szczury.org

Kiedyś dostałam straszny ochrzan od męża za sypnięcie suchego makaronu na noc do klatki ...
Ciężko to sobie wyobrazić, ale chrupanie było non stop, przez 6 godzin ... Oj się nasłuchałam

Chrupanie makaronu też może byc, o ile pamiętam ( dawno nie dostały makaronu).
Bo to jest tak:
- gryzienie makaronu lub kuwety = streeeees !! znowu niszczą ! nie wiadomo czy przestaną !! to brzęczenie ! rzut skarpetą nie pomaga !
- gryzienie chrupek/innego jedzonka = cała ekipa zdrowa i ma apetyt ! chrupie równomiernie i na niższej tonacji ! Jak sie naje to zasnie i nie będzie gryźc kuwety !


Czasem mnie denerwuje jak im nasypię drewniane kołeczki i się po nich radośnie slisgają, ale to własnie też jest takie nierównomierne hałasowanie, z zaskoku. Cisza i nagłe ... łubudu ! *turlu turlu*

Też nie mogłam tego ścierpieć przy za czasów kołeczków
Za to chrupanie.. miałam kiedyś w planach stworzyć symfonię szczurzą i do dziś mam zachowane nagranie suchych odgłosów jedzenia makaronu przez dziewięć szczurów i mokre - szamania papryki - poezja

Mokre, to lepsze mlaskanie kaszki!

a tego to nie miałam okazji

Następny fajny dźwięk.. tuptanie wilgotnych łapek

Fotki! Jakies starsze, wygrzebane z czeluści aparatu.

Moje psisko boksisko na spacerze, i spotkany po drodze chrabąszcz.



Mysia i Majka


Malwina w środowisku naturalnym i z podbródkową "poduszką"


Gucia
( ten spiczasty nochalek! )

Ekipa dewastuje zółty hamak od Kinii


I dla chętnych - link do naszej wystawy Gundamów na konwencie anime http://s169.photobucket.com/user/Paul_J ... t=3&page=1

słodziaki małe śliczne!!!! i co za psisko <3 zakochana jestem! mam labradorke - nie dobrą jak nie wiem, ale nigdy w zyciu bym jej nie oddala!:)

Psisko boksisko ma już 9 lat i bryka i fika nogami jak szczeniak

Psisko w żywiole - ile liści, prawda ?

Malwinka jak prawdziwa sputnikowa królowa
http://s169.photobucket.com/user/Paul_J ... 1.jpg.html
Jemy czy przygrywamy ?
http://s169.photobucket.com/user/Paul_J ... b.jpg.html
- Jemy, jemy - aż iskry lecą !- ale wygląda, jakbyśmy przygrywali
To już gdzieś, kiedyś widziałam...
http://s169.photobucket.com/user/Paul_J ... 1.jpg.html, przekochane istoty, które gdziekolwiek, a zawsze w pełnej błogości śpią

A kiedy mała rekinowa się zjawi ?

Mała rekinowa przyjedzie 1go grudnia, bo będę jechać na BXmass i odbieram bezposrednio z Krakowa jak bedę wracać

No więc.... Rekinowa już u mnie. I Starsza Pani jeszcze mi wcisnęła rudą z Palucha

Na konwent nie pojechalem, ale za to wyszalałem sie u Dulci i IHime, a wracając przez W-wę, odebrałem ogonki. Zrobienie im zdjęcia graniczy z cudem, nawet jak spią to się wiercą

To my znowu.
Wczoraj dzieciaki polatały trochę ze starszakami. Generalnie to wszystko jest ok, żadnej agresji. Malwina się puszy przez kratki, ale na żywo nic sobie nie robią.
Najpierw przedwczoraj sobie spały... Biała spała na rozpłaszczura, a Ginger dewastowała hamak XD
Rano wszystko wrócilo do normy, i Białe znowu wariowało, i bylo w kilku miejscach naraz
Dziś mnie nie było cały dzień, bo byłem w pracy, jak wróciłem to wylazly z papierków Śpioszki !
Starszaki tez spały, Malwinka w hamaku, Maja i Gucia w koszyczku.

Ojej,dawno mnie tu nie było,a tu doszczurzenie!Niech się wszystkie mordeczki szybciutko dogadają!A psisko genialne

http://i169.photobucket.com/albums/u233 ... 2ca660.jpg śliczne szkraby!
Fajnie, że nie ma problemów, pewnie się dogadają od razu. Wygłaszcz ogonki ode mnie i psa również

Białe dzisiaj rujkuje. No, takiego machania uszami i podkładania się pod rękę to ja jeszcze nie widziałem. To nie bylo drganie uszu, to było machanie i łopotanie i wachlowanie ... Pewnie stąd ten huragan