Strona 109 z 126
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 23, 2012 2:34 pm
autor: unipaks
Kapselku, Kapselku nie wolno tak traktować swojej pani, co ci się roi w tym łebku żeby czynić brzydki użytek ze swoich ząbków?
Odwagi, odmienna! Sobie jej też ciągle dodawałam, kiedy przybyła Mika i zaciskała zębiszcza na nas, choć na szczęście nie do krwi, to jednak bywało że boleśnie
Jak palec się zagoi, to wrzuć jakieś fotki niedobrego chłopaka i reszty

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 23, 2012 10:21 pm
autor: Eve
Ugryzł i jeszcze się obraził później - To ci Men.
U mnie gryzła Pani Zima i oduczyłam ją .. ale trzeba mieć w świadomości ryzyko .. ja podawałam jej w klatce, w ulubionych "dziurach" paluch wysmarowany miodem, albo jogurtem a ona po ..pewnym czasie wiedziała że dobre idzie do lizania ..
Nie wiem czy zadziała ale chyba trochę mniej drastyczne jak "Ustawowy Dzień Mycia Ogona" który rodzi u moich lasek przerażenie ..
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 23, 2012 10:51 pm
autor: xiao-he
Och, gryzienie, gryzienie

Nie przejmuj się, musisz go dobrze rozpracować!

To może trwać minutę, albo dzień, ale w skrajnych przypadkach (takich jak moja najukochańsza Inusia

) nawet jeeeeeeszcze długi czas! Ale dasz radę! Wierzę w Ciebie!
Mycie ogona taaaaak?

Muszę wypróbować!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: pn wrz 24, 2012 3:46 pm
autor: odmienna
Koszulka jesienna:
Taaak: koty bywają wredne:

; mają straszliwe pazury:

( no i nie są szczurami) ale, gdy z nienacka dzień zrobi się krótki, noc chłodna a administracja nie włączy kaloryfera.... nie ma jak szarobure Dobro Narodowe:

.... tak: nic nie przesadzam. Jestem przekonana, że te pręgowane „koty rasy europejskiej” to nasze cenne dobro narodowe.
( i zupełnie nie zmienia tego fakt, że ja w zasadzie nie jestem fanką kotów... )a zanim wyszoruję ogonek Kapsla, najpierw odwiedzimy weta: coś marnie je Zarazek
czyżby nadłamał sobie zębisko na mojej kości???
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt wrz 25, 2012 8:20 am
autor: Eve
Kociambrr "podwórkowiec" !
Ale oczyska to ma ..
Ja niestety mam uczulenie na koty ale .. tylko takie skórne

.. że na alergeny śliny.
Przypomniałaś mi tymi fotami jednego takiego Kocura na moim podwórzu. Wielki, wielgachny kocur, ucho wygryzione, lekko wyliniały - szef tutejszej mafii. Nazywałam go Wiarusem bo te oczy ... Nikt mnie nigdy tak nie zlustrował ..z taką .. pogardą jak ten Wiarus. A ja tylko śmieci wyrzucałam do śmietnika

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt wrz 25, 2012 10:17 am
autor: IHime
O, szarobury, futrzasty termofor z terkotką!
Kapsel nadal uskutecznia zamachy na rękę karmiącą? Może zagroź, że zmienisz mu inię na Kasownik?
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: wt wrz 25, 2012 6:28 pm
autor: ol.
taki termofor to od samego patrzenia nań - rozgrzewa
Cudnie kocia jest !
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr wrz 26, 2012 7:18 am
autor: Nietoperrr...
Termoforek!!!

Ja mam takie dwa termoforki i całe nocki ciepłych kocich ciałek i jeszcze jedno dziecięce obok - grzać nie trzeba w pokoju więcej

Mrrr...
A zębom niedobremu piłowaniem zagrozić

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr wrz 26, 2012 8:25 am
autor: unipaks
Piękna!
Też miałam kiedyś koci termofor; w niedobrych czasach zadawała kłam twierdzeniu, że na migrenę najlepszy jest lodowy okład

Leczyła też gardło na ciepło
Na czysty ogon polecam naszą rezydentkę Fantazję

- nawet największy kocmołuch nie uchowa się w jej obecności ze swoim brudnym ogonkiem!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: śr wrz 26, 2012 11:49 am
autor: Jessica
piękny kociak

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz wrz 30, 2012 9:57 pm
autor: xiao-he
Uuuuuuuuu jaki kocurek...mrau!

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: sob paź 06, 2012 5:26 pm
autor: odmienna
Nareszcie udało mi się zważyć Moje Gupiouszki

( w sumie, dzięki „interwencji Kolegi, który na moje jęki: „nie wiem ile ważą, waga nie działa” – dotknął wagi owej i... działa)
Kapsel (B.J.) –
597 g.
Prezes (J.P.) –
689g.
Zadowolona jestem, bo te 10 dkg. Czuje się w rękach nawet „bardziej”.
Oni się bardzo różnią: „niebieski” – jest „zbity” i łakomy (bałam się, że powinnam brać go na dietę; ale jak? Jak odmówić czegokolwiek tym zachłannym, bezdennie ciemnym, ogromnym ślepkom???) Prezes, koncentruje się na jedzeniu, jak na najważniejszej w życiu sprawie.... potem wynosi zapasy w upatrzone punkty; w międzyczasie podkrada jedzonko Koszarawie
( Koszulka tylko z lekka, z niesmakiem na pysiu lamentuje....) Potem, Prezes płaszczy się drapany (pamięta o pochowanych smakołykach?), daje głaskać brzusio, wylizuje palce Opiekunki, pulsuje „bezdennymi”....
Płowy nie! chyba „łajza” wie, że jest prześliczny i jest z tego tytułu nieco zarozumiały....co tu gadać: mało, że jego sierść ma przepiękny, agutowo-płowy (z domieszką długich czarnych kudełków) kolor, to sierść owa jest mięciutka jak u dziewczynki, lub kastrata.... co do jedzenia, mocno wybrzydza; jego „łakomym” nazwać na pewno nie mogę.... w ogóle, biorąc pod uwagę, że znowu mnie przed chwilą użarł (i znowu nie wiem dlaczego, a krew się leje jak wściekła) to jak ja tę pięknotę mogę nazwać, chę?

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz paź 07, 2012 2:11 pm
autor: odmienna
mam :
bramborowa mandolinka!
Jakoś tak bracia Czesi nazywają stonkę. Dopóki palce mojej lewej ręki nie dostaną szansy na wygojenie się, płowy szkodnik będzie zwany: Kapsel J.P. Bramborkowa Mandolinka!
niech ma! za mój wstyd, jako że wiecznie oklejone palce kompromitują mnie publicznie, jako kompletnie indolentnego opiekuna...
Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz paź 07, 2012 6:50 pm
autor: ol.
Odnajduję Biesiaka w Kapselku, jak piszesz o tym długim niewieścim włosiu i wybredności, a raczej obojętności wobec dóbr stoł - "możesz za mną chodzić z tą malinką ile tylko chcesz, i tak najpierw załawtię co mam do załatwienia

"...
Potrafią pięknoty zauroczyć... że jednyną naszą bronią jest nadawanie im przydomków

Re: kwarki- szczury niebieskookie
: ndz paź 07, 2012 6:53 pm
autor: xiao-he
Gryzoń!

Niech ma za swoje Kapsel J.P. Bramborkowa Mandolinka!