Strona 12 z 111

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: sob sie 13, 2011 4:22 pm
autor: valhalla
sr-ola pisze:
valhalla pisze:Aha. Już nigdy więcej nie daję arbuza przed wizytą. Broń biologiczna w postaci obsranego na rzadko transporterka stoi na balkonie, czekając na odważnego czyściciela
:D ;D U mnie rolę odważnego robi zawsze mąż, ale gdyby nie to- trzeba by było dopuścić się przekupstwa jakiegoś przechodnia ;)
U mnie też mąż umył, jak wrócił z pracy ;D Czyszczenie z kupy to jego robota, bo jemu nie robi się niedobrze. Jak Sysa przyniosła nam Glusia i Gluś pozostawił jej transporter w podobnym stanie, to też mąż ofiarnie go mył ;)

sr-ola pisze:Przygotowanie do masażu. Kto chętny? http://imageshack.us/photo/my-images/220/009nk.jpg/ ;)
Haha, dobre :D Mi na tym zdjęciu Czmyś przypomina zadowolonego szefa mafii ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: sob sie 13, 2011 5:13 pm
autor: sr-ola
Faktycznie! Jeszcze tylko cygarko w zęby ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: sob sie 13, 2011 9:54 pm
autor: dolby_surround
valhalla pisze:Czyszczenie z kupy to jego robota, bo jemu nie robi się niedobrze. Jak Sysa przyniosła nam Glusia i Gluś pozostawił jej transporter w podobnym stanie, to też mąż ofiarnie go mył ;)
Lepiej zacznij ćwiczyć sprzątanie kupek ;) Mnie też kiedyś mdliło przy kupkach, ale tak sobie pewnego dnia postanowiłam, że muszę się przyzwyczaić, bo potem przyjdą dzieci i ich wszelakie wydzieliny i co wtedy? Nie chcę się wyręczać mężem... ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: pn sie 15, 2011 7:37 am
autor: alken
dolby_surround pisze:
valhalla pisze:Czyszczenie z kupy to jego robota, bo jemu nie robi się niedobrze. Jak Sysa przyniosła nam Glusia i Gluś pozostawił jej transporter w podobnym stanie, to też mąż ofiarnie go mył ;)
Lepiej zacznij ćwiczyć sprzątanie kupek ;)
szczurze to pikuś, jak ja zobaczyłam kocie rozwolnienie na dywaniku to wymiękłam ::)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: pn sie 15, 2011 9:09 am
autor: zyberka
alken pisze:szczurze to pikuś, jak ja zobaczyłam kocie rozwolnienie na dywaniku to wymiękłam ::)
a na ścianach kiedyś widziałaś? ::) Nie życzę nikomu takiego doświadczenia...


cofnę się trochę do zdjęć, których nie widziałam
http://imageshack.us/photo/my-images/220/009nk.jpg/ moje ulubione! :D siesta
http://imageshack.us/photo/my-images/695/002amc.jpg/ :-* :-*

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: pn sie 15, 2011 9:31 am
autor: aneczkaa
http://imageshack.us/photo/my-images/811/007mjr.jpg/ no proszę, Czmyś z tymi łapkami wygląda jakby mówił "tak, słucham?" ;D
Piękności same w stadzie, wymiziaj chłopaków! :D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: pn sie 15, 2011 11:33 am
autor: valhalla
dolby_surround pisze:
valhalla pisze:Czyszczenie z kupy to jego robota, bo jemu nie robi się niedobrze. Jak Sysa przyniosła nam Glusia i Gluś pozostawił jej transporter w podobnym stanie, to też mąż ofiarnie go mył ;)
Lepiej zacznij ćwiczyć sprzątanie kupek ;) Mnie też kiedyś mdliło przy kupkach, ale tak sobie pewnego dnia postanowiłam, że muszę się przyzwyczaić, bo potem przyjdą dzieci i ich wszelakie wydzieliny i co wtedy? Nie chcę się wyręczać mężem... ;)
Kupki jako takie sprzątam zawsze (przecież nie będą czekać cały dzień na sprzątnięcie), natomiast luźnych, rozmazanych kup w transporterze (które zdarzają się bardzo rzadko, bo do tego potrzeba stresu i mokrej diety przed nim) - nie. Jasne, że gdybym była jedyną opiekunką szczurów, to robiłabym przy nich wszystko, ale chyba podział obowiązków domowych też jest po coś ;)


Kurde, fotek chwilowo nie mogę wrzucić, bo wsadziłam nową kartę pamięci do aparatu i jeszcze za dużo ich nie zrobiłam, a stara została w domu, bo wyjechaliśmy... Tak, szczury znów na wakacjach, nawet nie mają focha, że nie w wolierze, bo wybiegów więcej i dłuższe ;) Gluś zwiedza, rozrabia, rośnie nam wielki fan wspinaczek. Większość czasu spędza z Frodem, którego "ukradł" Czmysiowi już chyba na stałe... Czmyś absolutnie wzorowo znosi leczenie, lekarstwa je z łatwością, przemywanie wodą z octem traktuje jako relaks (prawie wczoraj nam zasnął), więc swojego niecierpliwego i gniewnego kaptura nie poznaję ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 9:46 am
autor: valhalla
Jesteśmy na wyjeździe, więc szczury mają wakacje ;) Rozhasały się tu nieźle. Psotny Gluś rośnie jak na drożdżach - nie mam tu wagi, żeby sprawdzić, ale to już nie ta moja mała kluseczka ;) W ogóle mam wrażenie, że wszystkim się przytyło, bo dostają tu sporo jedzenia, tzn. same świeże i zdrowe, żadnych świństw - ale nie ma cudów, jak się je, to się tyje. Mam nadzieję, że po powrocie nadal będą dorodne, ale nie otyłe. Frodo, dumny alfa, jest nadal cudownym miziakiem i głównym wychowawcą Glusia. Czmyś z rozkoszą znosi kurację, przemywanie wodą z octem go relaksuje, a lekarstwa zlizuje z ciasteczek, nawet nie musi samych ciastek jeść ;)

Mam trochę fotek, głównie "łóżkowych", bo to miejsce sobie szczury szczególnie upodobały, zwłaszcza, że tu nie chowamy pościeli, więc jest gdzie łazić... i co gryźć ;)


Czmyś - na wolności i podczas "tortur", które niespodziewanie okazały się przyjemne, czyli kuracja skóry
ObrazekObrazekObrazek

Gluś - zaznajomiony z elektroniką, a co ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Frodo lubi oglądać seriale... oraz być iskany przez przyjaciół :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

I takie tam różne...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 9:55 am
autor: Kluska123
Ale Glus urosl! :D Wymiziaj przystojniakow ode mnie :)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 10:03 am
autor: valhalla
Mój mąż to samo powiedział... ma urlop w tym tygodniu tylko, więc w zeszłym musiał być od wtorku do piątku w pracy, 4 dni go nie było i po powrocie zrobił wielkie oczy - "jak urósł ten Gluś!".

Wymiziałam ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 10:30 am
autor: zyberka
No ja przytaknę Klusce bo rzeczywiście nawet na zdjęciach widać, że rośnie jak na drożdżach ;)

http://imageshack.us/photo/my-images/830/004uyd.jpg/ no nic tylko wziąć takie i całować, całować, całować! :D

http://imageshack.us/photo/my-images/88/007uyk.jpg/ u nas Bazyl sobie zrobił ostatnio wycieczkę po klawiaturze w wyniku czego aktorzy mieli głosy jak dmuchane kaczuszki :D nie mam pojęcia jak to zrobił, tylko on zna kombinację klawiszy, którą można tego dokonać ::) :D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 4:00 pm
autor: aneczkaa
Ty się lepiej przyznaj co zrobiłaś z Glusiem i co to za nowy wielki czarny szczur! :D ;D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 4:17 pm
autor: Venefico

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 5:36 pm
autor: valhalla
aneczkaa pisze:Ty się lepiej przyznaj co zrobiłaś z Glusiem i co to za nowy wielki czarny szczur! :D ;D
Oj no... jakby to powiedzieć. Przypałętało się takie wielkie szczurzysko któregoś razu, żarłoczne i wielkie, ale myślałam, że nikt się nie pozna ;D

A tak serio, to muszę go zważyć po powrocie do Warszawy, bo faktycznie startuje do wagi ciężkiej juniorów :P

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych i Gluś

: wt sie 23, 2011 9:26 pm
autor: dolby_surround
valhalla pisze:Gluś - zaznajomiony z elektroniką, a co ;)
No to znamy przyczynę jego przyrostu wagi. Siedzenie przed komputerem i telewizorem sprzyja otyłości, pamiętaj :D