Strona 12 z 49

Re: Ogonkowe historie

: pt wrz 21, 2012 3:23 pm
autor: gosja1
ssylvusia, one tak szybko biegają, jakby latały ;D Na razie mi nie w głowie nawet, aby ich puszczać po pokoju, bo bym chyba nie znalazła.

W sumie to cieszę się, że dałam się namówić na chłopaków. Co prawda nie usunęło to wszystkich przeciwności, które mi na to wcześniej nie pozwalały, ale trudno. Prawda jest taka, że nie planowałam pozbywania się poprzednich ogonków, a wręcz byłam przekonana, że będą ze mną jeszcze przez dłuuuugi czas, więc poniekąd szczury na ten czas były planowane.
A może decyzja gdzieś podświadomie zapadła już wtedy, gdy pierwszy raz weszłam na spinkowy temat... I dlatego tak łatwo dałam się przekonać. Wszak tyle szczurków na tym forum, a akurat te mnie chwyciły za serce.

Staram się już konkretnie wołać Kubuś i Kacperek, albowiem wcześniej nie mogłam się zdecydować, który jest bardziej Kubusiowy, a który bardziej Kacperkowy, ale nie wiem sama. Może jednak będą postacie z Battlestar Galactica? Kubuś to mi bardziej na Starbuck'a wygląda. Odkąd mężczyzna wspomniał, że życzyłby sobie Admirała Adamę, to naprawdę nie mogę pozbyć się skojarzeń ::) Skoro zdecydowałam za niego, że będziemy mieć szczury (na szczęście złościł się niedługo), to może pozwolę mu chociaż imiona wybrać :P

Dzisiaj Kubuś (niech będzie roboczo) wymknął mi się z kolan na zwiedzanie stołu, jednak jakiś wielki strach wystąpił, ponieważ z wytrzeszczonymi oczkami przybiegł szybko, i wskoczył mi na ramię, gdzie postanowił zostać. Cóż, dobrze, że szuka we mnie przyjaciela :P
Zresztą, dzisiaj rano też był już seans pulsowania i zgrzytania. Przy Bogusiu i Marcelku zaszczytu pulsowań dostąpiłam po kilku miesiącach dopiero, przez co teraz robi mi się miło ;)

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 10:29 am
autor: bini
ahh no tak jak się przyjrzałam to faktycznie czoła całkiem inne ;D
chyba taki syndrom własnych szczurasków - ja od razu widzę, która biegnie, a moja mama zawsze się pyta: "Dałam chlebek Gabryśce czy Ryśce?" - mimo, że dla mnie sa zupełnie niepodobne już na 1 rzut oka :D

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 12:26 pm
autor: gosja1
Szczurkom bardzo podoba się fotel, a w szczególności jego narzuta, pod którą można się schować :P Szybko uciec na klatkę, albo na stolik z telewizorem (za którym też można się schować).
Obrazek
Czym mogą być te dwie góry?
Obrazek
Ciekawość...
Obrazek Obrazek
Profil Kubusia:
Obrazek
Obrazek

Kacperek układa się do snu na oparciu:
Obrazek Obrazek

Imiona nadal są kwestią sporną, ale jakoś ich nazywać muszę!

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 2:08 pm
autor: gosja1
Dopiero teraz się zorientowałam, że dwa razy dałam to samo zdjęcie :P

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 2:16 pm
autor: spinka2430
Gosia chłopaki rosną w oczach :) słodziaki małe. Małe przystojniaki z nich :D a chowanie jak najbardziej wszystkie ogoniaste to uwielbiają :)

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 2:56 pm
autor: wiewi
To mówisz, że fotel jest teraz ich a nie wasz? :D
Moi też latają tak szybko, że ciężko zdjęcie zrobić ;) Miziaki od rodzeństwa! :D

Re: Ogonkowe historie

: pn wrz 24, 2012 9:16 pm
autor: gosja1
Rosną, w oczach! One cały czas jedzą. Co prawda cieszę się, bo wybierają lepszą karmę, więc jestem spokojna o ich małe rozumki. Dzisiaj pobawiłam się w Kopciuszka i z jednej starej mieszanki karm powybierałam najlepsze chrupki :P Nie wiem, co zrobić z resztą, czyli dmuchanym ryżem i innymi dmuchanymi pierdołami oraz ziarnami. Chyba dokarmię okoliczne ptactwo wbrew regularnie głoszonej w ich stosunku nienawiści (bo ileż razy można myć samochód z ptasich g...? ::)).
W każdym razie sama sobie dokładam zajęć. Zaczęłam szyć ręcznie domek ze starej kurtki dla nich. Chyba już zapomniałam, jak z takich domków potrafi śmierdzieć i jak bardzo nie chce mi się ich potem prać :P

Re: Ogonkowe historie

: śr wrz 26, 2012 3:29 pm
autor: kovanaszakira
Jeju, jakie piękności <3 Świetnie na zdjęciach wychodzą, bardzo fotogeniczne maluchy :)

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 27, 2012 4:48 pm
autor: gosja1
Przez dwa dni szyłam domek. Ze starej kurtki. Ocieplany. Wszystko pieczołowicie wymierzyłam, wymyśliłam. Gdzieś w głowie tliło mi się poczucie obowiązku w postaci przejrzenia materiałów do magisterki. Zatem jak wiadomo domek zyskał na wartości, a jego odpowiednie wykończenie było dla mnie niezwykle ważne. To tak jak sprzątanie podczas sesji.
Powiesiłam. Najpierw na spinaczach, ale okazało się, że wymierzyłam jednak niedokładnie, więc znalazłam sznureczki, a może lepiej nazwać je grubymi nićmi.
... żaden pan się nie zainteresował.
Nie minęło parę minut, patrzę... a tu dwa sznureczki użarte przy samym węzełku!

I na tym właściwie skończyło się zainteresowanie pięknym, dopieszczonym przez panią domkiem.
O, tak moje wysiłki zostały docenione! :P

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 27, 2012 5:02 pm
autor: zocha
Jeszcze nie zdążyłam pogratulować nowych lokatorów :) Gratulację! Piękne maleństwa! I to dosłownie, ale z nich maleństwa :)
Buziaki dla nich i głaski przesyłam!
A co do domku to tak, szczurki zawsze potrafią docenić takie rzeczy ;)

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 27, 2012 6:02 pm
autor: gosja1
zocha, dziękuję! Są to gnojki malutkie, ale nadrabiają, chociaż ich upodobania żywieniowe są osobliwe ^^

Od tygodnia mają ulubioną rozrywkę, która, jak obserwuję, przybiera na intensywności. To znaczy - wdrapują się pod narzutą po oparciu fotela, po czym zjeżdżają (drapiąc przy tym niemożliwie) i tak w nieskończoność ;D

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 27, 2012 6:56 pm
autor: handzia600
jejciu jakie śliczności ^^ Gratuluję nowych dzieci !

Re: Ogonkowe historie

: czw wrz 27, 2012 8:27 pm
autor: xiao-he
Jakie piękne! :D

Re: Ogonkowe historie

: pn paź 01, 2012 10:17 pm
autor: bini
haha no tak, w końcu nie zawsze trafimy w gusta :D co my człowieki możemy wiedzieć o szczurzych fantazjach dekoratorskich.. :D
ja dziś też coś uszyłam, aż się śmieję sama z siebie;D

Re: Ogonkowe historie

: pn paź 01, 2012 10:28 pm
autor: Cypiska
jakie one malutkie :) już odwykłam od takich myszów :) wymiziaj, ino delikatnie!! ;D