Strona 12 z 57

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: sob paź 17, 2009 1:43 pm
autor: Cyklotymia
Błe, nie lubię pisać posta pod postem...

Z newsów:

1) Chłopcy wszyscy znaleźli się w nowym domku - pod Krakowem. Koniec z ciśnięciem się w akademiku! Wczoraj wieźliśmy z mężczyzną tą ogromną klatkę - aż dziw, że nie wypchali nas z nią z autobusów... Mają tam nieco chłodniej niż mieli w akadymcu, ale dałam ich do najcieplejszego pokoju, nad kominkiem, do klatki wsadziłam kocyki, więc myślę, że mają dość komfortowe warunki. Daję im glukan od Odmiennej :)

2) Edziulka się przeprosił z Moonem i Tobiaszkiem. Tulą się już wszyscy do siebie, wzruszyć się można na ten widok. Nie jest już więcej złośliwy, nie wywala malucha na plecy, nie podbiera mu jedzenia. Ostatnio nawet przyłapałam go na nieśmiałym iskaniu Tobiaszka, ale na mój widok się speszył i udawał, że wcale nie miał ochoty go iskać ;)

3) Tobiasz mnie ugryzł. Chyba nie jest przyzwyczajony do karmienia z ręki (albo jest wyjątkowym, szalonym fanem kukurydzy) - dawałam mu ziarno kukurydzki, a ten capnął mnie w palec (lekko wilgotny od soku kukurydzianego) i nie chciał puścić. Kukurydzkę zignorował. Odczepiłam go i wywróciłam na plecki, dałam znów kukurydzę, a ten znów mi się do palca dobrał, tyle że już słabiej, skóry nie rozciął. W końcu poddałam się i rzuciłam mu ziarno na ziemię. Powtórka z "rozrywki" była dziś, gdy paskudy dostawały kawałki mozarelli z glukanem skrytym w środku - ale i tu również na szczęście nie zaliczyłam porządnego rozcięcia. To już bardziej mnie pazurami paskudy drapią, niż Tobiasz gryzie, ale tak jakoś przykro go z ręki teraz karmić... Próbować dalej, ryzykując utratę palca? :P Czy pogodzić się z tym że wcina zbyt łapczywie i dawać mu smakołyki z łyżeczki?

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: sob paź 17, 2009 2:18 pm
autor: *Delilah*
Hmm, widocznie ten typ tak ma i trzeba uwazac:)
Albo Tobiaszek wyszedl z zalozenia, ze po cholerę Ci tyle palcow:)

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: sob paź 17, 2009 5:39 pm
autor: Akka
Aż miło popatrzeć na te ślicznoty :) Pocieszę cię że moje też czasami łapią za palec zamiast za smakołyki, na szczęście nie za silno, tylko z Dżumanem uważam żeby nic nie dawać mu z ręki :D Najważniejsze że chłopcy szybko się dogadali :)

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: pn paź 19, 2009 8:24 pm
autor: Cyklotymia
GMR atakuje... Jak wszystko dobrze pójdzie, to za jakiś czas panów będzie piątka! :D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: wt paź 20, 2009 11:42 am
autor: Cyklotymia
Chłopcy są już zaklepani, więc mogę ich oficjalnie przedstawić:

Kola:
Obrazek
Obrazek

oraz Klemensik:
Obrazek
Obrazek

Zdjęcia by Izabela :)

Stadko rośnie, rośnie... :D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: wt paź 20, 2009 11:53 am
autor: Babli
Ło. Ale fajne chłopaki :D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: wt paź 20, 2009 2:25 pm
autor: odmienna
O! Jacy.. ten, tego.... cudni, nooo! Obrazek
...willa nad kominkiem. Gratuluję tak szczurom, jak ludziom 8) . No i powiem, co już kiedyś rzekłam: „pięć, to piękna, okrąglutka liczba” .
Tak. U mnie też zdarzało się Tobiaszkowi mało precyzyjnie wziąć jakiś kąsek z palców, ale nie przeciął mi skóry... oprócz „ał!” nie reagowałam na to specjalnie, bo mnie to raczej na roztrzepanie młodzieńcze, nie na złośliwość wyglądało. Kiedyś, malutki Jędrulka z takim apetytem zabrał się za nitkę gotowanego makaronu, że przebił mi ząbeczkiem palec tak, jak igła od babcinej maszyny do szycia... oczywiście, igła popełniła ten czyn w czasach zamierzchłych a pamiętam do dziś, dopiero Jędrulkowy ząbek mógł się z tym równać, więc nic dziwnego, że Tobiaszkowe drapy nie zrobiły na mnie wrażenia ;) .
Czochranko dla jeszcze trójki a dla Kolki i Klemensika zdalnie sterowana porcja buziaków :)

Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio

: wt paź 20, 2009 8:06 pm
autor: denewa
Cyklotymia pisze: Cześć, jestem Tobiasz! Najpiękniejszy szczur :) Czarujący uśmiech specjalnie dla Forumowiczek :D
... i ten wąs podkręcony ;D
Cyklotymia pisze: Pomysł na umocowanie koszyczka klipsami do papieru ukradziony od Odmiennej :)
Utrzymuje ciężar 3 szczurków?
Ja przywiązuję koszyki sznurkami, które co jakiś czas wymieniam z uwagi na nadgryzienia ;D
Chętnie skorzystam ze sprawdzonego pomysłu Odmiennej ;)

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: wt paź 20, 2009 8:07 pm
autor: susurrement
o mamuuuusiu jakie gnoje, aaaa cudne!
też chce czarnego szczura O0

Re: Kupa szczęścia - Moonio i Edzio

: wt paź 20, 2009 10:29 pm
autor: Cyklotymia
denewa pisze:
Cyklotymia pisze: Cześć, jestem Tobiasz! Najpiękniejszy szczur :) Czarujący uśmiech specjalnie dla Forumowiczek :D
... i ten wąs podkręcony ;D
Cyklotymia pisze: Pomysł na umocowanie koszyczka klipsami do papieru ukradziony od Odmiennej :)
Utrzymuje ciężar 3 szczurków?
Ja przywiązuję koszyki sznurkami, które co jakiś czas wymieniam z uwagi na nadgryzienia ;D
Chętnie skorzystam ze sprawdzonego pomysłu Odmiennej ;)
Trzyma się cudnie, jeden koszyczek trzema klipsami przypięty do rogu klatki bez problemu wytrzymuje ciężar trzech ogoniastych, plus czasami gratisowo ciężar głaszczącej ręki :D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: śr paź 21, 2009 8:02 am
autor: Babli
U mnie te klipsy wytrzymywały ciężar nawet 10 szczurów ;D Klipsy są super sposobem.

Foty Edziuli! Prooooszę!

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: czw paź 22, 2009 9:04 pm
autor: Cyklotymia
Babli pisze: Foty Edziuli! Prooooszę!
Zgodnie z życzeniem foty Edzia, najukochańszego szczura na świecie - wspaniałego miziaka, który zawsze na powitanie wylatuje z klatki, siada mi na kolanie, a ja wtulam nos w jego futerko i drapię po boczkach :) Przemiłe powitanie! Zawsze najśmielszy najodważniejszy, niesamowicie zazdrosny ("miziasz go? poczekaj, już lecę nadstawić się pod rękę, ja też chcę!"). Szczupły, smukły, sprytny i zwinny. Jako jedyny nauczył się sztuczki - stepowania, gdy smakołyk znajduje się nad jego głową :D Uwielbia się wspinać, ale woli po prostu wskakiwać na półeczki - z pół metra w górę spokojnie podskoczy. Kocha też wspinać mi się na głowę, wsadzać nos do ucha, a jego buziaczki są cudownie przesłodkie! (zazwyczaj daje je szczodrze po tym, jak piję kawę, bo sam wielbi ten cudowny napitek). Wszędzie go pełno, wszystko chce zobaczyć, zawsze pierwszy wisi na prętach gdy coś się zaczyna dziać w okolicy klatki, a w dodatku można go spokojnie wypuszczać, bo nie ma pociągu do kabli (w przeciwieństwie do Moońka. Ten nie tylko kocha kable, ale i namiętnie podgryza moje skarpetki, o dziwo tylko jedne - takie z tygryskiem...)

Teraz pora na wizualną prezentację tego pyszczka (zdjęcia kiepskiej jakości, bo nie dysponuję na razie innymi):

Zgrabna Edkowa dupka. Nie ma to jak wybrać sobie wygodne miejsce do spania.
Obrazek

O, myszka! Kumpela!
Obrazek

Uśmiech proszę!
Obrazek

Nic, tylko wycałować te zwisające z tyłu nózie...
Obrazek

Nastawiaj kolano, kochana! Już idę!
Obrazek

Ulubiona miejscówa
Obrazek

Kawa, kawa, kawa musi być!
Obrazek


I gratisowo, z innej beczki, dziwne poczucie humoru zootechników (nie ma to jak podbierać lubemu "Trzodę chlewną" i mieć z tego polew :D)
Obrazek
Obrazek

Czy ktoś inny by wpadł na pomysł reklamowania świńskiej paszy wizerunkiem pulchnego dzieciaka? :D :D :D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: czw paź 22, 2009 9:53 pm
autor: alken
Haha, dwa ostatnie przednie ;D masakra, toż to niehumanitarne (albo nazbyt humanistyczne tudzież antropocentryczne :P ) Na Demotywatory się nadaje :P

Pan Edek jakiś taki czysty jak na pana albo światło dobrze robi bieli...;)

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: czw paź 22, 2009 9:55 pm
autor: xMsMartax
Opis Edzia w 100% pasuje do opisu mojej Jadwigi ;)
"Uśmiech prosze" wymiata ;D

Re: Moonio, Edzio i Tobiaszek - stadko rośnie

: czw paź 22, 2009 10:12 pm
autor: Czerwonaona
O jakie słodkości a jak wyrosło:)
Az się łezka w oku kręci jak pamiętam jakie to maciupkie było....
aa moge moge....musze:)
Obrazek
taka ta dupka mała była:)