szczury.org

Uszy mi jeszcze zostaw, z łaski swojej i z jedno udko od Milentasa, bo ona pożywna jest.

śliczności, w szczególności ta brązowa/czarna kapturka (uwielbiam takie )

Szwy zdjęte. Rozdział pt. kastracja możemy uznać za zamknięty.

Inną sprawą jest to, jak ściąganie szwów przebiegało - trafiłam na dyżur tych osób, których akurat w tej lecznicy nie lubię, między innymi właśnie za podejście. Ale było - minęło, szwów nie ma, Nika jest cała, więc nie ma o czym mówić.

Mam tylko nadzieję, że Nice odrośnie futerko na brzuchu, bo tak śmiesznie to wygląda i nie ma gdzie miziać.

http://s46.photobucket.com/albums/f131/ ... C_0487.jpg - jaaaka słodka mina!

Piękne Kokosanki

Kciuki zaciśnij! Jutro drugi etap konkursu z j. polskiego.
Żeby mnie tylko nie zaćmiło...

Kciuki zaciśnij!

Zaciskam

Przybyłam, napisałam, zobaczyłam.

Na początku było pięć pytań dotyczących lektur, potem trzy tematy wypracowania do wyboru. Napisałam trzy i pół strony nt. tego, co odnalazłam w przeczytanych lekturach, co pomogło mi zrozumieć człowieka.

Nie mam jakiś specjalnie złych przeczuć, co ma być, to będzie, alleluja i do przodu.

dopiero zajrzałam na zdjęcia kokosanek - są przecudne! brązowe kosmate lśniące potwory, nic tylko złapać, uściskać i ugryźć w brzuszek i są tak przyjemnie obłe, i takie - takie szczurowate....

konkurs, powiadasz? daj znać jak będą wyniki czy nagrodą jest furet xl?

yss
Nie mam nic więcej do dodania, do tego co napisałaś. Chociaż nie, muszę przytaknąć.

Uch, tego fureta to ja bym bardzo chętnie wzięła, ale nie mam gdzie w pokoju postawić, to raz, dwa - Starszyzna pozbyłaby się mnie z domu, jakbym im taką klatkę przytachała. Nagrodą jest to, że nie piszesz humanistycznej części egzaminu, jakby ci aż tak dobrze nie poszło, to dostajesz "gratis" ileś tam punktów, ale dokładnie nie wiem co i jak.

Dzisiaj Kokosy były jakieś wyjątkowo miłe dla mnie, hmm. Mila dała się pomiętosić, ba! nawet Lala dała się pogłaskać bez piszczenia, tylko pod koniec jej trochę odbijało, tzn. zachowywała się jak zwykle.
Futerko na brzuchu Niki, które było przedmiotem moich zmartwień kilka postów temu, ładnie odrasta, więc będzie gdzie miziać. (Żeby ona chociaż dawała się miziać po brzuchu... A gdzie.)






PS Ten worek na śmieci na kilku zdjęciach nie jest jakimś stałym rekwizytem, po prostu Tatko przygotował go do wyniesienia na śmietnik.

Ile mnie rzeczy ominelo. Super ze kastracja poszla dobrze ..

bardzo sie ciesze a kokosanki jak zawsze sliczne. Ucaluj je i przekaz zeby nam wiecej Moderatorki nie dziabaly

http://s46.photobucket.com/albums/f131/ ... C_0442.jpg - hahahahaha no co za mina ja nie mogę LOL!!

http://s46.photobucket.com/albums/f131/ ... C_0442.jpg
"No tak, znowu pogryźć kapcia nie pozwalają. To tylko psom tak wolno?"

=P

http://s46.photobucket.com/albums/f131/ ... C_0440.jpg - jaki słodki pyszczuś! Oddaj.. moje, nie twoje.. ja chce takie..

To Nika taka zdolna i takie miny stroi. Chociaż może inaczej - tylko jej miny udaje mi się złapać, bo Milentas i Lalka też niezłe komediantki są. :>

Nie wiem, co ja mam robić z tym ich natręctwem, bo jak tylko zobaczą buty, to specjalna kontrolka im się zapala. Gryźć! Włazić do środka!
Problem w tym, że dotyczy to wszystkich butów, nawet jak ktoś do nas przychodzi i zostawia buty w przedpokoju, to zołzom nie sprawia to różnicy, że to jakaś obca para. Właściciel może być pewny, że Kokosanki nie omieszkały jej przetestować.

PS To nie kapeć. To but Tatka.