szczury.org

to nie są moje skarpety są dziewczyn.szyte na rozmiar

czyli: szuflandia czyli szczurki buszujące w skarpetach

Wentzowa, biustonosze są dla mnie zbyt cenne, nie pożyczam im

sssouzie pisze:to nie są moje skarpety są dziewczyn.szyte na rozmiar

No chyba, że tak A szkoda bo chciałam Cię umieścić w tytule ale w takim razie nie jest Ci dane

Ta fota z całującą Mu jest super

sssouzie pisze:Wentzowa, biustonosze są dla mnie zbyt cenne, nie pożyczam im

To one nie mają jeszcze swoich?

Wentzowa pisze:To one nie mają jeszcze swoich?

Wentzowa, powiem tyle:
to są szczuplutkie kobitki, żeby nie powiedzieć płaskie

denewa pisze:A szkoda bo chciałam Cię umieścić w tytule ale w takim razie nie jest Ci dane

hmm, no w sumie..a jednocześnie takie dłuuugie się zdaje, za długie
chyba, że szuflandia; raj sołzowych kleptomanek
oj już sama nie wiem. poczekamy do jutra, może coś się wyklaruje, i złożymy tytuł jakoś do kupy

sssouzie pisze:Wentzowa, powiem tyle:
to są szczuplutkie kobitki, żeby nie powiedzieć płaskie

"Płaskie", ptfu, cóż za brzydkie słowo. Ja rozumiem, że nie dotyczy ich stwierdzenie, że mają "cyce jak Katowice i całe województwo", no ale... może chociaż takie sportowe staniole? Ciesz się, że nie masz samcolów, bo Ci to dopiero by mieli widoki
Ja wiem, że jestem głupia.

Dobrze kombinujecie
Mi się podoba to:

sssouzie pisze: czyli: szuflandia czyli szczurki buszujące w skarpetach

ale chyba jeszcze bardziej to:

denewa pisze:Wolna szczurza szuflandia

- prawie jak deklaracja niepodległości Waszego szczurzego państwa


Te zdjęcia ze szczurami wciskającymi się za dekolt http://img525.imageshack.us/i/dscf0475m.jpg/ są świetne, jedno z dwóch - albo starają się Ciebie ogrzać, albo siebie . I przywiązanie Mu jak zwykle wzruszające.

Sporo zwierzaków przetoczyło się przez Wasz dom, choć nie wiem czy przetoczyło jest odpowiednim słowem - raczej było z Wami i nadal pozostaje, choćby jakąś cząstką siebie.
Wasz pierwszy szczurek u siostry na kolanach to obrazek jak z zaczarowanego ogrodu

ol. pisze:

denewa pisze:Wolna szczurza szuflandia

- prawie jak deklaracja niepodległości Waszego szczurzego państwa

Bardzo podoba mi się ta interpretacja ol.
Jak przeczytałam to głośno ryknęłam śmiechem (aż zaczęli się mnie pytać co się stało )

ol. pisze:ale chyba jeszcze bardziej to:

denewa napisał(a):Wolna szczurza szuflandia

jeeej. dobrze ol. żeś wpadła, w nadmiarze skołtunionych myśli nie zauważyłam Denewskiej nazwy
(chciałoby się rzec Genewskiej )

ol. pisze:albo starają się Ciebie ogrzać, albo siebie

spanie za dekoltem to była domena Muszastej za czasów dziecięctwa. teraz już nie czuje takiej potrzeby. jednak gdy gdzieś się wybieramy jest to jej miejsce transportowe, z widokiem
dlatego w zasadzie mając transporter nigdy z niego nie korzystałam.
z resztą dziewczyn by to nie przeszło, ale je Enigmę mam dopiero od października i Kamizelkę od grudnia, z nimi więc jeszcze nie podróżowałam.

ol. pisze:raczej było z Wami i nadal pozostaje, choćby jakąś cząstką siebie.

i to jest w tym wszystkim takie niesamowite. niesamowite jest także to, że nawet gdy ich nie ma, pozostaje to, czego nas nauczyły, i w tym również żyją..

ol. pisze:Wasz pierwszy szczurek u siostry na kolanach to obrazek jak z zaczarowanego ogrodu

właśnie dlatego pokazałam to zdjęcie, bo samego szczurka na tym zdjęciu niewiele widać, ale jest piękne.
i też widać na nim małą dziewczynkę, która potrafiła wzbudzić zaufanie szczura. niewiele dzieci to potrafi
(akurat na tym forum wszystkie dzieci zaszczurzonych to potrafią )

denewa pisze:Bardzo podoba mi się ta interpretacja ol.

właśnie dlatego uwielbiamy, gdy ol. zawituje w naszych "progach"

z każdego z Was się cieszę, z każdego z osobna,
miło pisać coś z myślą, że ktoś to doceni

Duzo fotek ! Ogony sie grzały za szaliczkiem Sołzy , a co Z uśmiechu mi przypominasz moją kumpelę z liceum

dzięki uprzejmości Telimenki mamy zmianę tematu
ukłony w jej stronę ślemy

Paul_Julian pisze:Ogony sie grzały za szaliczkiem Sołzy , a co

eh, ja im zazdroszczę- tez bym czasem się w taki szalik schowała

Paul_Julian pisze:Z uśmiechu mi przypominasz moją kumpelę z liceum

Paul, a powiedz mi, ładnie się kumpela uśmiechała?

Ale jestes , no pewnie że ładnie Szkoda , ze nie mam z nią juz kontaktu Umie język migowy i pracuje z głuchoniemymi . Nie wiem , czy zaszczurzona , ale mega zakocona zawsze była

Ooo temat już zmieniony
No to teraz sssouzie z powodzeniem możesz mówić: witam w szuflandii!

Paul_Julian pisze:Ale jestes

hihi, to jest sztuka wymuszania komplementów bezpośrednich
niestety nie znam migowego, muszę sobie jakoś to zrekompensować

tak to jest z tymi kontaktami, kiedyś się urwać muszą... a czasem nawet lepiej, że wcześniej niż później.
tak myślę ja, bo wspominając dawne znajomości, całkiem fajne znajomości, a niektóre się urwały tak paskudnie..
a gdyby stało się to nawet miesiąc wcześniej obie strony miałyby mile wspomnienia...
no ale całe szczęście, że nie wszystkie znajomości kończą się zgrzytem

doszedł wpis Denewy właśnie

Witam was wszystkich ponownie tym razem w szuflandii