę- uśmiecham się głupio....
Nigdy nie miałam kłapciatouchych w ogóle- a co dopiero błękitnego kłapciaka ; nie mówiąc o kłapciaku , który ma tak oryginalną sierść i umaszczenie, że tylko gdzieś w wątkach o „rasiakach” coś takiego mi się „obiło”: żeby zrobić zdjęcie naprawdę oddające urodę Kapsla, trzeba znakomitego aparatu i oświetlenia.
Aparat mam marny, a dzisiaj chcę im pozwolić podelektować się półmrokiem klatki – mają dosyć wrażeń.
Kapsel wychodzi na zdjęciach „nieadekwatnie”, bo jego sierść jest trójkolorowa: przy skórze ciemno niebieska, dalej kawa z mlekiem- takie wieloodcieniowe aguti, a to wszystko poprzeplatane długimi, (ok. 2 cm) czarnymi kudełkami.... takie czarne kudełki widziałam u TobiaszkaI Cyklotymii.
Prezes, ma miejscami ciut mlecznych kudełków, więc jest troszeczkę pręgowany! Troszeczkę, ale wystarczy, by zachwycić...

Chłopcy! Musicie mnie wiele nauczyć.

Ps.: na razie, dzielnie trzymam się wariantu: „nie przywiązywać się aż tak”. Nie wiem jednak jak to będzie, bo oni są tacy miziaści....dzięki Karis...

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob lip 28, 2012 9:55 pm
autor: Cyklotymia
Jakie pięknoty! :D Gapowate miny mają jak nie wiem co - cudeńka... :)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob lip 28, 2012 10:28 pm
autor: Entreen
Poczytuję temat nieśmiało, bez słowa, ale radość moja na widok uszek jest tak duża, że muszę się ujawnić ;)
Cieszę się, bardzo, bardzo, że wyrzuty sumienia Cię zjadły i wcale nie dziwię się, że nie możesz traktować poważnie kłapciaków - prawda, że one mają coś w oczkach, wyrazie pyszczka, co sprawia, że człowiek traktuje je jak przygłupie misie koala? ;D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: sob lip 28, 2012 10:31 pm
autor: Eve
..i wiesz co .. one nawet jak są już całkiem dorosłe to też mają ten wyraz TWARZY i nawet poważnie nie można porozmawiać ;D
Cieszy ten mały uśmiech na Twojej buźce, bidy nie bidy ale czasem człowiek tyż się liczy ;)
Piękne sfilcowańcy ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 12:21 am
autor: Bratka.a10
Jakie śliczniusie kłapciaki ! Aż sama do siebie zaczęłam się uśmiechać.. :D :D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 8:54 am
autor: odmienna
(Entreen; wzruszyłaś mnie- dziękuję :-* )

Zauważyłam to już wczoraj: Kapselek, ( vel J.P. ) pieszczony w "warunkach bezpiecznych" popiskuje: "malutki! widzisz jaki jestem malutki?" :) - mnie to rozwala dokumentnie- to zabójstwo dla rozsądku! (tak mnie "rozsmarowywali" Dokarek, Aggeuszek i Sokole Oko.... :-* :-* :-* )

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 9:15 am
autor: Flaumel
I zrobiłaś niespodziankę i nastała z powrotem u Ciebie radość, cieszymy się cieszymy :) I nie traktuj ich poważnie, a rozpieszczaj. ;)

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 10:15 am
autor: odmienna
Flaumel; jakie to miłe , bo wszak smutek dzielony- się dzieli, a radość dzielona- się mnoży! Dziękuję Wam, za mnożenie radości.

A wczoraj tego nie zauważyłam, ale Prezes (słusznie jest prezesem – bo jest „mocno decyzyjny”) ma mały, śmietankowy szewek na bródce :P ! to coś, za czym tęsknię, gdy w domu nie ma kapturków...

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 10:46 am
autor: ol.
I tuptają dalej po Kwarkowie :D
Witajcie niedźwiadki !
odmienna pisze: Ps.: na razie, dzielnie trzymam się wariantu: „nie przywiązywać się aż tak”. Nie wiem jednak jak to będzie, bo oni są tacy miziaści....


w świetle kolejnych wyjawianych detali charakteru i urody - ta kwestia już chyba nie istnieje 8)
i wiesz co ? - i bardzo dobrze !

wspaniale ;D

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 4:05 pm
autor: odmienna
ol. pisze:I tuptają dalej po Kwarkowie :D
Witajcie niedźwiadki !
odmienna pisze: Ps.: na razie, dzielnie trzymam się wariantu: „nie przywiązywać się aż tak”. Nie wiem jednak jak to będzie, bo oni są tacy miziaści....


w świetle kolejnych wyjawianych detali charakteru i urody - ta kwestia już chyba nie istnieje 8)
i wiesz co ? - i bardzo dobrze !

wspaniale ;D

Tuptają; jeszcze jak "tuptają" :D
Jednak właśnie ol.; jeśli mam „złapać oddech” to ci chłopcy trafili mi się jak przysmak owej ociemniałej przedstawicielce ptactwa domowego:
- to są dorosłe szczuraki mocno ze sobą zżyte.
(około roczne, więc hormonalne odpały mają już raczej za sobą. Choć... Gaculi Mojemu właśnie w tym wieku odwaliło... ale, jak pokazało życie, nie w hormonach sprawa była, tylko w złym, odmienninym wychowaniu i wrednym charakterze mojej Dzidzi :-* ).
- do tej pory (prócz niezbyt przecież długiego pobytu w gościnnym domu Karisy ), raczej emocjonalnej więzi z człowiekiem nie mieli okazji nawiązać ( byli wszak rozpłodowcami i na tym się ich „rola” kończyła). Widać to już dzisiaj : wczoraj byli zestresowani i ulegle znosili obecność człowieka, dziś- wyraźnie już demonstrują, że jestem w ich świecie intruzem. I ja mam to zamiar uszanować; nie są tutaj dla mojej przyjemności, tylko dla ich godnego, w miarę moich możliwości i łaskawości Losu, dobrego życia.

- to prawda: ich uroda, jest dodatkowym bonusem. Dla mnie jednak... pod tym względem, to ja jestem i tak przez życie rozpieszczona, a przez to mało na takie "argumenty" wrażilwa :P .
Wszak Każdy, KAŻDY z kwarków był jest i będzie Jednym z Najpiękniejszych Szczurów Świata.
(nawet mi nieco przykro, że takie szczurki, które jeszcze kilka lat temu byłyby przedmiotem marzeń wielu szczurolubów, trafiły pod mój dach... trafiły owszem- z hodowli, ale KARMOWEJ.... (z innej- skądżeby się tu wzięły??? U mnie, która w dodatku uważam, że szanujący się szczur- powinien mieć uszka na swoim miejscu ;) 8) ))
- do tej pory, zawsze miałam w domu jakiegoś niedostosowanego odmieńca. Był wszak czas, że miałam pięć szczurów w sześciu „klatkach”.... ci dwaj- chyba mi tego zaoszczędzą.
- ja mam „zapach szczura”, nadzieję na fascynujące obserwacje zachowań tych „osobników” , legitymację do bycia między Wami.....
a oni... będą mieli co zechcą na ile to będzie w mojej mocy - howgh! O0

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 4:33 pm
autor: odmienna
...i jeszcze muszę napisać dla Tych, którzy uważają: „tu, czy tam- byle dobre warunki miał” :
od wczoraj, bardzo się staram: pięcioszczurza klatka, głaski „do obrzydzenia”, mięsko, pomidorowa z „zacierką Babuni”, owoce, chrupki, soczki, serki, słonecznik, dynia, kukurydza.... wszystko chłopcy szamają z entuzjazmem; wolność nieograniczona; jednak.... Kapselek, gdziekolwiek zaśnie- można być pewnym, że spod główki, lub ogonka- wystaje fioletowa szmatka – dar Poprzedniej Opiekunki.... Kapsel- ciągnie tę szmatkę za sobą i traktuje , jak rękojmię bezpieczeństwa.... :-* :-* :-*

Re: kwarki- szczury niebieskookie

: ndz lip 29, 2012 4:59 pm
autor: Karisa
Ta sobie czytam i widzę, że chłopcy się już trochę "zadomowili" ;)
U mnie też na początku byli bardzo zamknięci w sobie. Wychodzili z klatki z pewną dozą ostrożności. Po kilku dniach poczuli się pewniej :) ale nie minęło dość czasu, aby otworzyli się zupełnie. Kapsel jest bardziej proczłowieczy niż Prezes. Ukrywał się zawsze na mnie, gdy się czegoś bał. Prezes miał lekki stres zawsze, gdy go brałam na ręce, potem się rozluźniał na kolanach.
Wiem, że za parę dni się odstresują :)