Ja uważam tak samo, argument "nie mam czasu" jest średni, bop to chwila jest w końcu. Nawet nie trzeba mies blendera, można zwykłym widelcem rozdziabać. Poza tym wychodzi zwyczajnie taniej. i co ważniejsze bez konserwantów.alken pisze:dziecku tym bardziej bym takiego słoika nie dała
a co do czasu to się bierze kroi ziemniaka i marchewkę i wrzuca do wody i sie robi co innego w tym czasie, nie trzeba stać i patrzeć, potem mozna dorzucic szybciej gotujace sie rzeczy a potem potrzeba paru sekund na zblendowanie..
Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
- greenfreak
- Posty: 482
- Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Czy też istnieje, ale dopiero tutaj trzeba poświęcić czas i wysiłek, ew. pieniądze, ale produkty reklamowane jako bio-eko-super-uper kosztują, a ja nie żywię przekonania, czy aż takich cen są warte.Aferson pisze:Hmm... a z drugiej strony jaką macie pewność, że warzywka, które samodzielnie obieracie i przyrządzacie są zdrowe? Jaką macie pewność, że nie są pryskane chemikaliami, albo jeszcze gorzej opryskami własnej roboty? A jeśli nawet nie są pryskane to pola zazwyczaj są tuż przy głównych trasach, o dużym natężeniu ruchu co się równa metalom ciężkim i nie tylko. Nawet jak się samemu wyhoduje na własnej działce, a mieszka się w centrum miasta to niestety nie jest to zdrowe. Niestety nie istnieje coś takiego jak "zdrowa żywność".
Ja kupuję gerberki, owocowe podjadam ze smakiem. I tak rzadko zjadają całość, także gdybym zrobiła sama więcej, to po prostu więcej bym wyrzuciła potem, a zjadłyby i tak to samo, co jedzą zazwyczaj w innej formie.
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
ja tez nie mam przekonania do eko poza tym nie oszukujmy sie kogo na to stac? mnie napewno nie wole odkładac kazdy grosz na "w razie co" zwłaszcza ze z pacy nie mam kokosów (jestem nianią) a na operacje musi byc mnie stac i na utrzymanie konia. Koń nie je marchwi ani jablek eko i szczury tez nie beda.
a co braku czasu to wybacz ale nie kazy pracuje 8-16 czy 9-17 ja niestety zeby utzrymac zwierzyniec zapierdzielam na 2 etaty i dosłownie mam dla nich czas rano 2 godziny popłudniu i w nocy wiec wybacz ale gerberków naprawde wtedy nie chce mi sie robic wole sama zjeść obiad...
a co braku czasu to wybacz ale nie kazy pracuje 8-16 czy 9-17 ja niestety zeby utzrymac zwierzyniec zapierdzielam na 2 etaty i dosłownie mam dla nich czas rano 2 godziny popłudniu i w nocy wiec wybacz ale gerberków naprawde wtedy nie chce mi sie robic wole sama zjeść obiad...
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister
ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Heh dziewczyny, ale nie ma eko-żywności, nie oszukujmy się. Jestem na takim kierunku studiów, że wiele na ten temat się dowiedziałam i już dawno nie wierzę w te wszystkie eko-bajery. Mnie chodziło tylko o to, że robiąc samemu jedzenie wcale nie jest ono zdrowsze od tego w gerberach. To, że dorodna marcheweczka się błyszczy na półce w sklepie nie znaczy, że jest zdrowa. Tak samo wiele osób kupuje prosto od rolnika warzywa i myśli, że ma zdrową żywność - straszna utopia.
Nawiasem mówiąc rozśmieszają mnie reklamy obiadków dla dzieci, gdzie wypowiada się Pani, której mąż/tata/wujek (nieważne kto) jest pracownikiem firmy xxx i on wybiera tylko najlepszej jakości warzywa i owoce do fabryki. Taa... tak się składa, że mój dom rodzinny jest w zagłębiu owocowo-warzywnym, skąd owoce i warzywa jadą do fabryk właśnie takich obiadków dla dzieci, soków... i wiem bardzo dobrze czym i jak się pryska. Smród nieziemski, opryskowa "mgła" i zakaz wychodzenia z domu dopóki ten syf nie opadnie... to wszystko jest nielegalne, takie domowe opryski, ale cały czas jest stosowane. Kto mieszka w okolicach Sandomierza/Opatowa powinien wiedzieć o czym mówię.
Nawiasem mówiąc rozśmieszają mnie reklamy obiadków dla dzieci, gdzie wypowiada się Pani, której mąż/tata/wujek (nieważne kto) jest pracownikiem firmy xxx i on wybiera tylko najlepszej jakości warzywa i owoce do fabryki. Taa... tak się składa, że mój dom rodzinny jest w zagłębiu owocowo-warzywnym, skąd owoce i warzywa jadą do fabryk właśnie takich obiadków dla dzieci, soków... i wiem bardzo dobrze czym i jak się pryska. Smród nieziemski, opryskowa "mgła" i zakaz wychodzenia z domu dopóki ten syf nie opadnie... to wszystko jest nielegalne, takie domowe opryski, ale cały czas jest stosowane. Kto mieszka w okolicach Sandomierza/Opatowa powinien wiedzieć o czym mówię.
9 duszyczek za TM [*]
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Aferson - jak dobrze czasem posłuchać kogoś, kto wie co mówi! Ja o tych niedozwolonych opryskach nie wiedziałam, ale jak kiedyś odwiedziłam znajomych na wsi, na odchodne oczywiście musieli mnie obdarować świeżą zieleninką. Jednak nie zrywali jej byle gdzie. Mieli oddzielnie uprawianą część działki, gdzie rosły warzywa na ich potrzeby. To mówi samo za siebie.
Pomijając chemię, to wartość warzyw i owoców po kilku miesiącach przechowywania, jest raczej taka sobie (delikatnie mówiąc). Dlatego ja jestem zwolenniczką mrożonek. Tak, czy siak, jeśli sami nie produkujemy żywności, to nie wiemy co tak naprawdę jemy.
Pomijając chemię, to wartość warzyw i owoców po kilku miesiącach przechowywania, jest raczej taka sobie (delikatnie mówiąc). Dlatego ja jestem zwolenniczką mrożonek. Tak, czy siak, jeśli sami nie produkujemy żywności, to nie wiemy co tak naprawdę jemy.
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
- renata1009
- Posty: 384
- Rejestracja: czw lut 01, 2007 1:45 am
- Lokalizacja: Ozorków
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
A może ktoś wie jakie owoce i warzywa są najbardziej pryskane a jakie najmniej ?
Ja np latem mam często dostęp do warzyw z działki, niepryskanych, ale zimą już nie (nie mam też takiej wielki zamrażalki by je długo przechowywać).
Wiem, że fatalne warzywa są szczególnie z marketów, pomidory, ogórki, sałata (!)
A co z brokułem, kalafiorem, marchewką, burakiem, bananem ?
Ja np latem mam często dostęp do warzyw z działki, niepryskanych, ale zimą już nie (nie mam też takiej wielki zamrażalki by je długo przechowywać).
Wiem, że fatalne warzywa są szczególnie z marketów, pomidory, ogórki, sałata (!)
A co z brokułem, kalafiorem, marchewką, burakiem, bananem ?
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Z tego co wiem, to winogrona sa bardzo pryskane, zwlaszcza białe. Zimniaki (przeciw stonkom i jakiejś chorobie, która je niszczy), kapusta (przeciw gąsienicom), czosnek biały (sprowadzany z chin, nasączony chemią), wszystkie owoce egzotyczne, które zrywa się zielone i "dojrzewa" w drodze, zeby się nie psuły zanim nie dotra do sklepów (np banany).... salata lodowa i masłowa, ktoraś jest hodowana tylko na wodzie i sztucznych nawozach (chyba masłowa)... tak naprawdę, to warto jechać do mieścinek oddalonych od dużych miast te 10-20km, na plac, gdzie rolnicy sprzedają z własnych pół - np. koło Krakowa jest miasteczko miechów, kompletne zad...pie, gdzie raz w tygodniu jest targ, można kupić zapas, poświecic dzien-dwa na porcjowanie tego, co się kupi, pomrozić albo przerobić na słoiczki - wokół Miechowa są same pola uprawne i chyba jedna duża droga na trasie Kraków - Kielce, więc mała szansa, ze sie trafi akurat na warzywa rosnące wzdłuż drogi
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
podobno winogrona są najbardziej napakowanymi toksynami owocami dostępnymi u nas na rynku. i sałata absorbuje wszelkie szkodliwe substancje z otoczenia.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Czosnek z Chin jest napromieniowywany aby się długo nie psuł i nie polecam go nawet ludziom. Jeszcze nie widziałam żeby nawet po długim czasie coś z niego wykiełkowało co się z reguły dzieje z normalnym. Starajcie się sprawdzać w sklepach skąd pochodzi i omijajcie ten chiński.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Heh czytałaś to co wyżej napisałam? To, że kupisz prosto od rolnika nie znaczy, że to nie jest pryskane - na handel jest pryskane i to własnej roboty opryskami, nie tymi ze sklepów, bo te są stosunkowo drogie...tak naprawdę, to warto jechać do mieścinek oddalonych od dużych miast te 10-20km, na plac, gdzie rolnicy sprzedają z własnych pół
Najlepiej to u siebie na działce wyznaczyć kawałeczek miejsca i samemu sobie wyhodować. Oczywiście jeśli ma się działkę.. Wtedy jesteśmy w 100% pewni, że to nie jest pryskane, ale metale ciężkie będzie zawierać owszem...
9 duszyczek za TM [*]
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Bzdura. U mnie zawsze normalnie kiełkuje. Kupuję go w biedronce.Eve pisze:Czosnek z Chin jest napromieniowywany aby się długo nie psuł i nie polecam go nawet ludziom. Jeszcze nie widziałam żeby nawet po długim czasie coś z niego wykiełkowało co się z reguły dzieje z normalnym. Starajcie się sprawdzać w sklepach skąd pochodzi i omijajcie ten chiński.
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
czosnek z chin jedyne co wiem, to że jest niedobry i szybko gnije. ja też miewałam ten z biedronki, ale nijak się ma w porównaniu do naszego, różowego, który w samym smaku jest lepszy, ostrzejszy.
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Czosnek jest naturalnym konserwantem, jak sól czy miód - nie powinien się zepsuć, jeśli nie leży np. w wodzie (a tu i tak powinien kiełkować), albo koło czegoś już zapleśnialego. Jeśli czosnek mi się psuje, gnije, wysycha - a tak zazwyczaj się dzieje po 2-3tyg z czosnkiem chińskim (polski kupowałam w warkoczu w jesieni, do wiosny trzymał się bez problemu, na wiosnę kiełkowal ), to znaczy że jest do d... . Nie ważne, czy napromieniowany, czy chemiczny, czy jeszcze co innego - psuje się, czyli jest do niczego
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
a rucola? Chyba raczej nie zaszkodzi, co? Wczoraj kupiłam pierwszy raz i jak się rzuciły na opakowanie tak porwała każda w garść kilka listków i moment i zjedzone. i teraz też już wąchu wąchu jak ja jem ^^
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Re: Co podawać, a czego nie podawać szczurom
Ja swoim daję rukolę bo bardzo lubią. Na początku nie dawałam im zbyt wiele ze względu na pikantny smak ale teraz pozwalam im jeść tyle ile chcą. A czy pryskane? Pewnie tak jak wszystko co można dostać w sklepie -.-