Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś
: sob sie 13, 2011 4:22 pm
U mnie też mąż umył, jak wrócił z pracysr-ola pisze:valhalla pisze:Aha. Już nigdy więcej nie daję arbuza przed wizytą. Broń biologiczna w postaci obsranego na rzadko transporterka stoi na balkonie, czekając na odważnego czyściciela![]()
U mnie rolę odważnego robi zawsze mąż, ale gdyby nie to- trzeba by było dopuścić się przekupstwa jakiegoś przechodnia
![]()


Haha, dobresr-ola pisze:Przygotowanie do masażu. Kto chętny? http://imageshack.us/photo/my-images/220/009nk.jpg/

