Strona 107 z 114
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz wrz 02, 2012 2:41 pm
autor: Veerena
tak, tak widziałam co ta agentka wyprawia

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob wrz 15, 2012 4:01 pm
autor: unipaks
Alken, wszystkiego najlepszego! Sto lat

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob wrz 15, 2012 5:21 pm
autor: ol.
Najlepszego !

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob wrz 15, 2012 7:38 pm
autor: Nietoperrr...
Sto lat,sto lat!

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob wrz 15, 2012 7:52 pm
autor: Kluska123
Niech żyje żyje naaaaaam!
Wszystkiego najlepszego

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz wrz 16, 2012 8:53 am
autor: Veerena
Spóźnione wszystkiego najlepszego

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn wrz 17, 2012 9:08 am
autor: IHime
Ja oczywiście spóźniona, ale i tak życzę:
Sto lat w zdrowiu i szczurowatości!

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn wrz 17, 2012 3:53 pm
autor: alken
dziękuję wszystkim za życzenia

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt lis 13, 2012 1:57 pm
autor: Malachit
Co tu tak cicho?
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt lis 13, 2012 7:25 pm
autor: ol.
hah, no właśnie...
halo, halo, wakacje skończyły się dwa miesiące temu
a przy okazji - pozdrawiamy

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pt lis 23, 2012 7:29 pm
autor: alken
ja chyba co roku zapadam w taki zimowy sen forumowy, odezwe sie w marcu
żyjemy, emil jest głupi, zojka jest gruba, a tosia jest przecinkiem, czyli po staremu. tosia jest moją cichą nadzieją że wreszcie jakiś szczur mi dożyje 2 urodzin

tfu tfu. nie zapeszać.
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pt lis 23, 2012 8:03 pm
autor: IHime
Może Emil nie jest głupi, tylko jest filozofem i jego myśli podążają krętymi ścieżkami?

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz lis 25, 2012 1:17 pm
autor: ol.
w imieniu ogonów - wypraszam sobie te inwektywy !
w swoim - ów marzec !
do meldunków mi tu regularnie stawać i szczuractwu oddawać co cesarskie
a Tośce to nie dwóch - a Ziutowych latek życzę, jako i pozostałej dwójce

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt gru 18, 2012 12:49 pm
autor: alken
Zojeczka ma zapalenie ucha środkowego (czy inne mózgowe dziadostwo objawiające się neurologicznie), oczywiście jak kazdy porządny szczur wybrała na chorobę niedzielę (choć mogła też w świeto lub w nocy) ale całe szczęście była otwarta lecznica i dostała koktajl mołotowa

dzisiaj już chodzi w miarę prosto i zaczyna buntować się przeciwko swojemu więzieniu (musiałam ją ulokować w transporterze bo wywijała takie młynki

)
i osobiste portrety:

król Ropuch
a Tosia z Emilem odkąd siedzą sami zachowują się jak małżeństwo, ciągle się iskają i wrzeszczą przy tym

Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt gru 18, 2012 4:30 pm
autor: ol.
Zojenko bez takich nam tu ! Wracaj do zdrowia i do swoich !
Rączki całujemy i w dobrej myśli czekamy
http://s883.photobucket.com/albums/ac35 ... 0_5832.jpg 