szczury.org

ja bym chciała, żeby Ares nie jaśniał, ma takie śliczne znaczenie..

klimejszyn pisze:ja bym chciała, żeby Ares nie jaśniał, ma takie śliczne znaczenie..

caly jest śliczny

jest śliczny, jest. ale mógłby być blazedem

leki nam się kończą, dla Fetki Furosemidu zostało nam tylko na jutro. Keiko już się skończyły te od pani Dr, więc podaję enro, które miałam w domu. zadzwonię jutro do lecznicy czy mamy jechac coś kupić czy to tak miało być, że podamy leki, zrobimy przerwę i zobaczymy czy są efekty.
a Keiko ma chyba bardziej przechyloną główkę...

Zawieś mu maskę gazową,taką przed-wojenną przed wejściem do Twojego pokoju,jak ją założy parę razy,to może zrozumie,że robi z siebie kretyna tak się afiszując,że mu śmierdzi...

Kurcze, musze to na ojcu wypróbować! Tylko skąd wziąć maskę..

Klim, ja sie nie orientuję już co tu się u was dzieje. Jak tylko będę miał kompa, a i czas na siedzenie, to przejrzę temat, bo aktualnie to jestem zacofany..
A Ares piękny! Uwielbiam takie ciemne huskulki..<3

Sheer, skrócę Ci
mamy problemy z pannami, Fetka ma prawdopodobnie wadę serca (prawdopodobnie, bo wydaje mi się, że leki tu nic nie dają, to może być coś innego, ale zobaczymy w czwartek na kontroli. podobno te parę dni to za krótko na efekty), a Keiko ma zapalenie mózgu.

a Ares właśnie nie jest ciemny ! strasznie szybko wyjaśniał, przecież on jest z początku kwietnia

A ja tam lubię patrzeć jak szczury jaśnieją ^^

ja też, ale nie Ares ! takie piękne znaczenie i nic z niego nie zostanie
w męskim stadzie mam 4 husky i jednego niebieściaka, który czuje się samotnie z tymi szarakami...

No to trzymam kciuki,żeby już przestał jaśnieć

w ogóle, u dziewczyn w klatce jak jest przejście z górnej do dolnej ze stojaka na CD, to pod nim jest półka z takich dwóch cienkich listewek. nie wiem co się stało, że dolna listwa się rozjechała i sie zrobiła taka łódka. szczury mi tam właziły i się bałam, że któraś wskoczy na stojak, górna półeczka sie nagnie i zrobi krzywdę. wzięłam tą taką papierową żółtą taśmę i skleiłam w jednym miejscu te listewki. boże, jaką dziewczyny mają radochę szkoda, że zaraz się to wszystko rozleci.

PS :
właśnie spojrzałam do klatki, taśmy już nie ma, eheheheh

Ale szybko sobie z nią poradziły

matrix360 pisze:Ale szybko sobie z nią poradziły

zaradne są strasznie nie ma co a może to poprostu wandalizm

Jessica pisze:

matrix360 pisze:Ale szybko sobie z nią poradziły

zaradne są strasznie nie ma co a może to poprostu wandalizm

nie, to po prostu szajka

sssouzie pisze:

Jessica pisze:

matrix360 pisze:Ale szybko sobie z nią poradziły

zaradne są strasznie nie ma co a może to poprostu wandalizm

nie, to po prostu szajka

nono...

dzwoniłam do pani Dr, bo leki nam się pokończyły. wizyta była umówiona na czwartek, ale mamy przyjechać jutro. coprawda naszej pani Dr nie będzie, bo ja nie mogę rano, ale tylko leki weźmiemy.
podobno na efekty Fetki można czekać jakieś 2-3 tygodnie, bo to serduszko i szybko się nie poprawi.
a z Keiko gorzej. trzyma się bardzo dobrze, ale główkę ma coraz bardziej przekrzywioną i dzisiaj rano jak ją puściłam na kolana to się przewróciła, przekręciła dookoła własnej osi i dopiero stanęła na łapki. w głosie pani Dr można było wyczuć, że jest ciężko.
Keiko dostanie jeszcze jakiś inny lek, ale co to dowiem się jutro.
trzymajcie kciuki za dziewczynki..

Trzymamy mocno , niech się dziewczynki też trzymają i nie poddają paskudztwu bez walki!
Ucałuj serdecznie od nas te biedne chorutki , niech będzie dobrze...!

Trzymamy, trzymamy i prosimy o wycałowanie chorutków!