Strona 107 z 126
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz lip 29, 2012 5:47 pm
autor: ol.
odmienna, ja wiem tyle, że trafiły do domu, którego historia, przestrzeń i oddanie szczurom czynią go Krainą Szczęśliwą tych istot, i wiem z jakiego powodu na pewno tam nie trafiły
chodziło mi o te zdradzane szczególiki, dzięki którym ci niewątpliwie piękni chłopcy, zatrzymani zbyt długo w zbyt złym miejscu, stopniowo kreślą nam - nowych mieszkańców Kwarkowa

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz lip 29, 2012 8:03 pm
autor: Entreen
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz lip 29, 2012 10:14 pm
autor: Nietoperrr...
Kapsel,Kaaapselll!!!Jaka mnie dzika radość dopadła,jak gdzieś tam przeczytałam,że temat do zamknięcia,bo na drugim forum taaaki domek obaj znaleźli...
No i znaleźli! I to jaki!!!
Tak się zaśliniłam na Kapselka,ale jednak nie po drodze mi był.Bo ich dwóch.Bo po drodze zawsze coś tam innego jest,niż się uplanuje,jak się straci część serducha.Bo tylko takie nowe,uratowane,czy adoptowane,czy znalezione,cokolwiek,może ukoić,prawda??Ariel,Otis...Tak,oni mieli plan ukryty,miałaś rację

I pomimo,że boli,to jednak nie sposób zamknąć się na inne potrzebujące,z długim,obrzydliwym ogonem
Do mnie może jakieś białe przyjedzie,jak się uda.
A dumbo...To głupolki z wyglądu i tak strasznie to rozwala na łopatki

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt lip 31, 2012 2:46 pm
autor: odmienna
...prawda?
Nietoperr....'u?
No, wiecie Wy co? zaczynam się martwić: te
gupiouche kwarki w ogóle nie piją wody ... co prawda dawałam im arbuza i ogórki, ale przez trzy doby – poidło jest nietknięte!
zapomniałam zapytać
Karisę, czy umieją pić z poidła i czy zwykła woda nie jest poniżej ich oczekiwań

.
Za to, choć nie uda mi się raczej zrobić porządnego zdjęcia Kapslowi, pokażę Wam stwora, który niezwykle go przypomina:

– to tatrzański świstuch, którego sportretowała i przysłała mi ku pokrzepieniu serca, moja Znajoma

zeszłego maja
(jestem pewna, że nie pozwie mnie o prawa autorskie). Mam go na pulpicie służbowego komputera i dzisiaj uderzyło mnie podobieństwo (tylko pazurki- B.J. ma bialutkie, ale sierść- „wypisz- wymaluj”

)
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt lip 31, 2012 3:30 pm
autor: ol.
alken mi właśnie rozruszała wyobraźnię i całkiem serio uwierzyłam, że to Kapsel zza skały wyłania się

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 01, 2012 12:37 pm
autor: IHime
Odmienna, przepraszam, że wracam do kwestii tak strasznie raniących serducho, ale dopiero się dowiedziałam: Bardzo współczuję odejścia Ariela i Booza.
Dobrze, że głupiouche stwory na swój sposób znowu wprowadzają zamęt w Twoje życie.
[*][*] Dla dwóch Niezapomnianych...
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 01, 2012 4:09 pm
autor: unipaks
Odmienna, tak się cieszę, że przyjęłaś do siebie i pozwoliłaś sercu na te dwa śmiesznouche pocieszacze.
Wygłaszcz Kapsla i Prezesa ode mnie!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz sie 12, 2012 7:25 pm
autor: odmienna
Ci, którzy bywają w tym temacie, znają ten parapet;
No to zobaczcie, co mnie „nie rusza”:
Co mi tam jakieś dwa ogonki? :
Nie rusza.... jestem twarda i nie mięknę
Jakiś Kapsel- ......
Prezes-jakiś:


...zrobił kupkę? :
....nie rusza.... dam jeść i pójdę sobie... wcale a wcale mi nie zależy, żeby się przytulali i żeby dziki, niebieski Prezecho robił „haczyk” z ogonka...nie! nie zależy.... (wstyd mi tak łgać, ale, czy ja mam inne wyjście???)
nie przywiązujęsięażtaknieprzywiązujęsięnie.....
ej, odmienna! Ale łżesz!
Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa?? A skądże!
Ps: Wczoraj, mieliśmy wizytę Opiekunów Pięcioletniej Niuni; zawitali z trzema fantastycznymi, miziastymi kapturkami + jeden młodziutki, przepięknooki hasiorek imieniem Demon.... wcale, a wcale serce mi nie łomocze na myśl, że to młode małżeństwo ma solidne problemy, a Dziewczyna (wulkan pozytywnej energii) jest poważnie chora... nie przywiązuję się! Nie....


Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn sie 13, 2012 8:05 pm
autor: odmienna
...i znowu trzeba zapalić nowy znicz:

dzisiaj odeszła Śliczna Niunia... właściwie... widziałam ją tylko raz, w tym koszyczku u Weterynarzy, ale (może przez bezprzykładną czułość jej Opiekunów) stała mi się bardzo bliska; nie zapomnę dotyku jej mięciutkiej sierści, jej ufnego przyzwolenia na pieszczotę obcej ręki... pewnie ta ufność była spowodowana pewnością, że skoro Opiekunowie są w zasięgu noska- nic złego przydarzyć się przecież nie może.... żegnaj Księżniczko, przywracająca wiarę w to, że szczurek może żyć przeszło pięć lat.... do zobaczenia Śliczna!
....
a ci moi Dwaj- testują moją uwagę: jak myślicie, ile czasu zajmuje wspięcie się na standardową suszarkę? Otóż ok. 15 sek.... a ile przy tym hałasu się robi.... ja się tylko pytam: po co tam włazić? Widoki lepsze, czy jak?....
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn sie 13, 2012 10:32 pm
autor: Entreen
Pięć lat, chciałoby się tyle naszym pycholom życzyć...
a co do suszarki, mina Opiekunki myślę starcza im za atrakcje. Poza tym, a nuż tam coś się da znaleźć? Cóż z tego, że już sprawdzaliśmy...
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz sie 19, 2012 1:18 pm
autor: odmienna
Entreen pisze:Pięć lat, chciałoby się tyle naszym pycholom życzyć...
Dokładnie!
W blasku Chwały?? :

Jestem błękitny- gupiouchy; jestem PIĘKNY!
Nie ufam jednak światu.
Tak. J.P. nie ufa światu
[ a właśnie, nie wyjaśniłam Wam chyba, skąd J.B. i J.P., otóż: jedynym agutem, w Kwarkowie, był Sokole Oko (M.A.S.H.- dr.Pierce! )Szczur nad Szczury z legendarnej Interwencji Warszewskiej 2007roku.... półdzikie Cudo ( najpewniej, jak nie mama, to babcia popełniła mezalians z jakimś przystojnym „piwnicowcem” – bo tam- w tym Dziwnym Miejscu, szczuractwo zupełnie wymknęło się spod kontroli...)
Więc, co mogłam pomyśleć zobaczywszy Kapsla?
B.J.! (B.J. Hunnicut) B.J. jakniewiemco!
A to „niebieskie”? Kapelan! (no, o szczurzynkach możesz zapomnieć kochanie) John Patrick Francis Mulcahy... czyli J.P!
Zatem Kapsel- B.J
I Prezes – J.P.]
Wracając do tematu: Prezes vel J.P. nie ufa światu i uważa, że jego jest tylko to, co sobie zachomikuje....wszystkie Kwarki miały i mają swobodę poruszania się po całym mieszkaniu, nigdy jednak do tej pory nie obserwowałam w domu tylu „punktów strategicznych”: jedna szafa w przedpokoju, druga szafa w przedpokoju, szafa-garderoba, pod łóżkiem, w kąciku, gdzie jedynie kable się kłębią, pod wanną, pod szafką w łazience, w nieszczęsnej „gąbce dla gości”, za wiklinowym koszem, w którym trzymam „niesezonowe” ciuchy... gdzie jeszcze? NIE WIEM gdzie jeszcze mój J.P. chowa kawałki suchego chlebka, kolby niedoogryzanej kukurydzy, płatki makaronu Czanieckiego, jabłka, słonecznik, nektarynki i...co tam się trafi!
J.P. nie umie tylko przenieść w łapeczkach jogurtów, serka grani, danonka, soczku i zupki. To bidulek MUSI konsumować w klatce...
Czemu i mnie nie ufasz malutki? Przychodzisz w środku nocy i tak trudno doprowadzić do rozluźnienia twojego ciałka...i czemu, na twoim noseczku, tak często widzę kropelki porfiryny?
To Naprawdę Twój Rewir

nic i nikt tu Tobie nia zagraża.....
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr sie 22, 2012 3:02 pm
autor: Cyklotymia
Te wąsiki niczym promienie słońca... Piękne

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pt sie 24, 2012 8:53 pm
autor: Eve
Foty zaje.. ste !! No może po za tym jednym z defekacją

ale po ta tym jednym rewela ! Piękni są . J.P. zachowuje się trochę jak moja Cthulhu tyle ze Ona tylko kradnie z kuchni jedzenie i wynosi pod kaloryfer a "własne" w klatce zostawia .. w klatce ale poziom nieufności pokrywa się z początkiem jej bytności w domu. Teraz się zmienia .. po 9 miesiącach ale i tak uważam ze to szybko. Ona wciąż przemieszcza się cieniami ale czasem już przystanie, więc i u J.P. jest nadzieja
Pięknie się czyta "że szczurek może żyć przeszło pięć lat...."
Nic nie da się po tym więcej napisać.. Niech brzmi takie zdanie.. bez zakłóceń ..
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 28, 2012 6:30 pm
autor: odmienna
...do niedawna, szarobura była tylko ona:

Koszarawa, Koszulka, Księzniczka moja zielonooka...
A dzisiaj?:
Szare:
Bure:

Szarobureobydwa:

Szare, szare:

Bure, bure:
Szare:
Bure:
Poszli, tylem ich widziała; koniec bajeczki: „aaa, szczurki dwa...”
..........
wrócą, gdzieś około drugiej w nocy.... pofuczą mi trochę do ucha, pobawią się włosami, ale pomiędlić- dadzą się tylko troszeczkę...dobre i to!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt sie 28, 2012 6:36 pm
autor: Cyklotymia
Pycholki przekochane...
