szczury.org

daffy, super klaciora, zwłaszcza ta rura! Ja bym dodała jeszcze ze dwie stabilne (twarde) półki

widzę mojego łyska! widzę łyska!

no, w sumie, to już Twojego..


świetna klatka =)
a chodzą w tej długiej rurze pod kątem?

racja - koniecznie jakieś twarde pięterka.

twarde pięterka będa tylko muszę poczekac kilka dni wypłatę

a ta rura to był genialny pomysł, uwielbiają ją.. i w sumie to "zjeżdzają" po tej rurze pod kątem

klateczka narazie tak wygląda, ale co jej sprzątanie rodzi się wiele pomysłów na dalsze udoskonalenie jej więc tylko czekac na dalsze odsłony jej zawartości

A te rury to z tych szerszych (średnica ok.12 cm) czy węższych? Mam wrażenie,że węższych ale wolę się upewnić,ze zdjęcia ciężko mi określić (wiem,że dziwnie klasyfikuję rozmiar ale w Obi widziałam tylko dwa rozmiary. Ale bałam się, że te wąskie będą ZA wąskie i wzięłam tą większą).
Zachwyciła mnie ta instalacja,bomba

Czy klatka 80 dlugosci 58 szerokosci i 52 wysokosci bedzie dobra dla 2 szurow ?

Ano będzie dobra dwie kluski będą miały wystarczająco dużo miejsca

Możesz dorobić jeszcze jakieś półeczki,będzie więcj zabawy

I ja nareszcie moge sie pochwalic nowa klatka
szerokosc 80
glebokosc 50
wysokosc 80
kuweta 17
duze przednie drzwiczki



wyposazenie:
2 koszyczki
2 tacki
1 deska do krojenia
1 hamak
3 kladki z kratki do umywalki
1 slomiana kula
1 kartonowy domek (niestety wisi max 3 dni, albo zostaje zjedzony albo zasikany)
1 kuweta z pudelka po lodach

dosiulka13, faktycznie brakuje polek i hamaków, ta cala przestrzeń nad głowami szczurków się marnuje dorzuc cos fajnego maluchom.
Zyzia, bardzo ładna klata, ze tak powiem przyzwoita gdzie ja dopadłaś?

a co do mnie, byliśmy w Polsce i przywieźliśmy moja ukochana klatkę.Jest trochę nadgryziona czasem siatkę trzeba pomalować gdyz byl to ocynk a teraz jest szajs od spodu wdało się trochę pleśni ale myślę ze to na lakierze. Jakas myszka mieszkała sobie w środku..zostawiła kupki...
Ogólnie przy drabinkach zaczepy do wymiany i szlif całej klatki plus nowe warstwy lakieru, pomalować siatkę i jak nowa
dla przypomnienia wstawię fotki.no i z radości ze jest już z nami muszę się znowu pochwalić, a co tam..wolno mi chyba


a najgorsze jest to ze nie mamy jej gdzie postawić, na szczęście postanowiliśmy sie po świętach w końcu przeprowadzić

Rhenata normalnie rewelacyjna ta klatka sama bym w takiej zamieszkala ha ha

dosiulka13, faktycznie brakuje polek i hamaków, ta cala przestrzeń nad głowami szczurków się marnuje dorzuc cos fajnego maluchom.

Zrobie tak jak bede miec szurki ale teraz jeszcze ich nie posiadam

Rhenata ogolnie to mialam kupic mala klatke na 2 ogony tylko, bo pokoj mamy malutki. No i moj chlopak nie chcial wiekszej bo "zaraz zaczniesz marudzisz, ze chcesz wiecej szczurow". Ale tak mu brzeczalam, ze w koncu zgodzil sie na duza klatke, oczywiscie musialam obiecac, ze nie bedzie wiecej ogonow. Powiedzialam, ze na razie nie bedzie Jak to sie mowi, glupi ma szczescie. Nastepnego dnia po tej rozmowie znalazlam ogloszenie na gumtree ze jest duza i tania klatka, do tego na tym samym osiedlu. Klatka + wyposazenie z tesco kosztowalo mnie niecale 40 funtow. Niestety teraz po pokoju mozna jedynie fruwac pod sufitem bo tam tylko wolna przestrzen zostala

Ooo to tak jak u mnie,tez byliśmy na kursie poruszania się przestrzennego bez używania podłogi

bo klatka którą mamy obecnie jest jakieś trzy razy większa niż ta na zdjęciach wyżej

Rhenata pisze:dosiulka13, faktycznie brakuje polek i hamaków, ta cala przestrzeń nad głowami szczurków się marnuje dorzuc cos fajnego maluchom.
Zyzia, bardzo ładna klata, ze tak powiem przyzwoita gdzie ja dopadłaś?

a co do mnie, byliśmy w Polsce i przywieźliśmy moja ukochana klatkę.Jest trochę nadgryziona czasem siatkę trzeba pomalować gdyz byl to ocynk a teraz jest szajs od spodu wdało się trochę pleśni ale myślę ze to na lakierze. Jakas myszka mieszkała sobie w środku..zostawiła kupki...
Ogólnie przy drabinkach zaczepy do wymiany i szlif całej klatki plus nowe warstwy lakieru, pomalować siatkę i jak nowa
dla przypomnienia wstawię fotki.no i z radości ze jest już z nami muszę się znowu pochwalić, a co tam..wolno mi chyba


a najgorsze jest to ze nie mamy jej gdzie postawić, na szczęście postanowiliśmy sie po świętach w końcu przeprowadzić

klateczka cudo, czyzby dla naszych nowych wspolnych pociech .... hehe, mam nadzieje ze zaprosicie na parapet....hie hie...pozdro

oczywiście! jak chłopcy przyjadą do mnie to będą mieszkać właśnie w tej klatce a nasze dziewuszki w nowym domu będą ja miały dołączona do starej